Jak podała „Gazeta Wyborcza”, pozew zostanie złożony w środę przez reprezentującego Rafała Trzaskowskiego mecenasa Macieja Ślusarka. Kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta zarzuca TVP naruszenie jego dóbr osobistych poprzez publikację „nierzetelnych, niezweryfikowanych i niezwykle tendencyjnych informacji”.
W pozwie wyliczono szereg materiałów o Trzaskowskim wyemitowanych w ostatnim czasie w TVP, m.in. w „Wiadomościach”. Od wielu dni w tym programie praktycznie codziennie pojawiają się mocno krytyczne materiały o Rafale Trzaskowskim. Wiele razy przypominano, że w czasie jego kadencji jako prezydenta Warszawy nie wypłacano przyznanych przez sejmową komisję weryfikacyjną odszkodowań ofiarom nieuczciwej reprywatyzacji, doszło do awarii oczyszczalni Czajka i zdechły z głodu kozy sprowadzone na wyspę na Wiśle. Ponadto wytykano politykowi, że był stypendystą George’a Sorosa i brał udział w spotkaniu organizacji Bilderberg.
W pozwie wskazano też relację Konrada Węża pokazaną w „Wiadomościach” w miniony poniedziałek. W materiale zasugerowano, że po wygraniu wyborów prezydenckich przez Trzaskowskiego mogłoby zabraknąć środków na 500+, bo polityk nie wyklucza zaspokojenia roszczeń organizacji żydowskich. Rada Etyki Mediów: debata w TVP nie będzie bezstronna, jeden uczestnik może znać jej pytania Złożenie pozwu potwierdził „Gazecie Wyborczej” mec. Maciej Ślusarek. – W związku z natężeniem w ostatnim okresie wyjątkowo szkodliwych działań pozwanej i prób dyskredytacji osoby pana Rafała Trzaskowskiego konieczne stało się wystąpienie z niniejszym powództwem – uzasadnił.
Trzaskowski chce przeprosin przed „Wiadomościami” i 100 tys. zł na WOŚP
Rafał Trzaskowski w pozwie domaga się, żeby przed głównym wydaniem „Wiadomości” wyemitowano oświadczenie, w którym zarząd Telewizji Polskiej przeprosi go za naruszenie jego dóbr osobistych, zwłaszcza dobrego imienia.
W komunikacie zarząd TVP ma przeprosić Trzaskowskiego „za rozpowszechnienie nieprawdziwych i niczym nieuzasadnionych informacji o rzekomych nieprawidłowościach dotyczących podejmowanych przez Niego decyzji nadzorczych” oraz „za rozpowszechnianie informacji o rzekomych działaniach niewłaściwych Pana Rafała Trzaskowskiego w związku z pełnieniem przez Niego funkcji prezydenta miasta stołecznego Warszawy”.
Polityk chce, żeby przeprosiny wyemitowano pięć razy. Domaga się również wpłaty przez TVP 100 tys. zł na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Ponadto Trzaskowski chce, żeby sąd zakazał Telewizji Polskiej publikacji, także w jej serwisach internetowych, „jakichkolwiek nieprawdziwych informacji lub spekulacji na temat jego działalności publicznej”. Domaga się również, żeby zamieszczone już materiały naruszające jego dobra osobiste zostały usunięte.
Jako świadków w pozwie wskazano m.in. członka zarządu TVP Jacka Kurskiego, dyrektora Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosława Olechowskiego, szefa TVP.info Samuela Pereirę oraz prowadzących „Wiadomości” Danutę Holecką i Michała Adamczyka (omyłkowo jako gospodarza „Wiadomości” podano też Krzysztofa Ziemca).
W środę o godz. 21 zacznie się w TVP debata wyborcza z kandydatami na prezydenta, będzie ją prowadził Michał Adamczyk. Rafał Trzaskowski we wtorek wieczorem potwierdził, że weźmie w niej udział.
– Już jutro debata prezydencka w TVP. Trudno zakładać, że wybieramy się tam na równe starcie kandydatów w wyborach prezydenckich. Ale to być może niepowtarzalna okazja, by mieć 6 minut możliwości wypowiedzi w TVP na żywo. Obiecuję, że wykorzystam każdą sekundę. Bądźcie ze mną! – zapowiedział Trzaskowski na Twitterze.
Według danych Nielsen Audience Measurement w maju br. średnia oglądalność głównego wydania „Wiadomości” wynosiła 2,92 mln widzów (25,7 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 2,17 mln w TVP1, a 749,9 tys. w TVP Info.
Natomiast przeciętna widownia minutowa TVP Info w maju br. wynosiła 347 327 osób, a udział stacji w rynku oglądalności – 4,28 proc., o 40,4 proc. więcej niż rok wcześniej.
Trzaskowski chce likwidacji TVP Info i „Wiadomości
W połowie maja, na pierwszej konferencji prasowej po ogłoszeniu, że kandyduje w wyborach prezydenckich, Rafał Trzaskowski, zapowiedział, że po objęciu tego urzędu będzie chciał doprowadzić do powstania telewizji publicznej „bez TVP Info, bez ‘Wiadomości’, bez publicystyki politycznej. – Spieszcie się państwo zadawać pytania z TVP Info, bo niewiele tygodni zostało – skomentował jedno z pytań od tej stacji.
Pod koniec maja Trzaskowski wziął udział w debacie „Nowe media publiczne”. Uczestniczyli w niej też m.in. reżyser Agnieszka Holland, b. dziennikarz i członek KRRiT Krzysztof Luft, dziennikarka Agnieszka Szydłowska (do niedawna radiowa „Trójka”), Edwin Bendyk (tygodnik „Polityka”), Ewa Kulik-Bielińska z Fundacji im. Stefana Batorego oraz medioznawca dr Michał Głowacki.
Po zakończeniu debaty prezydent Warszawy powtórzył swe główne zastrzeżenia do funkcjonowania obecnej TVP, którą – jak ocenił – obecna władza doprowadziła do „kompletnej dewastacji”. Podkreślił, że dyskusja z ekspertami pozwoli mu przygotować rozwiązania dotyczące reformy TVP.
– Wspólnie ustaliliśmy przede wszystkim najważniejsze zasady. Po pierwsze oczywiście zasada apolityczności tak, żeby nowa telewizja publiczna nigdy nie była już upolityczniona i nigdy nie podlegała politykom. Po drugie etyczna w działaniu tak, aby nowa telewizja publiczna pozbawiona była manipulacji, siania nienawiści i hejtu. Po trzecie – misja edukacyjna, która jest jedną z najważniejszych misji telewizji publicznej – wyliczał Trzaskowski.