Cyfrowy „Wprost” ma ruszyć w drugim tygodniu maja

Michał Lisiecki

„Wprost” (AWR Wprost) w formie wyłącznie cyfrowej ma się zacząć ukazywać w drugim tygodniu maja.

– Pracujemy nad tym, aby e-wydanie „Wprost” ukazało się na tydzień 11-15 maja. Data może ulec zmianie, ale szanse, że terminu dotrzymamy, to na dziś 80 procent – zapowiada Michał M. Lisiecki, członek rad nadzorczych PMPG Polskie Media i AWR Wprost. Na razie nie wiadomo, ile będzie kosztować cyfrowy „Wprost”.

Do końca kwietnia redaktorem naczelnym „Wprost” był Marcin Dzierżanowski. Michał M. Lisiecki informuje, że jeszcze nie ma jego następcy. – Obecnie zarządzamy częścią wydawniczą przez kolegium i zbiorową mądrość zespołu – tłumaczy.

Jak informowaliśmy, na razie teksty dziennikarzy tygodnika (sześć osób z redakcji drukowanego „Wprost” dostało ofertę kontynuacji pracy i ją przyjęło) trafiają do serwisu Wprost.pl.

Ostatnie drukowane wydanie „Wprost” ukazało się 30 marca. Jak wynika z danych PBC/ZKDP, w styczniu średnia sprzedaż ogółem tygodnika wyniosła 13 429 egz. 31 marca wydawca wycofał tytuł z ZKDP.

PMPG Polskie Media ze spadkiem przychodów

Grupa PMPG Polskie Media w opublikowanym w czwartek rocznym sprawozdaniu podała, że w 2019 roku ze sprzedaży powierzchni reklamowej w wydaniu drukowanym i sprzedaży egzemplarzowej tygodnika uzyskano ok. 9,3 mln zł przychodów, a koszty wyniosły ok. 8,5 mln zł. Przychody z organizacji wydarzeń związanych z marką wyniosły ok. 3,4 mln zł.

W 2019 roku Grupa PMPG Polskie Media miała 49,6 mln zł przychodów, co oznacza spadek o 1,5 proc. w porównaniu z 2018 rokiem. Jak podała spółka, spadek przychodów wynikał przede wszystkim z mniejszych wpływów z barterowej wymiany powierzchni reklamowej i mniejszej sprzedaży egzemplarzowej czasopism. Przychody gotówkowe zmniejszyły się o 0,5 proc., do 45,8 mln zł.

2019 rok Grupa PMPG Polskie Media zamknęła 11,4 mln zł straty, wobec 2,9 mln zł zysku rok wcześniej. W 2019 roku Grupa dokonała korekty wyniku finansowego z tytułu odpisów na 11,9 mln zł, co znacząco wpłynęło na jego poziom.

„PB”: wyjaśnienia Lisieckiego „całkowicie niewiarygodne”

Większościowy akcjonariusz PMPG Polskie Media Michał M. Lisiecki usłyszał rok temu zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej. Jak napisał w czwartek „Puls Biznesu”, śledczy mieli uznać wyjaśnienia Lisieckiego za „całkowicie niewiarygodne”. Z informacji gazety wynika, że jego linii obrony zaprzeczają m.in. Jakub Karnowski, były szef PKP, i Dariusz Blocher, prezes Budimexu.

Michał M. Lisiecki w wydanym oświadczeniu napisał, że postępowanie sądowe rozpoczyna się w maju i „do czasu formalnego ujawnienia przed Sądem zgromadzonych w śledztwie dowodów, nie mogę się do nich publicznie ustosunkować”. Zapowiedział też: „W toku postępowania złożę po raz kolejny obszerne wyjaśnienia i wykażę wiarygodność złożonych przeze mnie dotychczas depozycji, przedkładając jednocześnie dowody na poparcie moich słów”.