Marek Niedźwiecki chce przeprosin od Polskiego Radia i TVP

„Żegnam się z Trójką, ale nie z ludźmi Trójki”

Marek Niedźwiecki

Dziennikarz Marek Niedźwiecki domaga się przeprosin od Polskiego Radia i Telewizji Polskiej za informacje, jakoby dopuścił się manipulacji wynikami ostatniego wydania Listy Przebojów Trójki. – To nie jest dobry ani łatwy czas – ani dla Trójki, ani dla mnie. Żegnam się z Trójką, ale nie z Ludźmi Trójki, bo wciąż jesteśmy RAZEM – stwierdził w oświadczeniu.

– Jutro miało być 1999. notowanie Listy Przebojów Trójki. Dla mnie już go nie będzie. To nie jest dobry ani łatwy czas – ani dla Trójki, ani dla mnie – napisał Marek Niedźwiecki w oświadczeniu przekazanym portalowi Wirtualnemedia.pl.

– Złożyłem dziś wezwanie przedprocesowe do władz Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. Robię to nie tylko dla siebie, ale też dla Słuchaczy, bo stworzyliśmy wspólnie coś wyjątkowego. Oczekuję od wezwanych oficjalnych przeprosin oraz przekazania kwoty 10 tys. złotych na rzecz lekarzy walczących z pandemią – poinformował.

– Żegnam się z Trójką, ale nie z Ludźmi Trójki, bo wciąż jesteśmy RAZEM. To tylko tango… – dodał Marek Niedźwiecki. „To tylko tango” to tytuł piosenki Maanamu z lat 80. Po tym jak została zablokowana przez cenzurę, Niedźwiecki w Liście Przebojów Trójki puszczał tylko jej krótki fragment – charakterystyczny motyw z werblami.

W piśmie przedprocesowym Marek Niedźwiecki domaga się od Polskiego Radia i Telewizji Polskiej, żeby przestały publikować informacje sugerujące, że dopuścił się manipulacji wynikami głosowania na ostatnie wydanie Listy Przebojów tak, żeby na pierwszym miejscu znalazła się piosenka Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój”.

Dziennikarz chce, i TVP, i Polskie Radio na swoich portalach internetowych zamieściły oświadczenie, w którym każdy z nadawców „przeprasza Pana Marka Niedźwieckiego za rozpowszechnienie nieprawdziwej i niczym nieuzasadnionej informacji o rzekomych nieprawidłowościach dotyczących Listy Przebojów Programu Trzeciego”.

Kwota 10 tys. zł ma zostać zapłacona przez każdego z publicznych nadawców na rzec Fundacji Lekarze Lekarzom.

Dlaczego unieważniono wydanie listy Trójki, w którym wygrała piosenka Kazika?

Zamieszanie wokół Trójki zaczęło się w sobotę, kiedy z portalu Polskiego Radia usunięto treści o ostatnim wydaniu Listy Przebojów. Na pierwszym miejscu listy znalazła się piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój” krytykująca wizytę Jarosława Kaczyńskiego na Powązkach 10 kwietnia, gdy zdecydowana większość cmentarzy w całym kraju była zamknięta. Kierownictwo Trójki w sobotę wieczorem poinformowało, że unieważniło notowanie, bo przy głosowaniu mogło dość do manipulacji.

W niedzielę szef rozgłośni Tomasz Kowalczewski stwierdził, że to prowadzący listę Marek Niedźwiecki zmanipulował wyniki, przesuwając piosenkę Kazika z czwartego na pierwsze miejsce. Władze rozgłośni zablokowały sekcję portalu Polskiego Radia z Listą Przebojów, a głosowanie zostało unieważnione. Dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski podał, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, oświadczając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.

W niedzielę Kowalczewski przekazał, że w radiu prowadzone są „intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania”. Według niego, z ustaleń informatyków wynika iż to „prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki” Kazika na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste.

W poniedziałek władze Trójki i prezes Agnieszka Kamińska na konferencji prasowej podały szczegółowe wyniki ostatniego wydania Listy Przebojów Trójki: liczbę wszystkich oddanych głosów na piosenki z czołówki i tych unieważnionych za naruszenie zasad (np. wielokrotne głosowanie z tego samego komputera). Stwierdzili, że w przypadku piosenki Kazika unieważniono tylko kilkadziesiąt głosów, a w przypadku dwóch innych – po kilkaset. W konsekwencji utwór Kazika powinien był zająć czwarte miejsce.

