Poczta Polska wyjaśniła w opublikowanym komunikacie, że ma to związek z „z intencją wyrażoną przez ministra aktywów państwowych pana Jacka Sasina w dniu 7 czerwca br. w zakresie wstrzymania realizacji przez Pocztę Polską S.A. zadań związanych z pobieraniem opłat abonamentowych”.
Wicepremier Sasin napisał w niedzielę na Twitterze, że zwrócił się do Poczty o wstrzymanie ściągalności abonamentu radiowo telewizyjnego w związku z koronawirusem.
„Kwestia ściągalności abonamentu RTV to smutna spuścizna rządów Donalda Tuska. To kolejna kwestia do gruntownego przemodelowania po naszych poprzednikach. Obecnie – biorąc pod uwagę wyjątkowe okoliczności – poprosiłem Pocztę Polską o wstrzymanie działań w tym zakresie” – poinformował Sasin.
Kwestia ściągalności abonamentu RTV to smutna spuścizna rządów @donaldtusk. To kolejna kwestia do gruntownego przemodelowania po naszych poprzednikach. Obecnie – biorąc pod uwagę wyjątkowe okoliczności – poprosiłem @PocztaPolska o wstrzymanie działań w tym zakresie.
— Jacek Sasin (@SasinJacek) June 7, 2020
Poczta Polska wyjaśniła, że we wtorek skierowała pisma do KRRiT oraz ministrów finansów i infrastruktury z prośbą „o podjęcie czynności umożliwiających operatorowi wyznaczonemu” wykonanie intencji Sasina.
Zgodnie z prawem, to minister infrastruktury nadzoruje Pocztę Polską. Poczta ma również umowę z KRRiT na ściąganie abonamentu. Przy abonamencie wykorzystywane są również przepisy ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, stąd – jak wytłumaczono – zwrócono się także do właściwego w tej sprawie Ministra Finansów.
Poczta Polska dodała, że zgodnie z obowiązującym prawem, wszelkie decyzje odnośnie umorzenia należności może podejmować wyłącznie KRRiT.
„Z informacji podanych opinii publicznej przez samą KRRiT w dniu 7 czerwca br. za pośrednictwem oficjalnego profilu na Twitterze, w ubiegłym roku KRRiT rozpatrzyła 60 tys. tego typu spraw. To dwa razy więcej w porównaniu do analogicznych decyzji podejmowanych przez poprzednią Radę. Osoby znajdujące się w trudnej sytuacji, mają możliwość zwrócenia się z wnioskiem o umorzenie lub rozłożenie na raty zaległości z tytułu abonamentu właśnie do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji” – dodano.
Operator pocztowy poinformował ponadto, że w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do abonamentu należy zgłaszać swoje wątpliwości do Poczty Polskiej bądź ubiegać się o umorzenie tej opłaty do KRRiT.
Pytania można zgłaszać za pośrednictwem maila (rtv.eod@poczta-polska.pl) bądź telefonicznie (43 8420606).
O aktywnościach Poczty Polskiej w tym obszarze informowała w zeszły czwartek „Gazeta Wyborcza”, w tekście na pierwszej stronie zatytułowanym „Haracz na propagandę”. – Czytelnicy „Wyborczej” alarmują, że Poczta w ostatnich miesiącach ręka w rękę z urzędami skarbowymi na wielką skalę ściąga rzekome zaległości również od osób, które wyrejestrowały telewizor, albo nigdy żadnego odbiornika nie miały i go nie zgłaszały. Również za okres dłuższy niż pięć lat – napisano.
W tekście przytoczono kilka relacji od czytelników, które otrzymała redakcja po publikacji listu emerytki, która mimo że w 2015 roku wyrzuciła stary telewizor i wyrejestrowała go na poczcie, dostała niedawno wezwanie od skarbówki do zapłaty 1,8 tys. zł zaległego abonamentu rtv.
Ministerstwo Finansów przekazało „GW”, że od stycznia do kwietnia br. Poczta Polska skierowała do urzędów skarbowych prawie 35 tys. tytułów wykonawczych, w oparciu o które urzędy skarbowe egzekwują zaległe należności.
W ub.r. 122 tys. nakazów do zapłaty zaległego abonamentu
W opublikowanym niedawno sprawozdaniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, która odpowiada za podział środków z abonamentu rtv, podano, że w ub.r. wysłało 420 457 upomnień do osób, które zalegały z wnoszeniem opłaty abonamentowej, a zadłużenie w całości lub części uregulowało 108 931 osób na kwotę w sumie 71 mln zł.
Poczta Polska, której Krajowa Rada zleca pobór opłat abonamentowych, do końca ub.r. wszczęła postępowania administracyjne i wystawiła 122 365 nakazów zapłaty zaległego abonamentu, z czego zrealizowano 107 662 na łączną kwotę 102,7 mln zł. Na rachunek KRRiT w związku z tym przekazano 163,3 mln zł.
