– 5 mln. widzów „Zabawy w chowanego” na YT, a premiera telewizyjna już w czwartek, o godz. 21:35 w TVN – poinformował we wtorek rano na Twitterze Marek Sekielski. – Brawa za odwagę. Zachęcam innych do zgłaszania się po DARMOWĄ licencję – dodał.
Film w TVN zostanie wyemitowany bez bloków reklamowych.
Jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl, „Zabawę w chowanego” w czwartek po godz. 23 pokaże Telewizja WP. Z kolei w piątek o 22.05 film będą mogli obejrzeć również widzowie Canal+ Dokument.
Z kolei w sobotę 23 maja dokument trafi do Playera, gdzie będzie dostępny dla widzów w ofercie Free VOD, czyli za darmo i również bez reklam.
5 mln. widzów „Zabawy w chowanego” na YT, a premiera telwizyjna już w czwartek, o godz. 21:35 w TVN. Brawa za odwagę. Zachęcam innych do zgłaszania się po DARMOWĄ licencję.
— Marek Sekielski (@MarekSekielski) May 19, 2020
Według danych Nielsen Audience Measurement w kwietniu br. średnia widownia minutowa TVN wynosiła 576 406 osób, a udział w rynku oglądalności – 7,85 proc. (po spadku o 8,7 proc. rok do roku).
„Zabawa w chowanego” na YouTubie od soboty
Premiera filmu „Zabawa w chowanego” odbyła się na YouTubie w zeszłą sobotę o godz. 10. Film skupia się na kryciu przez biskupa przypadków, w których ksiądz wykorzystywał seksualnie dzieci. Sprawca w czasie konfrontacji z rodzicami jednego z molestowanych chłopców przyznaje się do winy, tłumacząc, że „nie działał celowo, że to szatan go opętał, że nie zaprzecza”. Dodał, że „był napastowany, że walczył ze swoimi słabościami”.
„Zabawa w chowanego” przedstawia historię dwóch dorosłych już braci, którzy w wieku kilku i kilkunastu lat zamieszkali w lokalu przypisanym im przez plebanię. Ich ojciec zostaje organistą w pleszewskim kościele. Ksiądz, który stał się przyjacielem domu – usypiając najpierw czujność rodziców – będzie odwiedzać braci, dotykać i całować, kiedy dorośli przebywali w tym samym czasie w domu, w innym pomieszczeniu.
– Cieszymy się, że film jest dobrze odbierany, ale nie jestem w stanie powiedzieć, czy jest mocniejszy od pierwszego. Z jednej strony nie jesteśmy w stanie wstrząsnąć tak silnie, jak w przypadku pierwszego filmu. Jednak wszyscy ci, którzy już widzieli „Tylko nie mów nikomu” zmierzyli się z tym tematem. Natomiast film sam w sobie być może jest mocniejszy, bo opowiada jedną historię w pełni, pokazuje model przenoszenia księdza z parafii do parafii. To nie pozostawia złudzeń. Rola biskupa jest bardzo czytelna i dobrze udokumentowana – widać, że wiedział, a mimo tego zachowywał się w ten sposób – powiedział portalowi Wirtualnemedia.pl Marek Sekielski.
Sekielscy przygotowują już trzeci dokument o pedofilii w Kościele, dotyczący działań w tej sprawie władz Watykanu, m.in. Jana Pawła II. W internecie zebrali na to ponad 840 tys. zł.
– Nadal trwa pandemia, nie wiemy, co z podróżami po świecie. Aby zrealizować ten film musimy udać się za ocean. Obecnie gromadzimy dokumenty, robimy research, ale na razie nie myślimy o zdjęciach, bo najpierw chcemy zrealizować film o SKOK-ach. Szansa na jego premierę to mniej więcej przełom roku. Mamy jeszcze przed sobą trochę nagrań, wszystko stanęło przez pandemię – tłumaczył nam Marek Sekielski.
TVN i Telewizja WP pokazały też pierwszy film Sekielskich o pedofilii w Kościele
W maju ub.r. na YouTubie pojawiło się „Tylko nie mów nikomu”, pierwszy film dokumentalny braci Sekielskich dotyczący pedofilii w Kościele. Przez dziesięć dni od premiery zanotował na YouTubie ponad 21 mln odtworzeń.
Mniej więcej tydzień po pojawieniu się filmu na YouTubie wyemitowały go TVN i Telewizja WP, obie stacje pokazały go o godz. 23. W TVN obejrzało go 2,2 mln widzów, a w Telewizji WP – 170 tys.