Zapowiedź reportażu „Platforma układu” pokazano w TVP Info w niedzielę po południu. Reportażu nie ma jak na razie w ramówce stacji na portalu TVP, także w sekcji odnotowującej na bieżąco wszystkie zmiany.
Z zapowiedzi wynika, że w materiale w mocno krytycznym tonie zostanie przedstawione to, jak Warszawą zarządza Rafał Trzaskowski (obecnie kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich), a poprzednio Hanna Gronkiewicz-Waltz. Chodzi m.in. o współpracę ratusza z należącą do Agory spółką ASM zajmującą się reklamą zewnętrzną.
Jesienią 2013 roku AMS w konsorcjum ze Ströer Polska (ta druga spółka szybko się z niego wycofała) podpisała z Urzędem m.st. Warszawy umowę na wymianę i eksploatację 1580 wiat przystankowych w stolicy. Firma w zamian za wymianę tych wiat w ciągu trzech lat zyskała możliwość sprzedaży ich oferty reklamowej przez prawie 9 lat. Pierwsze nowe wiaty oddano do użytku jesienią 2014 roku.
Jesienią 2018 roku władze Warszawy zawarły z AMS umowę dotyczącą prowadzenia działań informacyjnych na wiatach przystankowych w stolicy. Wartość kontraktu wynosi 2,4 mln zł, a zamówienie zostało udzielone spółce w trybie z wolnej ręki.
AMS ze zleceniami w dużych miastach
AMS zawarł w ostatnich latach umowy dotyczące wiat przystankowych w innych dużych miastach. Pod koniec czerwca firma wygrała przetarg Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni na dzierżawę przez 15 miesięcy dwóch pakietów wiat przystankowych.
W połowie ub.r. AMS podpisał z Międzynarodowymi Targami Poznańskimi umowę, na mocy której przez 10 lat będzie zarządzać reklamą na wiatach przystankowych w Poznaniu, oraz umowę na rewitalizację 250 wiat przystankowych w Łodzi. Wcześniej AMS pozyskał podobne zlecenia m.in. w Warszawie, Wrocławiu i Krakowie.
W pierwszym kwartale br. przychody grupy kapitałowej Agora zmalały o 6,1 proc. do 289,6 mln zł, strata netto wzrosła z 3,4 do 47,1 mln zł, a zysk EBITDA – z 37,9 do 44,6 mln zł. Koszty operacyjne firmy zwiększyły się o 0,4 proc. do 309,1 mln zł.
„Gazeta Wyborcza” otwarcie popiera Trzaskowskiego, TVP przychylna Dudzie
Na początku czerwca „Gazeta Wyborcza” opublikowała na stronie internetowej i w swoim wydaniu drukowanym formularz do zbierania podpisów poparcia dla kandydata na prezydenta, kiedy te podpisy zbierał jedynie Rafał Trzaskowski. – Jesteśmy wściekli na podłe sztuczki władzy – napisał pierwszy wicenaczelny „GW” Jarosław Kurski.
W weekend zapowiedziano, że Agora od niedzieli wyda 1 mln egz. „Gazety Przed-Wyborczej” krytykującej prezydenturę Andrzeja Dudy, a w środę do „Gazety Wyborczej” zostanie dodana „Księga prezydencka. Pięć lat Andrzeja Dudy”. Natomiast w poniedziałek w dzienniku ukaże się plakat z wizerunkiem Rafała Trzaskowskiego.
O negatywnym wpływie zmiany władzy w Polsce w 2015 roku na pozycję „Gazety Wyborczej” redaktor naczelny dziennika Adam Michnik mówił jesienią 2016 roku. Według Michnika przejawem represji polskiego obozu rządzącego wobec „Gazety Wyborczej” jest ograniczenie jej prenumeraty przez państwowe instytucje i firmy oraz rezygnacja z wykupywania ogłoszeń przez spółki Skarbu Państwa (te firmy wiosną br. wycofały swoje ogłoszenia ze wszystkich tytułów prasowych).
Według informacji udzielonych przez ministerstwa w odpowiedzi na interpelację poselską większość resortów na początku br. mocno zmniejszyła prenumeratę „Gazety Wyborcze”, „Newsweeka” i „Polityki”. – To nas straszliwie walnęło po kieszeni. Oni chcą nas zniszczyć metodą najprostszą: jak nie wiadomo, o co chodzi, to chodzi o pieniądze – stwierdził Adam Michnik. Według niektórych organizacji pozarządowych Telewizja Polska w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi mocno sprzyjała Andrzejowi Dudzie. – Kampania prezydencka w Polsce cechowała się retoryką nietolerancji, a nadawca publiczny nie wywiązał się ze swojego obowiązku zapewnienia zrównoważonego i niestronniczego przekazu medialnego. W TVP obecne były materiały homofobiczne i ksenofobiczne – ocenili obserwatorzy z Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE (ODIHR).
Z tą opinią polemizowało Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Zdaniem organizacji „tak negatywna ocena OBWE na temat przebiegu kampanii nie odzwierciedla rzeczywistego przebiegu wolnych i demokratycznych wyborów prezydenckich w Polsce i jego medialnego obrazu”. Telewizja Polska stwierdziła natomiast, że wnioski te są „nieobiektywne i krzywdzące”.
Według danych Nielsen Audience Measurement w czerwcu br. TVP Info miało 308 055 osób średniej widowni minutowej i 5,33 proc. udziału w rynku oglądalności, o 40,3 proc. więcej niż rok wcześniej.