O śmierci dziennikarki poinformowała redakcja „Tygodnika Powszechnego”. „Czytelników i nas, młodszych redaktorów, uczyła odpowiedzialności za słowo, dystansu wobec patosu, zainteresowania pozornymi drobiazgami codzienności, za którymi zawsze stała wrażliwość na potrzeby drugiego człowieka” – napisał „Tygodnik”. „Pani Józefo, droga Ziuto, dziękujemy za kawał życia włożony w „Tygodnik”, za teksty, za tak wysoko postawioną poprzeczkę etosowi dziennikarskiemu, za dyskretne i życzliwe towarzyszenie”.
Artur Sporniak, szef działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”, wspomina Hennelową jako specjalistkę od ludzkich spraw. – Pani Józefa była dla nas autorytetem. Przez wiele lat stanowiła część grupy tworzącej i kształtującej „Tygodnik” i jego etos, którym podążamy do tej pory. Była specjalistką od ludzkich spraw, a jej wrażliwość pozostawała dla nas kompasem. Zresztą do samego końca była niezwykle wrażliwą osobą – mówi Sporniak.
Józefę Hennelową pożegnali także dziennikarze innych redakcji.
„Odeszła Józefa Hennelowa, legenda TP. Ciepła, mądra, odważna dziennikarka ze starej – odpowiedzialnej za każde słowo – szkoły naszego zawodu. Niech spoczywa w pokoju – napisał na Twitterze Marcin Makowski, dziennikarz „Do Rzeczy” i Wirtualnej Polski.
„Już nie będzie tych wnikliwych komentarzy, spojrzenia z dystansu, z mądrością. Traci nie tylko Kraków” – skomentował Marek Balawajder, dziennikarz RMF FM.
Józefa Hennelowa pracę rozpoczęła jako korektorka w 1948 roku. Potem pracowała jako redaktorka, sekretarz redakcji i do 2008 roku zastępczyni redaktora naczelnego. Z „Tygodnikiem” rozstała się w 2012 roku, po 65 latach współpracy.
Józefa Hennelowa w latach 1989-1993 zasiadała w Sejmie. Najpierw jako członkini Komitetu Obywatelskiego „Solidarność”, a potem Unii Demokratycznej.
Została odznaczona m.in. Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotą Odznaką Honorową Województwa Małopolskiego – Krzyżem Małopolski i Orderem św. Grzegorza Wielkiego.