Przed rokiem Rush wygrał z tabloidem sprawę o zniesławienie. Na łamach gazety został nazwany zboczeńcem i oskarżony o molestowanie jednej z aktorek podczas przygotowywania spektaklu „Król Lear” w Sydney Theater Company. Chodziło o dwa artykuły, które trafiły na okładki pod koniec 2017 roku. Jeden z tekstów został opatrzony zdjęciem aktora w roli króla Leara i zatytułowany „King Leer” (słowo „leer” w języku angielskim oznacza „pożądliwe spojrzenie”).
W trakcie procesu, ze strony prawników aktora padło stwierdzenie, że co prawda w filmie „Zatrute pióro” grał on Markiza de Sade, ale nie oznacza to, że w życiu wyznaje podobne zasady. Rush poniósł straty finansowe, w związku z brakiem udziału w kolejnych projektach filmowych i dlatego żądano tak dużego odszkodowania. Złożył też rezygnację z funkcji prezesa Australijskiej Akademii Sztuki Filmowej i Telewizyjnej. Sąd przyznał mu duże odszkodowanie, ale Nationwide News, będąca własnością News Corp, która publikuje „The Telegraph”, wniosła apelację. Po ponad roku sąd przyznał rację aktorowi.
Geoffrey Rush jest jednym z najbardziej znanych aktorów australijskich, jednak głównie z filmów amerykańskich. W 1996 roku otrzymał Oscara za rolę główną w filmie „Blask”. Dostał też za tę rolę Złoty Glob, tak jak i za „Peter Sellers – Życie i śmierć” w roku 2005. Dużą popularność przyniosła mu rola kapitana Barbossy w serii filmów „Piraci z Karaibów”.