O swoim odejściu z Trójki Stelamch poinformował na Facebooku w środę w południe. – Dziś złożyłem wypowiedzenie. To, co w ostatnich dniach stało się z tym radiem, zatruło w bezpardonowy sposób moje wyobrażenia o zarządzaniu tak piękną, intymną i emocjonalną materią oraz kierowaniu tymi, którzy ją tworzą. Bo radio i ludzie radia taką materią są – stwierdził.
– Ludzie. To Oni byli tu zawsze najważniejsi. Różni charakterologicznie, ale wspaniali. Istotni. Nasyceni kolorami. Ci, z którymi miałem zaszczyt współtworzyć Program Trzeci przez dwadzieścia trzy lata. I Ci, dla których to wspólnie robiliśmy, czyli Słuchacze. Im wszystkim dziękuję. Za czas, który bezpowrotnie zmienił moje życie – stwierdził.
– Myśliwiecka 3/5/7. Warszawa. Choć nie byłem tam formalnie zameldowany, ten adres stał się moim domem. Zawsze w ten sposób będę to miejsce pamiętał. I rozumiał – podkreślił Stelmach.
– To dla mnie najbardziej dramatyczny czas, jaki pamiętam. Jednak nigdy nie zabraknie mi sił na słowa podziękowania. Zatem czynię to raz jeszcze. Za Bliskich, których dzięki temu miejscu poznałem. Za muzykę i Artystów, którzy Ją tworzą. Za najlepszych na świecie Słuchaczy. Za cudownych Ludzi, z którymi uczyłem się radia. Za pasję, której nikt i nic we mnie nie zabije. I za emocje, które nigdy się nie skończą. Dziękuję – wyliczył dziennikarz żegnający się z Trójką.
It’s hard To believe that it’s my last time The man on the wireless cries again It’s over It’s over To zdjęcie…
Opublikowany przez Piotra Stelmacha Środa, 20 maja 2020
Z Trójką Piotr Stelmach był związany od 1997 roku. Prowadził przede wszystkim audycje muzyczne, m.in. „Offensywa”, „Myśliwiecka 3/5/7”, „Muzyczna poczta UKF” i „Program alternatywny”, „Pastelowy Świat Rocka” i „3maj z nami”. Relacjonował festiwale muzyki rockowej.
Stelmach współpracował z magazynami muzycznymi, napisał książkę „Lżejszy od fotografii. O Grzegorzu Ciechowskim”. Prowadził koncerty na trasie Męskie Granie organizowanej przez Grupę Żywiec.
Przed pracą w Trójce Piotr Stelmach był przez kilka lat związany z łódzkimi rozgłośniami Rock Parada i Clasic FM.
Łukawski był w Trójce przez 24 lata
Po południu o odejściu z radiowej Trójki poinformował Marcin Łukawski. 24 lata w Trójce. – Od ponad 13 miałem zaszczyt mówić Słuchaczom – „Dzień dobry, jest 6.00”. Wygląda na to, że ta historia dobiega końca. Złożyłem dziś wypowiedzenie – stwierdził na Twitterze. – Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję! – podkreślił.
Łukawski był w rozgłośni jednym z gospodarzy porannego wydania „Zapraszamy do Trójki”.
24 lata w Trójce. Od ponad 13 miałem zaszczyt mówić Słuchaczom – „Dzień dobry, jest 6.00”. Wygląda na to, że ta historia dobiega końca. Złożyłem dziś wypowiedzenie. Bardzo serdecznie wszystkim dziękuję!
— Marcin Łukawski (@marcin_lukawski) May 20, 2020
Odchodzą autorzy „Urywków z kalendarza” i Tomasz Rożek
Filip Jaślar, Krzysztof Szubzda i Łukasz Błąd, którzy przygotowywali poranne „Urywki z kalendarza” w radiowej Trójce, poinformowali w środę, że zakończyli współpracę z rozgłośnią. „Urywki z kalendarza” to krótki cykl w porannym paśmie „Zapraszamy do Trójki”.
Cykl wymyślono w 2017 roku, za czasów szefowania w Trójce Adama Hlebowicza: to on zdecydował o skróceniu nadawanej przed godziną 9.00 audycji „Urywki z rozrywki”, przesunięciu jej na wcześniejszą godzinę (tuż przed godz. 7.00) i zmianie nazwy na „Urywki z kalendarza”. W poniedziałek prowadziła je Joanna Kołaczkowska, we wtorek Łukasz Błąd, w środę Filip Jaślar, zaś w czwartek Krzysztof Szubzda.
Kołaczkowska odeszła z Trójki w marcu br. Błąd, Szubzda i Jaślar postanowili pożegnać się z anteną w środę rano, emitując wspólny spot. – Niestety nie pozwolono na ich emisję. Dlatego żegnamy się ze Słuchaczami Trójki za pośrednictwem facebooka. Jak zwykle o 6:50 – napisał na swoim Facebooku Filip Jaślar. W krótkim spocie, w którym dominują werble z utworu Maanamu ocenzurowanego w latach 80., Błąd dodał: „Chciałbym państwu podziękować za blisko 20 lat w Programie III, to był zaszczyt”.
