„Trzy po trzy” było emitowanym od poniedziałku do czwartku satyrycznym podsumowaniem dnia. – Była to moja decyzja, czułem się już trochę zmęczony po dwóch latach, tym bardziej że nie miałem zmiennika – wyjaśnia Mariusz Cieślik. Dodaje, że zostaje w radiu i będzie prowadził inne programy.
Na początku stycznia Mariusz Cieślik został odwołany ze stanowiska wicedyrektora radiowej Trójki.