Szef Trójki: piosenka Kazika wg głosów powinna być na czwartym miejscu Listy Przebojów, Niedźwiecki przesunął ją na pierwsze

Tomasz Kowalczewski i Marek Niedźwiedzki

Dyrektor Radiowej Trójki Tomasz Kowalczewski stwierdził, że władze stacji są przekonane, że ręcznie zmanipulowano ostatnie wydanie Listy Przebojów. – Według głosów słuchaczy Kazik powinien być na miejscu czwartym. Z naszych ustaleń wynika, że to prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki „Twój ból jest większy niż mój” na miejsce pierwsze – napisał.

Piosenka Kazika Staszewskiego „Twój ból jest większy niż mój” jako nowość znalazła się na pierwszym miejscu na Liście Przebojów Trójki w miniony piątek. Wydanie prowadził Marek Niedźwiecki.

W sobotę przed południem internauci zauważyli, że na portalu Polskiego Radia nie działa sekcja dotycząca Listy Przebojów Trójki. Ponadto niedostępny jest artykuł omawiający jej ostatnie wydanie, chociaż nadal są artykuły z jego zapisem.

Komentujący to dziennikarze, a także inni internauci, zarzucili Polskiemu Radiu próbę cenzury. Na fanpage’u facebookowym Trójki zarosiło się od takich komentarzy, zamieszczano też linki do piosenki Kazika i zapisanych kopii tekstu z wynikami ostatniego wydania listy.

Po godz. 18 pojawiło się oświadczenie, w którym dyrektor Trójki Tomasz Kowalczewski poinformował, że ostatnie notowanie Listy Przebojów zostało unieważnione, o czym zdecydowała redakcja stacji.

– Szanowni Słuchacze, podczas elektronicznego głosowania nad Listą Przebojów Trójki w dn. 15.05.2020 r. został złamany regulamin i do głosowania wprowadzono piosenkę spoza listy. Nadto dokonano manipulacji przy liczeniu głosów oddawanych na poszczególne piosenki, co zafałszowało wynik końcowy – uzasadnił.

– Wyrażamy ubolewanie i przepraszamy wszystkich słuchaczy za zaistniałą sytuację. Na kolejne głosowanie Listy Przebojów Trójki zapraszamy 22 maja o stałej porze – dodał Kowalczewski.

Prezes Polskiego Radia: o unieważnieniu zdecydowała dyrekcja

W sobotę późnym wieczorem głos w tej sprawie zabrała Agnieszka Kamińska, prezes Polskiego Radia. – Dyrekcja Programu Trzeciego zdecydowała o unieważnieniu piątkowego notowania Listy Przebojów Trójki – poinformowała w rozmowie z IAR.

– Podczas elektronicznego głosowania została wprowadzona piosenka spoza listy i doszło do ingerencji w kolejność utworów. Wskutek tego wynik końcowy nie odzwierciedlał głosowania słuchaczy – wyjaśniła.

Kamińska zapowiedziała, że Polskie Radio sprawdzi, „czy nastąpiło to w wyniku błędu informatycznego, czy też była to ingerencja z zewnątrz”. – Z pewnością ta sprawa zostanie dogłębnie zbadana i wyjaśniona, wtedy też będzie można podjąć decyzję co do ewentualnych kolejnych działań: albo w zakresie uszczelnienia systemu informatycznego, albo ewentualnych kroków prawnych – zadeklarowała.

Szefowa nadawcy odniosła się też do zarzutów, że Polskie Radio stosuje cenzurę, unieważniając wyemitowane już notowanie Listy Przebojów Trójki z powodu wybranej piosenki. – Oskarżenia takie są kłamliwe i niesprawiedliwe, gdyż to właśnie Redakcja podjęła natychmiastowe działania, by odkryć prawdę i podać ją do publicznej wiadomości – podkreśliła.

– Właśnie po to, aby słuchacze mieli poczucie i gwarancję, że głosowanie odbywa się w sposób absolutnie bezpieczny i uczciwy, w tej sytuacji jedynym słusznym rozwiązaniem było unieważnienie tego notowania przez Dyrekcję Programu Trzeciego – zapewniła Agnieszka Kamińska.

