Jacek Kurski: KRRiT staje się lobbystą pewnych grup firm

Były prezes TVP, Jacek Kurski

– Zasada must carry, must offer narzucona przez KRRiT, a w szczególności jej interpretacja prowadzi nie tyle do zapewnienia widzom równego dostępu do różnorodnej oferty różnego rodzaju kanałów telewizyjnych, ale niestety do budowy biznesu nowych podmiotów, które stają się konkurencją dla nadawców oraz operatorów kablowych. Tym samym KRRiT – przykro mi to mówić – staje się lobbystą pewnych grup firm – uważa Jacek Kurski, prezes Telewizji Polskiej.

Szef Telewizji Polskiej Jacek Kurski wielokrotnie krytykował publicznie zasadę must carry, must offer, która obejmuje kanały: TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TV Puls i regionalną antenę TVP.

Przypomnijmy, że zasada must carry, must offer zakłada, że operator rozprowadzający programy telewizyjne musi włączać do swojej oferty kanały: TVP1, TVP2, Polsat, TVN, TV4, TV Puls i regionalną antenę TVP (must carry), a nadawcy tych telewizji nie mogą odmówić zgody na udostępnienie sygnału ani uzależniać jej „od uiszczania jakiegokolwiek wynagrodzenia, w tym w szczególności z tytułu udzielenia licencji za korzystanie z nadania” (must offer). Interpretacja tej zasady była przyczyną sporu między Wirtualną Polską a Telewizją Polską, między WP a TVN-em, wątpliwości co do jej zastosowania na swojej platformie Ipla.tv miał także Cyfrowy Polsat.

W tym roku prezes TVP komentował już tę sprawę w jednym z wywiadów w którym ocenił, że „KRRiT pozwala, aby największy z polskich portali kradł nasz content do naszego streamu” (chodziło o usługę WP Pilot oferowaną przez Wirtualną Polskę – przyp.red).

Ostra krytyka KRRiT

W czwartek ponownie publicznie krytycznie odniósł się do obowiązywania tej zasady na rynku telewizyjnym podczas konferencji PIKE, która w tym roku odbywa się w formule online. Komentując wpływ pandemii koronawirusa na stacje telewizyjne ocenił, że pozytywnym efektem może być wzrost popularności produkcji TVP w serwisie VOD.

– Skutek to także coraz większe zainteresowanie widzów konsumpcją treści wideo za pośrednictwem internetu, to zjawisko na które należy zwrócić uwagę, szczególnie w kontekście regulacyjnym – zaznaczył. – Zasada must carry, must offer narzucona przez KRRiT, a w szczególności jej interpretacja prowadzi nie tyle do zapewnienia widzom równego dostępu do różnorodnej oferty różnego rodzaju kanałów telewizyjnych, ale niestety do budowy biznesu nowych podmiotów, które stają się konkurencją dla nadawców oraz operatorów kablowych. Tym samym KRRiT – przykro mi to mówić – staje się lobbystą pewnych grup firm, które z zasady must offer, must carry chce zrobić biznes kosztem operatorów inwestujących w sieć oraz nadawców inwestujących w program setki milionów złotych – ocenił Jacek Kurski. Przypomniał też, że z punktu widzenia nadawców programy dostarczane w modelu free to air zarabiają na siebie poprzez sprzedaż czasu reklamowego. – Obecnie dostępny na rynku pomiar oglądalności – abstrahując od tego, że ma panel skrajnie niereprezentacyjny, niedoważający prowincje, mniejsze ośrodki oraz wsie oraz odbiorców telewizji naziemnych – dodatkowo ten panel i pomiar nie uwzględniają jeszcze oglądalności na urządzeniach innych niż te stacjonarne, posiadane w domu – skrytykował badanie oglądalności Nielsena szef publicznej telewizji.

Jacek Kurski ocenił również, że „brak zintegrowanego pomiaru widowni nad którym pracuje KRRiT już trzeci rok powoduje, że część widowni telewizyjnej nie będzie mierzona”. – Nadawcy będą mieli coraz mniej środków na produkcje wartościowej oferty programowej, co w konsekwencji spowoduje odchodzenie widzów, czyli stracą wszyscy – od nadawców, po operatorów, dostarczający sygnał tv bezpośrednio do domów – zaznaczył.

Polsat i TVN zwróciły się do TVP o udostępnienie kanałów

Prezes Telewizji Polskiej poinformował także, że dwie stacje: Polsat oraz TVN zwróciły się – na podstawie zasady must carry, must offer – do TVP z żądaniem udostępnienia sygnału TVP1, TVP2 oraz TVP3 na platformach VOD tych nadawców.

– W tych pismach nadawcy komercyjni powołują się na wezwanie, jakie otrzymali z KRRiT. Ta wzywa tym samym nadawców, aby stali się niejako pod przymusem operatorami w myśl przyjętej przez ten organ interpretacji zasady must carry, must offer. Niezależnie o przekonaniu TVP o błędnej przesłance interpretacji takiej decyzji, należy pamiętać, że podstawą funkcjonowania rynku tv są również prawa autorskie. Ta regulacja nie wyłącza stosowania prawa autorskiego, bo nie może, to samo dotyczy praw pokrewnych – stwierdził szef TVP.

Kanały objęte must carry/must offer pojawiły się ostatnio także w usłudze telewizyjnej sieci Play, a wcześniej w WP Pilot.

Pod koniec lipca br. przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Witold Kołodziejski na krytykę Jacka Kurskiego odpowiedział słowami: – Być może skrzywienie optyki wynika z nieznajomości rozległej tematyki medialnej obejmującej całość zjawiska, a nie tylko jeden z jej wielu aspektów – ocenił.

W ub.r. Telewizja Polska osiągnęła wzrost przychodów o 16,7 proc. do 2,56 mld zł oraz 89 mln zł zysku netto. Na koniec roku nadawca miał 2 790 etatowych pracowników zarabiających średnio 9 572 zł. Wynagrodzenie zarządu wyniosło 2,18 mln zł, prawie trzy razy więcej niż rok wcześniej – na nagrody dla pracowników zostanie przeznaczone 18 mln zł.