Licząc z opłatami regulowanymi na bieżącą Poczta Polska w ub.r. uzyskała z abonamentu i opłat pozaabonamentowych (z czego odsetki za zwłokę wyniosły 8,6 mln zł, a kary za niezarejestrowane odbiorniki – 7,7 mln zł). KRRT w ub.r. przekazała już Telewizji Polskiej i spółkom Polskiego Radia 650 mln zł, w br. przekaże jeszcze 65,4 mln zł, a resztę stanowi prowizja Poczty Polskiej.
Na 13,57 mln gospodarstw domowych w Polsce 96,4 proc. ma telewizory, z czego zarejestrowało je 48,28 proc. Według danych KRRiT spośród nich 3,69 mln (tj. 55,7 proc.) było zwolnionych z abonamentu rtv, a na koniec roku opłacało go jedynie 994,6 tys. osób, czyli 31 proc. mających taki obowiązek.
Jesienią ub.r. KRRiT zdecydowała, że w br. stawki abonamentu się nie zmienią: miesięczna opłata za używanie telewizora lub telewizora i radia wynosi 22,70 zł, a tylko za używanie radia – 7 zł. Pozostawiono też dotychczasowe kwoty przypłaceniu z góry: 44,05 zł za dwa miesiące, 65,35 zł za trzy miesiące, 129,40 zł za sześć miesięcy i 245,15 zł za rok za abonament radiowo-telewizyjny oraz 13,60 zł za dwa miesiące, 20,15 zł za trzy miesiące, 39,90 zł za sześć miesięcy i 75,60 zł za rok za abonament radiowy.
Kto jest zwolniony z abonamentu rtv?
Zgodnie z ustawą o opłatach abonamentowych z płacenia tej daniny zwolnionych jest kilka grup społecznych:
- – osoby mające ukończone 75 lat,
- – osoby mające ukończone 60 lat i pobierające emeryturę, której wartość miesięczna nie przekracza połowy przeciętnego wynagrodzenia,
- – osoby z I grupą inwalidzką,
- – kombatanci będący inwalidami wojennymi lub wojskowymi.
Osoby, które zaczęły kwalifikować się do jednej z tych grup, nie zostały automatycznie oznaczone w rejestrze Poczty Polskiej jako zwolnione z abonamentu. Muszą najpierw w placówce pocztowej złożyć stosowne oświadczenie i poświadczyć je dokumentami.
Zwolnienie od opłat abonamentowych przysługuje od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym złożono takie oświadczenie.
TVP i Polskie Radio w dwa lata dostały 2,4 mld zł pomocy publicznej
W 2017 roku Telewizja Polska i Polskie Radio otrzymały 1,677 mld zł środków publicznych, a w 2018 roku – 741,5 mln zł. Za podzielenie tych środków odpowiadała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, większość przyznała Telewizji Polskiej. I tak w 2018 roku TVP dostała 385,5 mln zł, Polskie Radio – 186,3 mln zł, a 17 rozgłośni regionalnych Polskiego Radia – 169,7 mln zł.
Według danych UOKiK-u w 2017 roku środki przyznane mediom publicznym stanowiły 5,5 proc. łącznej kwoty 30,57 mld zł pomocy publicznej, a w 2018 roku – 3,4 proc. z 21,75 mld zł. Środki publiczne uzyskane przez TVP i Polskie Radio to przede wszystkim wpływy z abonamentu radiowo-telewizyjnego, które są klasyfikowane jako środki publiczne.
W 2018 roku wyniosły 741,5 mln zł, a abonament opłacało jedynie 994,6 tys. osób i firm. Do tego doszła pierwsza rekompensata z tytułu wpływów nieuzyskanych z abonamentu radiowo-telewizyjnego. Przyznano ją, w wysokości 960 mln zł, na przełomie 2017 i 2018 roku w ramach nowelizacji ustawy budżetowej, z tej kwoty TVP przydzielono 860 mln zł, Polskiemu Radiu – 62,2 mln zł, a działającym jako osobne spółki 17 rozgłośniom regionalnym Polskiego Radia – 57,8 mln zł.
W marcu br. weszła w życie nowelizacja ustawy abonamentowej dająca kolejną rekompensatę w wysokości 1,97 mld zł, z czego 1,71 mld zł dla TVP. Firmy mediów publicznych obligacje skarbowe o takiej wartości otrzymamy w drugiej połowie kwietnia.
Z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl w całym 2019 roku wiceliderem rynku telewizyjnego była TVP1, której udział zmniejszył się o 0,51 proc. do 9,68 proc. Czwartą lokatę w zestawieniu (pierwszy był Polsat, a trzeci TVN) zajęła TVP2 – ta stacja miała 8,34 proc. udziału w rynku, co stanowi wzrost o 2,21 proc.
Łącznie daje to niemal połowę (dokładnie 18,02 proc. udziałów) Telewizji Polskiej z 36,32 proc., jakie posiada tzw. wielka czwórka w rynku oglądalności.