Kowalczewski: to Niedźwiecki przesunął piosenkę Kazika na pierwsze miejsce

W niedzielę wieczorem Tomasz Kowalczewski wydał kolejne oświadczenie w tej sprawie. Podkreślił, że w Polskim Radiu prowadzone są „intensywne prace nad wyjaśnieniem nieprawidłowego głosowania w notowaniu 1998 Listy Przebojów”. –

Wiemy już na pewno, że dokonano ręcznej manipulacji polegającej na zmianie kolejności piosenek, na które głosowali słuchacze Trójki. Nasi radiowi informatycy przeanalizowali logowania osoby odpowiedzialnej za kolejność piosenek w elektronicznej wersji listy. Według głosów słuchaczy Kazik powinien być na miejscu czwartym – stwierdził dyrektor radiowej Trójki.

– Następnie zespół Listy Przebojów Trójki poblokował głosy słuchaczy oddane na innych wykonawców, które zostały uznane przez nich za nieuczciwe lub manipulacyjne. Wpłynęło to na pozycję utworów z wyższego miejsca, które znalazły się niżej „torując” drogę na wyższą pozycję piosence Kazika. Po tym zabiegu piosenka artysty znalazła się na drugim miejscu – relacjonował Kowalczewski.

– Z naszych ustaleń wynika, że to prowadzący tego dnia audycję zdecydował o przestawieniu piosenki „Twój ból jest większy niż mój” na miejsce pierwsze, a piosenka wybrana przez słuchaczy z największą liczbą głosów spadła na miejsce szóste – napisał.

Dyrektor stacji zaznaczył, że „ przez te zabiegi ucierpieli inni wykonawcy i nie była to niestety pierwsza taka ingerencja w wolę słuchaczy”.

– Jest nam przykro, że doszło do takiej sytuacji i dlatego przepraszamy słuchaczy Listy Przebojów Trójki, że unieważniliśmy ostatnie notowanie LP3. Było to jedyna możliwa decyzja, która pomoże w utrzymaniu zaufania do tego programu i zasad oddawania głosów – podkreślił Tomasz Kowalczewski. – Piosenki Kazika Staszewskiego od zawsze, nawet te najbardziej polityczne były grane na naszej antenie i nie ma powodów, aby się to miało zmienić – zapewnił.

Marek Niedźwiecki: posądzono mnie o nieuczciwość

W zaistniałej sytuacji z radiową Trójką zdecydował się pożegnać Marek Niedźwiecki, o tym poinformował w sobotę wieczorem na Facebooku kompozytor Zbigniew Preisner.

– Marek Niedźwiecki jest kolejną osobą, która dzisiaj odeszła z Trójki. Nasza Trójka już nie istnieje. Nie możemy się dać zniewolić tej bolszewickiej polityce, musimy bronić naszej wolności, inaczej zostanie nam „zniewolony umysł” – stwierdził Preisner. Zaznaczył, że godzinę przed zamieszczeniem wpisu rozmawiał z Markiem Niedźwieckim, a dziennikarz poprosił go o przekazanie tej informacji.

Informację o odejściu Niedźwieckiego podał też Michał Nogaś, od kilku lat dziennikarz „Gazety Wyborczej”, a wcześniej Trójki. – Publicznie gratuluję dyrektorowi trójki, że jednym małym ruchem doprowadził do takiej rozpierduchy, że zwolnił się Marek Niedźwiecki. YOU ARE AWESOME, Kowal, seriously – skomentował ironicznie.

W niedzielę Marek Niedźwiecki wydał krótkie oświadczenie, które zamieściła na Facebooku Magda Jethon, była dyrektor Polskiego Radia. – W związku z sytuacją, która zaistniała wokół piątkowego notowania LP3 oraz posądzeniem mnie o nieuczciwość w przygotowywaniu audycji, którą prowadzę od 35 lat, kończę współpracę z Programem III Polskiego Radia – stwierdził.

Pozwolę sobie opublikować oświadczenie Marka W związku z sytuacją, która zaistniała wokół piątkowego notowania LP3 oraz…

Opublikowany przez Magdę Jethon Niedziela, 17 maja 2020

Marek Niedźwiecki do Trójki przeszedł wiosną 1982 roku, od pierwszego wydania był głównym prowadzącym Listy Przebojów, z przerwą od grudnia 2007 do kwietnia 2010 roku, kiedy pracował w Radiu Złote Przeboje. W zeszły piątek wyemitowano notowanie nr 1998 listy Trójki.

