„Jako zespół i słuchacze Programu III Polskiego Radia stanowczo sprzeciwiamy się likwidacji Trójki w jej dotychczasowym kształcie. Działania nowej dyrekcji z nadania politycznego, jej zapowiedzi i pierwsze decyzje nie pozostawiają wątpliwości – nasza antena ma zmienić format i charakter, a zapewne również nazwę. Wszystko to bez żadnego wyraźnego powodu, co stanowi sytuację bezprecedensową w świecie mediów. Takie zmiany oznaczają śmierć kultowej rozgłośni jaką jest Trójka, na co nie możemy się zgodzić” – czytamy w proteście udostępnionym w sieci.
Sygnatariusze dokumentu nie zgadzają się również na metody zarządzania wprowadzone przez nową dyrekcję, czyli „siłowe przejmowanie anteny przypominające metody rodem ze stanu wojennego, usuwanie dziennikarzy ze studia oraz wymienianie ich na półamatorów dramatycznie obniżających poziom Programu III”.
„Nie możemy zgodzić się na standardy, w ramach których wicedyrektor publicznie nazywa nas „amatorami”, a Trójkę „mega słabą”, na odsuwanie od pracy całych zespołów bez słowa wyjaśnienia, karne przeniesienie szefa aktualności do innej jednostki czy wprowadzanie gwałtownych zmian w ramówce i zdejmowanie audycji na pięć minut przed emisją” – piszą w liście autorzy protestu.
Zespół i Słuchacze Trójki nie zgadzają się również na mianowanie dyrektorem Trójki człowieka bez jakiegokolwiek doświadczenia dziennikarskiego, ani na powoływanie dyrekcji, której brak elementarnej wiedzy na temat zrządzania radiem i jego funkcjonowania. „Po niemal tygodniu jest już jasne, że nowa dyrekcja nie ma planu działania, pomysłu ani kompetencji do zarządzania tak ważną instytucją, jaką jest Program III Polskiego Radia” – czytamy w proteście.
„Nowa dyrekcja do dziś nie spotkała się z zespołem, jednocześnie obrażając nas w mediach społecznościowych. Szeregowych pracowników wypytuje o liczbę i rodzaj audycji ukazujących się na antenie. Zakazała udziału słuchaczy we wszystkich audycjach, co zawsze stanowiło wyróżnik i jedną z największych wartości Trójki. Nie odpowiada na pytania formułowane przez zespół, stosuje kłamstwa i manipulacje, pierwszego dnia informując nas o zmianie nazwy radia, a trzy dni później twierdząc, że nic takiego nie miało miejsca czy ogłaszając powroty dziennikarzy, którzy współpracować z nią nie mają zamiaru” – podkreślają sygnatariusze listu.
Głównym żądaniem autorów jest przywrócenia na stanowisko dyrektora Kuby Strzyczkowskiego, który trzy miesiące temu podjął się misji odbudowy Trójki po kryzysie wywołanym przez zarząd i poprzednią dyrekcję. „Kuba Strzyczkowski, znakomity dziennikarz, dawał nadzieję, że Trójka może być ponownie niezależną od sterowania politycznego, otwartą na różne poglądy, kulturotwórczą anteną. Usunięcie go ze stanowiska dyrektora, podparte absurdalnymi zarzutami oraz wprowadzenie na jego miejsce politycznych nominatów ten cel całkowicie przekreśla” – czytamy w dokumencie .
Jak podkreślają autorzy listu, Program III Polskiego Radia to antena, która kształtowała całe pokolenia słuchaczy. „Nie zgadzamy się na jej likwidację w imię partykularnych interesów politycznych, osobistych uraz i ambicji” – dodaje Zespół i Słuchacze Trójki.
Do tej pory petycję podpisało blisko 12 tys. osób.