Jak informuje PR24, od sobotniego rana nie można wejść na stronę internetową nadającej z Warszawy w języku białoruskim telewizji „Biełsat”, rozgłośni „Radio Swaboda” czy „Euroradio”. Ograniczenia objęły też regionalne serwisy informacyjne z Brześcia i Witebska. Portal gazety „Nasza Niwa” informuje, że niedostępny jest popularny na Białorusi serwis sportowy „By.tribuna.com”, który udzielał głosu sportowcom, mówiącym o sytuacji politycznej w kraju.
Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy domaga się od władz zaprzestania blokowania stron internetowych niezależnych mediów. Apeluje również o zaprzestanie nacisków na prasę i zapewnienie ukazywania się w druku gazet – podano na stronie.
Wskazano również, że od soboty na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia trzy razy dziennie będzie można usłyszeć serwisy informacyjne w języku białoruskim, który będzie nadawany na falach długich o częstotliwości 225 kHz Programu Pierwszego Polskiego Radia, obejmującego swoim zasięgiem całą Europę, w tym Białoruś. Możliwe jest to dzięki należącym do PR S.A. nadajnikom Radiowego Centrum Nadawczego w Solcu Kujawskim.
Specjalne serwisy informacyjne przygotowywane przez Sekcję Białoruską redakcji Polskiego Radia dla Zagranicy będą emitowane 3 razy dziennie: rano po godzinie 6.30, w magazynie „W samo południe” po godzinie 12.00 oraz wieczorem po godzinie 22.00 w magazynie „Polska i Świat”.
„Polskie Radio dla Zagranicy jest anteną Polskiego Radia – medium publicznego – nadającą program o charakterze informacyjno-publicystycznym, stanowiący kanał komunikacji, dialogu i rozpowszechniania informacji z Polski, z regionu Europy Środkowo-Wschodniej i Unii Europejskiej” – informuje portal Polskiego Radia.
Na Białorusi od dwóch tygodni odbywają się protesty opozycji po przeprowadzonych 9 sierpnia wyborach prezydenckich. Niespokojnie jest również w niektórych zakładach pracy. Część z nich strajkuje, a w niektórych załogi podpisują się pod apelami o ustąpienie prezydenta Aleksandra Łukaszenki. Strony internetowe niezależnych mediów są ważnym źródłem informacji zarówno dla protestujących, jak i pozostałych mieszkańców kraju.