Władze Polskiego Radia zapowiedziały też audyt pod tym kątem wcześniejszych notowań listy Trójki.

Tymczasem Kazik Staszewski wysłał do Polskiego Radia maila z żądaniem wycofania jego piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój” z Listy Przebojów Trójki. – W związku z zaistniałą sytuacją żądam wycofania piosenki Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój” z notowania Listy Przebojów Programu Trzeciego – napisał Kazik Staszewski w mailu na skrzynkę elektroniczną Polskiego Radia służącą do kontaktu w sprawie listy przebojów.

Niedźwiecki w Trójce od początku Listy Przebojów

Marek Niedźwiecki decyzję o odejściu z Trójki przekazał w sobotę wieczorem kompozytorowi Zbigniewowi Preisnetowi, który poinformował o tym na Facebooku. –

Marek Niedźwiecki pracę w Polskim Radiu zaczął w 1978 roku. Początkowo był związany z Radiem Łódź, a wiosną 1982 roku przeszedł do Trójki. Od razu zaczął prowadzić uruchomioną wtedy Listę Przebojów. Lista początkowo była emitowana w soboty wieczorem, a w 1990 roku przeniesiono ją na piątki wieczorem.

Niedźwiecki w Trójce prowadził też inne audycje muzyczne, m.in. „Markomanię”, „LP Trójka”, „W tonacji Trójki”, „Do południa” i „ABC Listy” „Pół perfekcyjnej płyty”, „Frutti di Marek”, „Chillout Cafe”. Wymyślił coroczne listy „Top wszech czasów” (emitowane 1 stycznia i w weekend majówkowy), serię płyt „Smooth Jazz Cafe” i wiele innych składanek muzycznych. W grudniu 2007 roku przeszedł do Radia Złote Przeboje (należącego do Agory), wrócił do Trójki w kwietniu 2010 roku.

W zastępstwie Niedźwieckiego Listę Przebojów prowadził zazwyczaj Piotr Baron. W zeszły piątek wyemitowano zestawienie nr 1998 listy.

Jesienią 2016 roku Marek Niedźwiecki na swoim blogu skrytykował zmiany wprowadzane w radiowej Trójce po zmianach we władzach Polskiego Radia na początku 2016 roku. – Nigdy nie było tak źle na Myśliwieckiej. Jak grać, co mówić, co robić? Sam muszę się z tym wszystkim mierzyć – stwierdził.

Marek Niedźwiecki współpracował też ze stacjami telewizyjnymi (m.in. TVP2, MTV Classic, Canal+) i tytułami prasowymi (m.in. „Tylko Rock”, „Playboyem”, „Machiną”), prowadził koncerty na festiwalu w Sopocie. Napisał trzy książki autobiograficzne i dwie monografie Listy Przebojów Trójki.

W 1993 roku Niedźwiecki otrzymał Złoty Mikrofon, został też uhonorowany kilkoma odznaczeniami państwowymi: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Złotym Krzyżem Zasługi, Nagrodą Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w dziedzinie upowszechniania i animacji kultury, Brązowym Medalem „Za zasługi dla obronności kraju” oraz Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.

W kilka dni Trójka straciła kilkunastu dziennikarzy

Po unieważnieniu ostatniego wydania Listy Przebojów w sobotę wieczorem Marek Niedźwiecki ogłosił, że odchodzi z Trójki. W kolejnych dniach z rozgłośnią rozstało się kilka innych osób. – Dziś postanowiłem pożegnać się z Trójką. Napisałem w tej sprawie do Dyrektora Programu III. Być może spotkamy się jeszcze we wtorek i w środę. Taki był plan. Jednak nie mam tej pewności – napisał w niedzielę na Facebooku Hirek Wrona. – Trójka była dla mnie najwspanialszą przygodą mojego życia. Nie będę kalał własnego gniazda – zaznaczył. Tym samym nie stwierdził wprost, że odchodzi po tym, jak w sobotę wieczorem władze Trójki poinformowały o unieważnieniu ostatniego wydania Listy Przebojów.

