Magazyn śledczy Anity Gargas (TVP 1) , który poświęcono budowie nowego stadionu GKS Katowice, przez kilka poprzedzających emisję dni promowano w mediach społecznościowych dopiskiem #układ, sugerującym, że sprawa inwestycji kryje za sobą tajemniczy spisek. Program był jednak nie tylko chaotyczny, ale i wyraźnie tendencyjny, z wyraźną nutą polityki. Prezydentowi Marcinowi Krupie wypomniano m.in., że niegdyś popierał Bronisława Komorowskiego.
Dzień później prezydent Katowic zapowiedział kontratak.
„Wczoraj na antenie TVP1 wyemitowany został program „śledczy” Anity Gargas. W wielowątkowym materiale, który rzekomo dotyczył budowy stadionu miejskiego, padło wiele nieprawdziwych informacji. Autorzy programu w żenujący sposób zmanipulowali przekaz, który nie miał nic wspólnego z dziennikarską rzetelnością i prawem do krytyki. Z przykrością stwierdzam, że znając format tego programu, nie jestem zaskoczony takimi metodami działania i zakłamywania rzeczywistości.
Już wczoraj w nocy otrzymałem wiele głosów od mieszkańców, samorządowców i dziennikarzy z naszego regionu, którzy są oburzeni tak skandalicznym przedstawieniem Katowic. Nie ma mojej zgody na naruszanie dobrego imienia miasta. Dlatego w trosce o dobry wizerunek Katowic, dokonamy wnikliwej analizy materiału, by następnie podjąć w tej sprawie wszelkie możliwe kroki prawne, o których będę Państwa informował” – napisał prezydent Katowic w oświadczeniu.
Od tamtej pory wokół sprawy zapadła cisza, ale okazało się, że być może poprzedzała ona burzę.
– O treści i formie „Magazynu Śledczego” poświęconego Katowicom zostało już poinformowanych kilka właściwych dla tego typu spraw instytucji, w tym Rada Etyki Mediów, gdzie złożyliśmy odpowiedni wniosek o ukaranie twórców programu – przyznał we wtorek 3 marca wiceprezydent Waldemar Bojarun, którego wypowiedzi również znalazły się w programie.
-Podjęliśmy konkretne działania, na razie słowne, ale przygotowywane są również pisemne. W zależności od ustosunkowania się do nich autorów programu nastąpią dalsze kroki, nie wyłączając pozwu sądowego. Treść programu godziła w dobre imię miasta i była przykładem manipulacji faktami i przypadkowo dobranymi wypowiedziami – potwierdził prezydent Marcin Krupa.