Łukasz Błąd podobnie jak Krzysztof Szubzda związani byli z Trójką od dwudziestu lat.
Ze słuchaczami na antenie pożegnał się w środę także dr Tomasz Rożek, który od połowy 2016 roku prowadził cykl „Pytania z kosmosu” emitowany w porannym paśmie.
Seria odejść z Trójki po unieważnieniu listy przebojów
Po unieważnieniu ostatniego wydania Listy Przebojów w sobotę wieczorem Marek Niedźwiecki ogłosił, że odchodzi z Trójki. W kolejnych dniach z rozgłośnią rozstało się kilka innych osób. – Dziś postanowiłem pożegnać się z Trójką. Napisałem w tej sprawie do Dyrektora Programu III. Być może spotkamy się jeszcze we wtorek i w środę. Taki był plan. Jednak nie mam tej pewności – napisał w niedzielę na Facebooku Hirek Wrona. – Trójka była dla mnie najwspanialszą przygodą mojego życia. Nie będę kalał własnego gniazda – zaznaczył. Tym samym nie stwierdził wprost, że odchodzi po tym, jak w sobotę wieczorem władze Trójki poinformowały o unieważnieniu ostatniego wydania Listy Przebojów.
Natomiast Marcin Kydryński na początku swojej niedzielnej audycji „Siesta” poinformował, że to jej ostatnie wydanie. – Przyszedłem z Wami się pożegnać. Mieliśmy nie najgorsze party – trwało 31 lat… Przed nami ostatnia „Siesta” – stwierdził. – Branie się na bary ze złoczyńcami zostawimy tym, którzy się po prostu na tym znają, na przykład Kazikowi – zaznaczył.
– Radio, które miałem zaszczyt i szczęście współtworzyć przez całe pokolenie, od dnia przełomu roku 1989, w ostatnich latach zmieniło swoją twarz. Dziś już jej nie poznaję. I nie jest to znajomość, którą chciałbym kontynuować – stwierdził Kydryński na swoim fanpage’u facebookowym. – W Trójce zostaje wciąż kilka bliskich mi osób. Prosiłbym, by ich nie osądzać, bo każdy z nas jest w innej życiowej sytuacji. Dla mnie decyzja o odejściu – choć w świetle wydarzeń ostatnich miesięcy oczywista – jest trudna. Dla nich może być niemożliwa – zastrzegł.
W poniedziałek wypowiedzenie złożyła Agnieszka Szydłowska. – W ostatnich latach podpisałam wiele listów w obronie kształtu Trójki i przeciwko jej dewastacji. To, że Trójka nadal działa to w wielu miejscach zasługa wyłącznie samego zespołu, który łata profesjonalizmem dziury nieumiejętnego zarządzania – stwierdziła na Facebooku.
– Ostatni akord – ta „pandemiczna” ramówka. Tak naprawdę zaorała naszą antenę pozbawiając słuchaczy ulubionych programów. I – nad czym bardzo ubolewam – dostępu do informacji kulturalnych i wymiany myśli. Co było dalej – wiecie. Marek, Hirek, Marcin. Kontynuacja niechlubnej wyliczanki – zaznaczyła.
Z Trójką w poniedziałek pożegnała się też Agnieszka Obszańska. – Nie jestem smutna, przygnębiona, jestem wkurzona. W Trójce wciąż pracuje wielu wspaniałych ludzi, nie zapominajcie o nich, bo tylko dzięki nim to radio wciąż działa! Teraz szczególnie o Bartku Gilu – moim kumplu i towarzyszu wielu przygód – zaznaczyła dziennikarka.
– W tej sytuacji na pewno nie wrócę na antenę – przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl we wtorek Michał Olszański. Skrytykował władze stacji za unieważnienie ostatniego notowania Listy Przebojów i obciążenie odpowiedzialnością Marka Niedźwieckiego i Bartosza Gila. W ostatnich latach dziennikarz prowadził w Trójce audycje „Godzina prawdy” i „Trzecia strona medalu”.
Bartosz Gil, który został zawieszony w sobotę, po tym jak nie zgodził się podpisać oświadczenia o manipulacji przy ostatnim wydaniu Listy Przebojów, w poniedziałek w mailu do szefa Trójki przedstawił swoją wersję wydarzeń. Stwierdził, że Tomasz Kowalczewski w piątek późnym wieczorem prosił szefa muzycznego stacji Piotra Metza o „zrobienie czegoś z tym Kazikiem”.
Jego wersję potwierdził we wtorek wieczorem Piotr Metz, informując, że złożył wypowiedzenie. Jednocześnie pokazał SMS-a od Tomasza Kowalczewskiego z poleceniem zdjęcia z anteny piosenki Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój”.
We wtorek późnym wieczorem odejście z Trójki ogłosił dziennikarz muzyczny Piotr Kaczkowski, związany ze stacją przez 57 lat. – Decyzja dojrzewała we mnie od dawna. Miałem piękne życie radiowe – stwierdził.
