Media wciąż zatrudniają zdalnie, sporo rekrutacji jednak zawieszono

Część redakcji polskich mediów zawiesiła procesy rekrutacyjne na czas epidemii. Inne prowadzą je, ale zmieniły procedury: rozmowy z kandydatami prowadzone są zdalnie.

Ringier Axel Springer Polska ma na swojej stronie obecnie 25 ofert pracy. Poszukuje m.in. analityka danych, key account managera sprzedaży, big data engineera, brand managera i specjalisty ds. marketingu B2B. Ale RAS Polska informuje, że te rekrutacje wstrzymał. – Zatrudnianie na nowe stanowiska jest tymczasowo zawieszone. Aplikacje na stanowiska z ogłoszeń na naszej stronie można zgłaszać, będą rozpatrywane w odpowiednim terminie – mówi Agnieszka Skrzypek-Makowska, communications manager spółki.

Agora na swojej stronie nie ma ogłoszeń pracy w redakcjach i sprzedaży ani ofert praktyk i stażów. Szuka jednak pracowników do działów IT i rozwoju produktu. Część rekrutacji zawiesiła też Wirtualna Polska. – Tam, gdzie jest taka możliwość i potrzeba, prowadzimy rekrutacje online. Pozostałe zostały wstrzymane – mówi rzecznik spółki Michał Siegieda. Spółka od pewnego czasu szuka m.in. następcy redaktora naczelnego WP (po odejściu Tomasza Machały).

Burda Media Polska prowadzi obecnie rekrutację na stanowisko redaktora prowadzącego/redaktor prowadzącej serwisu Kobieta.pl. Jak mówi Luiza Arament, PR and internal communication manager wydawnictwa, oferta nadal jest aktualna, a rekrutacja odbywa się przez wideorozmowy.

Również grupa Eurozet poszukuje nowych pracowników, trwają rekrutacje m.in. na serwisanta/wydawcę Meloradia. – Są prowadzone w bezpieczny sposób: zdalnie przez wideo – mówi Małgorzata Kozieł, rzeczniczka Eurozetu.

Pracowników w dalszym ciągu szuka także Grupa NaTemat, np. dziennikarza ekonomicznego do jednego z serwisów. Menedżerowie przeprowadzają rozmowy rekrutacyjne online. – Nie jest to idealne wyjście, bo nie ma to jak poznać człowieka osobiście, ale jedyne możliwe w obecnych realiach – mówi Michał Mańkowski, redaktor naczelny, dyrektor operacyjny i członek zarządu Grupy NaTemat. Jak dodaje, grupa już w czasie epidemii zakończyła kilka procesów rekrutacyjnych, które ruszyły jeszcze przed początkiem kwarantanny. – Te osoby rozpoczęły współpracę, ale w formie zdalnej, lub zaczną ją za jakiś czas – mówi Mańkowski.