Time SA zarzuca Garmondowi brak terminowego regulowania należności i działania polegające „na kreowaniu nieistniejących wierzytelności”. 28 stycznia wydawca złożył wniosek o ogłoszenie upadłości spółki Garmond Press w Sądzie Rejonowym dla Krakowa-Śródmieścia. 10 marca sąd wydał postanowienie o zabezpieczeniu majątku poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego. Został nim radca prawny i doradca restrukturyzacyjny Mateusz Bienioszek, prodziekan Krajowej Izby Doradców Restrukturyzacyjnych.
Garmond Press 1 kwietnia wniósł zażalenie na postanowienie sądu, a 5 maja zostało ono uchylone. W sprawie nie wyznaczono jeszcze terminu rozprawy. „Zabezpieczenie majątku Garmond Press SA poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego zostało zniesione” – przekazał nam Artur Owczarek, prokurent spółki. „Skoro zatem wniosek spółki Time SA w sposób oczywisty nie zasługuje na ustanowienie przez sąd zabezpieczenia majątku naszej firmy, potwierdza to, że wnioskodawca nie uprawdopodobnił niewypłacalności Garmond Press SA” – dodał.
„Sąd uchylił postanowienie w przedmiocie zabezpieczenia majątku spółki Garmond Press, a to oznacza, że nie pełnię już funkcji tymczasowego nadzorcy sądowego” – poinformował nas Mateusz Bienioszek. Dodał, że spodziewa się doręczenia postanowienia w tej sprawie w najbliższych dniach. Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, Time SA rozważa zaskarżenie decyzji sądu.
W przesłanym nam w ubiegłym tygodniu stanowisku Garmond nazwał wniosek o ogłoszenie upadłości „nierzetelnym” i „bezpodstawnym”. Zaznaczył, że „Time SA złożył wniosek o ogłoszenie upadłości w złej wierze, z pełną świadomością, że roszczenia, na jakie powołuje się w swoim wniosku, są przedmiotem sporu”. Wcześniej kolporter wypowiedział wydawcy umowę na dystrybucję „Super Expressu”.
Dyrektor generalny Izby Wydawców Prasy Marek Frąckowiak mówi „Presserwisowi”, że IWP nie zajmuje się tym przypadkiem. – To sprawa pomiędzy wydawcami a Garmondem – ucina.
W ubiegłym tygodniu Wydawnictwo Tygodnik Powszechny złożyło pozew przeciwko Garmond Press. – Pozew dotyczy zwrotu naszych należności, zapłaty za liczne faktury – mówił „Presserwisowi” prezes wydawnictwa Jacek Ślusarczyk.
Przychody netto Garmond Press w 2018 roku wyniosły 232,57 mln zł (w 2017 roku było to 250,67 mln zł). Strata netto spółki w tym okresie to 1,45 mln zł wobec zysku netto 2,7 mln zł rok wcześniej.