Zbigniew Adamkiewicz wygrał proces z TVP o zwolnienie dyscyplinarne

„Ogromna satysfakcja”

Były szef Agencji Produkcji Telewizyjnej i Filmowej Zbigniew Adamkiewicz, wygrał prawomocnie proces z Telewizją Polską. Sąd uznał, że jego zwolnienie dyscyplinarne z telewizji było bezpodstawne i polecił nadawcy wypłacić mu odszkodowanie. – Powinienem też wrócić na poprzednie stanowisko, ale nie mam do czego wracać i nie chcę – komentuje w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl Adamkiewicz.

Zbigniew Adamkiewicz przepracował w Telewizji Polskiej w sumie 25 lat. Był m.in. organizatorem produkcji, kierownikiem produkcji i producentem. Pracował m.in. przy takich programach jak „Sensacje XX wieku” czy „Miliard w rozumie”, a także przy filmach dokumentalnych i fabularnych. W 2011 roku został zastępcą dyrektora Agencji Produkcji Telewizyjnej, a dwa lata później (czerwiec 2013) –dyrektorem nowo powstałej Agencji Produkcji Telewizyjnej i Filmowej.

W czerwcu 2016 roku został dyscyplinarnie zwolniony z TVP, jak twierdzi: za nie dołączenie załącznika do dokumentacji do wniosku, który trafił na posiedzenie zarządu w 2015 roku. Wniosek dotyczył produkcji jednego z seriali TVP. – Byłem pierwszą osobą zwolnioną przez Jacka Kurskiego – mówi nam Adamkiewcz.

Zwolniony dyrektor zaskarżył decyzję pracodawcy do Sądu Pracy, a ten (ostatecznie) w czwartek zadecydował, że zwolnienie było bezpodstawne. Zasądził też na jego rzecz odszkodowanie w wysokości trzech jego pensji (ostatnich przed zwolnieniem) plus odsetki i dodatki. Przyznał też, ze pracodawca winien przywrócić Zbigniewa Adamkiewicza na poprzednie stanowisko, lecz to zostało już zlikwidowane, więc nie ma do czego wracać.

– Nawet bym nie chciał wrócić. Wystarczy mi ta ogromna satysfakcja, że jednak można wygrać z tym telewizyjnym molochem. I to jest też moje przesłanie, żeby ludzie nie bali się walczyć o swoje, z TVP naprawdę można wygrać – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Zbigniew Adamkiewicz. Wyrok jest prawomocny.

W pierwszym półroczu br. Telewizja Polska zanotowała 936,5 mln zł zysku netto. Przychody spółki wyniosły 2,27 mld zł, o 21 proc. spadły za to wpływy z reklamy.