Natomiast Marcin Kydryński na początku swojej niedzielnej audycji „Siesta” poinformował, że to jej ostatnie wydanie. – Przyszedłem z Wami się pożegnać. Mieliśmy nie najgorsze party – trwało 31 lat… Przed nami ostatnia „Siesta” – stwierdził. – Branie się na bary ze złoczyńcami zostawimy tym, którzy się po prostu na tym znają, na przykład Kazikowi – zaznaczył.

– Radio, które miałem zaszczyt i szczęście współtworzyć przez całe pokolenie, od dnia przełomu roku 1989, w ostatnich latach zmieniło swoją twarz. Dziś już jej nie poznaję. I nie jest to znajomość, którą chciałbym kontynuować – stwierdził Kydryński na swoim fanpage’u facebookowym. – W Trójce zostaje wciąż kilka bliskich mi osób. Prosiłbym, by ich nie osądzać, bo każdy z nas jest w innej życiowej sytuacji. Dla mnie decyzja o odejściu – choć w świetle wydarzeń ostatnich miesięcy oczywista – jest trudna. Dla nich może być niemożliwa – zastrzegł.

W poniedziałek wypowiedzenie złożyła Agnieszka Szydłowska. – W ostatnich latach podpisałam wiele listów w obronie kształtu Trójki i przeciwko jej dewastacji. To, że Trójka nadal działa to w wielu miejscach zasługa wyłącznie samego zespołu, który łata profesjonalizmem dziury nieumiejętnego zarządzania – stwierdziła na Facebooku.

– Ostatni akord – ta „pandemiczna” ramówka. Tak naprawdę zaorała naszą antenę pozbawiając słuchaczy ulubionych programów. I – nad czym bardzo ubolewam – dostępu do informacji kulturalnych i wymiany myśli. Co było dalej – wiecie. Marek, Hirek, Marcin. Kontynuacja niechlubnej wyliczanki – zaznaczyła.

Z Trójką w poniedziałek pożegnała się też Agnieszka Obszańska. – Nie jestem smutna, przygnębiona, jestem wkurzona. W Trójce wciąż pracuje wielu wspaniałych ludzi, nie zapominajcie o nich, bo tylko dzięki nim to radio wciąż działa! Teraz szczególnie o Bartku Gilu – moim kumplu i towarzyszu wielu przygód – zaznaczyła dziennikarka.

– W tej sytuacji na pewno nie wrócę na antenę – przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl we wtorek Michał Olszański. Skrytykował władze stacji za unieważnienie ostatniego notowania Listy Przebojów i obciążenie odpowiedzialnością Marka Niedźwieckiego i Bartosza Gila. W ostatnich latach dziennikarz prowadził w Trójce audycje „Godzina prawdy” i „Trzecia strona medalu”.

Bartosz Gil, który został zawieszony w sobotę, po tym jak nie zgodził się podpisać oświadczenia o manipulacji przy ostatnim wydaniu Listy Przebojów, w poniedziałek w mailu do szefa Trójki przedstawił swoją wersję wydarzeń. Stwierdził, że Tomasz Kowalczewski w piątek późnym wieczorem prosił szefa muzycznego stacji Piotra Metza o „zrobienie czegoś z tym Kazikiem”. Jego wersję potwierdził we wtorek wieczorem Piotr Metz, informując, że złożył wypowiedzenie.

We wtorek późnym wieczorem odejście z Trójki ogłosił dziennikarz muzyczny Piotr Kaczkowski, związany ze stacją przez 57 lat. – Decyzja dojrzewała we mnie od dawna. Miałem piękne życie radiowe – stwierdził.

W środę odejście z radiowej Trójki po ponad 20 latach pracy ogłosili dziennikarz muzyczny Piotr Stelmach i prowadzący poranne „Zapraszamy do Trójki” Marcin Łukawski (obaj pracowali w stacji ponad 20 lat), a także Filip Jaślar, Krzysztof Szubzda i Łukasz Błąd, którzy przygotowywali poranne „Urywki z kalendarza”, oraz dziennikarz naukowy dr Tomasz Rożek.