Od lutego do kwietnia br. udział Trójki w rynku słuchalności wyniósł 4,7 proc. – wynika z badania Radio Track Kantar Polska.
Dlaczego unieważniono wydanie listy Trójki, w którym wygrała piosenka Kazika?
Zamieszanie wokół Trójki zaczęło się w sobotę, kiedy z portalu Polskiego Radia usunięto treści o ostatnim wydaniu Listy Przebojów. Na pierwszym miejscu listy znalazła się piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest lepszy niż mój” krytykująca wizytę Jarosława Kaczyńskiego na Powązkach 10 kwietnia, gdy zdecydowana większość cmentarzy w całym kraju była zamknięta. Kierownictwo Trójki w sobotę wieczorem poinformowało, że unieważniło notowanie, bo przy głosowaniu mogło dość do manipulacji.
W niedzielę szef rozgłośni Tomasz Kowalczewski stwierdził, że to prowadzący listę Marek Niedźwiecki zmanipulował wyniki, przesuwając piosenkę Kazika z czwartego na pierwsze miejsce. Władze rozgłośni zablokowały sekcję portalu Polskiego Radia z Listą Przebojów, a głosowanie zostało unieważnione. Dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski podał, że podczas głosowania został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Taką opinię przedstawiła też prezes Polskiego Radia Agnieszka Kamińska, oświadczając, że unieważnienie piątkowej Listy Przebojów Trójki nie ma nic wspólnego z cenzurą.
W niedzielę Kowalczewski przekazał, że w radiu prowadzone są „intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania”. Według niego, z ustaleń informatyków wynika iż to „prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki” Kazika na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste.
W poniedziałek władze Trójki i prezes Agnieszka Kamińska na konferencji prasowej podały szczegółowe wyniki ostatniego wydania Listy Przebojów Trójki: liczbę wszystkich oddanych głosów na piosenki z czołówki i tych unieważnionych za naruszenie zasad (np. wielokrotne głosowanie z tego samego komputera). Stwierdzili, że w przypadku piosenki Kazika unieważniono tylko kilkadziesiąt głosów, a w przypadku dwóch innych – po kilkaset. W konsekwencji utwór Kazika powinien był zająć czwarte miejsce.
Władze Polskiego Radia zapowiedziały też audyt pod tym kątem wcześniejszych notowań listy Trójki.
Tymczasem Kazik Staszewski wysłał do Polskiego Radia maila z żądaniem wycofania jego piosenki „Twój ból jest lepszy niż mój” z Listy Przebojów Trójki. – W związku z zaistniałą sytuacją żądam wycofania piosenki Kazika „Twój ból jest lepszy niż mój” z notowania Listy Przebojów Programu Trzeciego – napisał Kazik Staszewski w mailu na skrzynkę elektroniczną Polskiego Radia służącą do kontaktu w sprawie listy przebojów.
Zakończenie współpracy z Trójką zapowiedzieli też artyści, m.in. Tomasz Organek, Muniek Staszczyk, Katarzyna Nosowska i Daria Zawiałow. Z kolei Dawid Podsiadło nie chce, aby Trójka grała jego utwory, podobnie jak wytwórnia Mystic, która wydaje w Polsce m.in. Deep Purple i Nicka Cave’a.
Wcześniej z Trójki odeszli Mann, Bugalski, Waglewscy, …
Od stycznia do kwietnia br. z radiową Trójką pożegnało się już kilkoro jej wieloletnich dziennikarzy. W styczniu nie przedłużono umowy z Dariuszem Rosiakiem, który przygotowywał cotygodniowy „Raport o stanie świata”. Rosiak szybko zorganizował zbiórkę na platformie Patronite i zaczął realizować „Raport o stanie świata” w formie podcastu internetowego, z dodatkowymi cyklami.
9 marca z anteną rozstała się dziennikarka muzyczna Anna Gacek, nie przyjmując nowej propozycji współpracy. Kilka dni później po 55 latach współpracy z Trójki odszedł Wojciech Mann, który w ostatnim czasie prowadził kilka audycji, m.in. „W tonacji Trójki” razem z Gacek. Później z rozgłośnią pożegnali się również Gaba Kulka i Jan Młynarski, a po nich Jan Chojnacki, a także Wojciech Waglewski z synem Bartoszem („Fisz”).
Z kolei pod koniec kwietnia z Trójki odeszli dziennikarze Dariusz Bugalski i Paweł Drozd. Zapowiedzieli, że będą tworzyć autorskie podcasty, na platformie Patronite rozpoczęli zbiórki w tym celu. Ponadto przygotowują razem 7-odcinkowy serialu audio dla Audioteki.
Według sprawozdania abonamentowego ub.r. Polskie Radio zanotowało spadek przychodów o 6,07 proc. do 336,53 mln zł. Nadawca miał 219,32 mln zł z abonamentu rtv i rekompensaty abonamentowej (5,8 proc. mniej niż rok wcześniej), a jego Agencja Reklamy osiągnęła 62,72 mln zł wpływów (po spadku o 7,4 proc.). Zanotował stratę, nie podaje jej wysokości.