Żyjemy w bardzo tragicznych czasach, a tu nagle jeszcze jedno nieszczęście. W nocy z 26 na 27 marca br. zmarł red. Romuald Gomerski (ur. 23.04.1935 w Poznaniu), były długoletni redaktor naczelny wrocławskiego „Słowa Polskiego” (1981–1990). Środowisko dziennikarskie przyjęło tę wiadomość z wielkim smutkiem.
Romek był bardzo lubiany i koleżeński, nigdy się nie unosił i wszystkich traktował równo. Miał także duże poczucie humoru.
Jeszcze będąc w szkole podstawowej, chciał zostać dziennikarzem i dopiął swego. Mając 18 lat, jeszcze przed rozpoczęciem studiów, zaczął pisać informacje z ziemi kłodzkiej do „Dziennika Zachodniego”. Później związał się z „Gazetą Robotniczą”, pełniąc funkcję kierownika oddziałów w Jeleniej Górze, Bolesławcu, Legnicy i Dzierżoniowie. Zajmował się też tematyką społeczną i ekonomiczną. Był wrażliwy na ludzką krzywdę i w swojej publicystyce bronił pokrzywdzonych.
W 1965 roku wyemigrował do Szczecina, obejmując funkcję kierownika działu informacji, a następnie zastępcy redaktora naczelnego „Kuriera Szczecińskiego”. Po ośmiu latach wrócił do Wrocławia i pracował w „Słowie Polskim”, najpierw jako zastępca, a później redaktor naczelny.
Po odejściu z tej redakcji w 1990 roku pisał m.in. w dzienniku „Trybuna” i tygodniku „Poznaniak”.
W 2010 roku w Oficynie Wydawniczej ATUT we Wrocławiu wydał książkę „Zawód na minie”, przywołując na jej kartach wiele wydarzeń, których był uczestnikiem.
Romku, zawsze będziemy o Tobie pamiętać i serdecznie Cię wspominać.
W imieniu Kolegów
Lesław Miller