Krzysztof Leski, były dziennikarz „Gazety Wyborczej” i TVP, zamordowany

Krzysztof Leski

W wieku 60 lat zginął Krzysztof Leski, w przeszłości dziennikarz m.in. „Gazety Wyborczej”, Telewizji Polskiej i Polskiego Radia. Został zabity, policja zatrzymała w tej sprawie 34-letniego mężczyznę.

Jak dowiedział się TVN24.pl, 34-latek sam zgłosił się na komendę policji w Krakowie. Mężczyzna poznał Krzysztofa Leskiego jesienią ub.r. w placówce medycznej, a potem mieszkał w należącym do dziennikarza mieszkaniu na warszawskiej Woli.

Ciało Leskiego odnaleziono w mieszkaniu w poniedziałek.

Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, potwierdził, że 34-letni mężczyzna został zatrzymany w Krakowie, a obecnie przebywa już w Warszawie. Jeszcze dzisiaj ma zostać przesłuchany przez prokuratora prowadzącego śledztwo w tej sprawie.

Krzysztof Leski w mediach od lat 80.

Krzysztof Leski pracę jako dziennikarz zaczął na początku lat 80. W latach 1980–1981 był związany z pismami Niezależnego Zrzeszenia Studentów, był redaktorem naczelnym Biuletynu Informacyjnego NZS na Politechnice Warszawskiego i reporterem Agencji Solidarność. Po ogłoszeniu stanu wojennego został internowany, a po zwolnieniu pracował w „Tygodniku Mazowsze”, pisząc pod pseudonimem.

W latach 1989–1991 był dziennikarzem „Gazety Wyborczej”, a potem przez ponad dekadę był związany z mediami publicznymi. Od 1990 do 2001 współpracował z Telewizją Polską, prowadził tam m.in. „Wiadomości” oraz programy publicystyczne „Tylko w Jedynce” i „Spięcie”, a w latach 1991-1998 był stałym komentatorem wydarzeń politycznych w radiowej Trójce.

Z kolei od 2006 do 2007 był reporterem „Kuriera 3” i prowadzącym „30 minut” w TVP3, a od września 2008 do lutego 2009 roku prowadził program „Polska i Świat” w radiowej Jedynce.

Jako korespondent współpracował z „The Daily Telegraph” i BBC World Service, a także z kilkoma tytułami prasowymi, m.in. „Expressem Wieczornym”, „Wprost” i „Polityką”.

W 2011 roku Krzysztof Leski został odznaczony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia za „wybitne zasługi dla rozwoju niezależnego dziennikarstwa, za działalność na rzecz przemian demokratycznych w Polsce, wolności słowa i wolnych mediów”. W 2017 roku odmówił przyjęcia Krzyża Wolności i Solidarności przyznanego przez Andrzeja Dudę, zarzucając obecnemu prezydentowi, że „dzieli nagradzanych na lepszy i gorszy sort”.

W ostatnich latach Krzysztof Leski nie pracował jako dziennikarz, był natomiast aktywny na Twitterze, gdzie m.in. przez wiele miesięcy relacjonował każde główne wydanie „Wiadomości” TVP.

Krótkie wspomnienia o Krzysztofie Leskim zamieścili na Twitterze niektórzy dziennikarze. – Krzysiek Leski – syn legendarnego „Bradla”, dzielny człowiek czasów podziemia, bystry, analityczny, błyskotliwy reporter sejmowy/polityczny przełomu wieków nie żyje. Żegnaj Krzysiu – stwierdził Konrad Piasecki z TVN24. – Redaktor Krzysztof Leski. Niech spoczywa w pokoju i doświadczy tylko dobra w wieczności – napisał Rafał Porzeziński.

– Jestem w szoku – Krzysiek Leski nie żyje. Pracowałem z nim w Expressie Wieczornym i to on wprowadzał mnie w meandry polityki… – napisał Hubert Biskupski z „Super Expressu”. – Te godziny na sejmowych korytarzach w latach 90., były dzięki Niemu jakieś weselsze. Jako pierwszy używał laptopa na konferencjach. Internetu. Odczytywał depesze przez telefon w tempie karabinu. Był. Szokujące, jak skończyło się Jego życie. RIP, Krzychu – Wojciech Tumidalski z „Rzeczpospolita”.

Tyle przesiedzonych razem godzin w Sejmie, tyle przegadanych tematów… Nieprzeciętna i w ostatnich latach w ogóle nie wykorzystywana inteligencja Krzyśka, jego bezgłębna wiedza i doświadczenie… Jak smutno!

— Anna Godzwon (@AnnaGodzwon) January 7, 2020

– Krzyśku, sam wiesz, że to nie tak miało być. Dziękuję Bogu, że mogłem Cię poznać, pracować z Tobą i uczyć się od Ciebie. Odpoczywaj teraz [`] Do zobaczenia! – napisał Marcin Leśkiewicz z TVN24. – Poznałem Go w połowie lat 90tych w Sejmie. Krzysiek był osobą, której nie da się zaszufladkować. Otwarty na innych i zawsze pomocny. Mądry i uczciwy dziennikarz. RIP – stwierdził Tomasz Sekielski.