Od lutego do kwietnia br. udział Trójki w rynku słuchalności wyniósł 4,7 proc. – wynika z badania Radio Track Kantar Polska.

Według badania Gemius/PBI w styczniu br. portal PolskieRadio.pl zanotował 1,35 mln użytkowników, 10,25 mln odsłon oraz 8 minut i 21 sekund średniego czasu korzystania przez odwiedzającego.

Z Trójki odchodzą Hirek Wrona i Marcin Kydryński

– Dziś postanowiłem pożegnać się z Trójką. Napisałem w tej sprawie do Dyrektora Programu III. Być może spotkamy się jeszcze we wtorek i w środę. Taki był plan. Jednak nie mam tej pewności – napisał na Facebooku Hirek Wrona.

– Trójka była dla mnie najwspanialszą przygodą mojego życia. Nie będę kalał własnego gniazda – zaznaczył. Tym samym nie stwierdził wprost, że odchodzi po tym, jak w sobotę wieczorem władze Trójki poinformowały o unieważnieniu ostatniego wydania Listy Przebojów.

Natomiast Marcin Kydryński na początku swojej niedzielnej audycji „Siesta” poinformował, że to jej ostatnie wydanie. – Przyszedłem z Wami się pożegnać. Mieliśmy nie najgorsze party – trwało 31 lat… Przed nami ostatnia „Siesta” – stwierdził. – Branie się na bary ze złoczyńcami zostawimy tym, którzy się po prostu na tym znają, na przykład Kazikowi – zaznaczył.

Posłuchajcie, bo może Was ominęło. Warto, do końca. Nagrałem specjalnie dla Was przed dwiema minutami. Nie pożałujecie👌🏼👌🏼👌🏼Brawo, Marcin!

Opublikowany przez Mariusz Szczygieł Niedziela, 17 maja 2020

– Radio, które miałem zaszczyt i szczęście współtworzyć przez całe pokolenie, od dnia przełomu roku 1989, w ostatnich latach zmieniło swoją twarz. Dziś już jej nie poznaję. I nie jest to znajomość, którą chciałbym kontynuować – stwierdził Kydryński na swoim fanpage’u facebookowym. – W Trójce zostaje wciąż kilka bliskich mi osób. Prosiłbym, by ich nie osądzać, bo każdy z nas jest w innej życiowej sytuacji. Dla mnie decyzja o odejściu – choć w świetle wydarzeń ostatnich miesięcy oczywista – jest trudna. Dla nich może być niemożliwa – zastrzegł.

Seria rozstań z Trójką po odejściu Wojciecha Manna

W br. z radiową trójką pożegnało się kilkoro jej wieloletnich dziennikarzy. W styczniu nie przedłużono umowy z Dariuszem Rosiakiem, który przygotowywał cotygodniowy „Raport o stanie świata”. Rosiak szybko zorganizował zbiórkę na platformie Patronite i zaczął realizować „Raport o stanie świata” w formie podcastu internetowego, z dodatkowymi cyklami.

9 marca z anteną rozstała się dziennikarka muzyczna Anna Gacek, nie przyjmując nowej propozycji współpracy. Kilka dni później po 55 latach współpracy z Trójki odszedł Wojciech Mann, który w ostatnim czasie prowadził kilka audycji, m.in. „W tonacji Trójki” razem z Gacek. Później z rozgłośnią pożegnali się również Gaba Kulka i Jan Młynarski, a po nich Jan Chojnacki, a także Wojciech Waglewski z synem Bartoszem („Fisz”).

Z kolei pod koniec kwietnia z Trójki odeszli dziennikarze Dariusz Bugalski i Paweł Drozd. Zapowiedzieli, że będą tworzyć autorskie podcasty, na platformie Patronite rozpoczęli zbiórki w tym celu. Ponadto przygotowują razem 7-odcinkowy serialu audio dla Audioteki.

Według sprawozdania abonamentowego ub.r. Polskie Radio zanotowało spadek przychodów o 6,07 proc. do 336,53 mln zł. Nadawca miał 219,32 mln zł z abonamentu rtv i rekompensaty abonamentowej (5,8 proc. mniej niż rok wcześniej), a jego Agencja Reklamy osiągnęła 62,72 mln zł wpływów (po spadku o 7,4 proc.). Zanotował stratę, nie podaje jej wysokości.