Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przedstawił przewodniczącemu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji swoje uwagi dotyczące kampanii wyborczej przed tegorocznymi wyborami prezydenckimi. Według niego znacząca była dysproporcja czasu antenowego dla poszczególnych kandydatów w TVP, a – powołując się na dostępne raporty – ocenił, że ani media publiczne, ani prywatne nie zachowały odpowiedniego obiektywizmu w prezentowaniu kandydatów.
W piśmie do szefa KRRiT Witolda Kołodziejskiego, Rzecznik Praw Obywatelskich napisał, że przed pierwszą turą wyborów prezydenckich znacząca była dysproporcja czasu antenowego w TVP, które poświęciło Andrzejowi Dudzie o wiele więcej uwagi niż pozostałym kandydatom.
Natomiast przed drugą turą wyborów zarówno „Wiadomości” TVP, jak i do pewnego stopnia „Fakty” TVN, przedstawiały jednego kandydata w niezwykle pozytywnym świetle, a drugiego – w znacząco negatywnym. Adam Bodnar zwrócił także uwagę – powołując się na monitoringi mediów w czasie kampanii – że ani media publiczne, ani prywatne nie zachowywały odpowiedniego obiektywizmu w prezentowaniu kandydatów.
– Kampania ta była wyjątkowa z uwagi na zagrożenia epidemiologiczne, co w dużym stopniu ograniczyło możliwości działania kandydatów. Media publiczne w kampanii wyborczej zawsze pełnią szczególną rolę, jednak obecna sytuacja spowodowała, że ich wkład był istotniejszy niż kiedykolwiek – zaznaczył Adam Bodnar.
Według niego „dotychczasowy sposób wypełniania ustawowych obowiązków przez media publiczne budzi poważny niepokój i powinien zostać poddany analizie oraz monitoringowi ze strony KRRiT”, dlatego zwrócił się do jej szefa o podjęcie działania w tej sprawie. Krajowa Rada nie prowadziła monitoringu kampanii prezydenckiej, ponieważ tłumaczyła, że jest to „zbyt kosztowne”.
– Jak wskazują wyniki badań organizacji pozarządowych, szczególne zastrzeżenia wywołują kwestie równości szans kandydatów, realizacji prawa obywateli do informacji oraz wypełnianie ustawowych zasad pluralizmu, bezstronności, wyważenia i niezależności w przedstawianiu kampanii wyborczej – wskazał rzecznik.
W swoim piśmie do szefa KRRiT powołał się na raporty przygotowane m.in. przez Instytut Dyskursu i Dialogu, Towarzystwo Dziennikarskie (opisywaliśmy je regularnie na łamach portalu Wirtulnemedia.pl) oraz Fundację Odpowiedzialnej Polityki.
– Unaoczniły one kilka istotnych problemów naruszających równość szans kandydatów. Wykazały też konieczność monitorowania działań mediów publicznych, co powinno być przedmiotem aktywnych działań KRRiT. Zarówno analiza danych zamieszczona w Biuletynie Informacji Publicznej TVP, jak również Raport Towarzystwa Dziennikarskiego, wskazuje na znaczącą dysproporcję czasu antenowego poświęconego Andrzejowi Dudzie w stosunku do reszty kandydatów w pierwszej turze wyborów prezydenckich – zaznaczył Adam Bodnar.
KRRiT powołana do ochrony interesu publicznego
RPO przypomniał, że „w interesie publicznym, do którego chronienia powołano KRRiT, jest zapewnienie rzetelnej i bezstronnej informacji obywatelom oraz utrzymywanie standardów wynikających z ustaw oraz zobowiązań międzynarodowych”.
– Jedną z zasad, która powinna być poddawana kontroli Rady, jest zobowiązanie telewizji publicznej do pełnienia misji publicznej, wynikające z art. 21 ust. 1 ustawy o radiofonii i telewizji. Podkreśla on również, że usługi i programy w ramach misji publicznej powinny cechować się pluralizmem bezstronnością, wyważeniem i niezależnością – podkreśla Rzecznik w swoim piśmie do szefa KRRiT.
Według niego „brak ingerencji Rady wskazuje na zaniedbanie jej obowiązków”. – To właśnie w jej kompetencjach, nie organizacji pozarządowych, leży konstytucyjny obowiązek chronienia interesu publicznego, w tym monitorowania mediów w kampanii wyborczej – przypomniał RPO.
Zwrócił się również do Witolda Kołodziejskiego o przeanalizowanie raportów organizacji „pod kątem możliwości podjęcia koniecznych czynności kontrolnych”.
W lipcu na czterech antenach TVP prezydent wraz z jego kancelarią był pokazywany przez ponad 39 godzin, a przedstawiciele PiS w sumie przez ponad 56 godzin. Dla porównania komitet wyborczy Rafała Trzaskowskiego zajął prawie 5 godzin czasu antenowego, a politycy PO ponad 17 godzin – wynika z danych opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.