Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar, w liście do prezes Polskiego Radia ocenił, że zarządzenie zakazujące wypowiadania się pracownikom radia bez zgody rzecznika prasowego jest sprzeczne z zapisami Konstytucji. – Publiczne media powinny stanowić gwarancję wolności wypowiedzi i pluralizmu, zaś prawo pracownika do krytycznej oceny pracodawcy jest elementem wolności wyrażania poglądów – przypomina Bodnar. I wnosi o zmianę zarządzenia.
Tydzień temu prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska wydała zarządzenie w sprawie polityki komunikacyjnej nadawcy. Zapisano w nim, że z mediami w sprawach dotyczących radia może kontaktować się wyłącznie rzecznik prasowy firmy, a inni pracownicy mogą wypowiadać się w mediach wyłącznie za zgodą zarządu radia i po ustaleniu tematu rozmowy. Ponadto wszelkie próby kontaktu mediów z dziennikarzami radia w sprawie np. wywiadu czy komentarza, winny być zgłaszane rzecznikowi lub zarządowi.
Przeciwko takiej polityce informacyjnej zaprotestowali radiowi związkowcy, a o pomoc poprosili prawników z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka oraz Rzecznika Praw Obywatelskich, Adama Bodnara.
RPO przypomina prezes Polskiego Radia o konstytucji i Prawie prasowym
Rzecznik pod koniec ub. tygodnia zwrócił się z pismem do Agnieszki Kamińskiej, w którym przypomniał o obowiązujących standardach w zakresie ograniczeń wolności wypowiedzi u publicznych nadawców. Zwrócił uwagę na konstytucyjne i międzynarodowe standardy realizowania misji publicznej oraz poszanowania swobody wypowiedzi w mediach publicznych.
– Media publiczne powinny stanowić instytucjonalną gwarancję wolności wypowiedzi i pluralizmu. Aby tę funkcję spełniać, muszą cechować się niezależnością – zarówno od interesów politycznych, jak i gospodarczych – pozwalającą na zachowanie wewnętrznego pluralizmu – napisał Bodnar. Wskazał też na następstwa braku pluralizmu w mediach, czyli naruszenie praw odbiorców do uzyskiwania rzetelnej informacji na tematy istotne społecznie.
Adam Bodnar przytoczył w liście do prezes Polskiego Radia zapisy konstytucyjne, zapewniające niezależności mediom: to art. 14 Konstytucji (zapewniający wolność prasy i innych środków społecznego przekazu), oraz art. 54 Konstytucji (zapewnia wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji). Przypomina, że także prawo unijne uwzględnia znaczenie niezależności mediów.
– Możliwość krytykowania pracodawcy mieści się w ramach obowiązku dbałości o dobro zakładu pracy. Dopiero przekroczenie granic dopuszczalnej krytyki może ten obowiązek naruszać – pisze Bodnar. Ponadto ograniczenia wypowiedzi na prywatnych profilach w mediach społecznościowych naruszają prawo pracowników do prywatności, co jest zapisane w art. 47 Konstytucji – stwierdził Bodnar.
Rzecznik przytoczył też dwa zapisy Prawa prasowego, z którymi stoi w sprzeczności zarządzenie prezes Kamińskiej: to art. 5 ust. 1 Prawa prasowego (mówiący o tym, że każdy obywatel może udzielać informacji prasie, nikt nie może być narażony na zarzut z tego powodu, jeśli działał w granicach prawa) oraz art. 41 (publikowanie rzetelnych ujemnych ocen działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy krytyce społecznej i pozostaje pod ochroną prawa, ten, kto utrudnia lub tłumi krytykę prasową, ponosi odpowiedzialność karną).
– W tym świetle pod ochroną prawa znajdują się również ujemne oceny działalności Polskiego Radia. Publiczne krytyczne wypowiedzi mają w istocie na celu troskę o prawidłową realizację przez publiczną radiofonię misji publicznej, polegającej na zróżnicowanych programach cechujących się pluralizmem, bezstronnością i niezależnością – wyliczył Rzecznik Praw Obywatelskich. – Pracownicy Polskiego Radia prezentują swoje poglądy nie tylko jako pracownicy, ale także jako dziennikarze. W orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka pojawia się kwestia szczególnej roli dziennikarza jako „public watchdog”, czyli sygnalisty informującego o nieprawidłowościach – dodał.
Biorąc to wszystko pod uwagę, zastępczyni Adama Bodnara zwróciła się w jego imieniu do zarządu Polskiego Radia o zmianę zarządzenia „w sposób zapewniający ochronę konstytucyjnie gwarantowanej wolności wypowiedzi”.
Kilka dni temu swoją ocenę zarządzenia prezes Agnieszki Kamińskiej przedstawiła też Helsińska Fundacja Praw Człowieka. Według jej prawników zarządzenie to „stanowi bezpośrednią ingerencję w konstytucyjne i międzynarodowe standardy swobody wypowiedzi”. HFPC zapowiada interwencję w tej sprawie.
W ub.r. Polskie Radio zanotowało spadek przychodów o 6,07 proc. do 336,53 mln zł. Nadawca miał 219,32 mln zł z abonamentu rtv i rekompensaty abonamentowej (5,8 proc. mniej niż rok wcześniej), a jego Agencja Reklamy osiągnęła 62,72 mln zł wpływów (po spadku o 7,4 proc.). Firma zanotowała 10,44 mln zł straty netto w porównaniu do 15,3 mln zysku netto rok wcześniej. W spółce było zatrudnionych na koniec 2019 roku 1339 osób (54 więcej niż rok wcześniej), z tego średnio 1266 na etatach. Dziennikarze stanowili grupę 509 osób.