Jak przekazał „Presserwisowi” Jerzy Jurecki, wydawca i dziennikarz “Tygodnika Podhalańskiego”, manifestacja jest inicjatywą niezależną od zainicjowanej przez redakcję petycji i organizuje ją zakopiańska młodzież. Sprzeciw wynika z bliskości Tatrzańskiego Parku Narodowego i obaw o to, jak hałas zniosą zimujące tam zwierzęta.
– 25 tysięcy podpisów to bardzo dużo, ale nie jestem zaskoczony, bo wiem, jaką miłością są darzone Tatry. Przewidywałem taką popularność petycji, a nawet spodziewałem się nieco większej – mówi Jurecki.
Tydzień temu Tatrzański Park Narodowy w oświadczeniu wyraził zaniepokojenie planami organizacji sylwestra pod Wielką Krokwią, ale jak twierdzi, ma związane ręce, bo impreza nie odbędzie się na terenie samego parku, a jedynie tuż przy jego granicy.
Ministerstwo Środowiska także odniosło się do sprawy: – Jako ministerstwo w żaden sposób nie zamierzamy wpływać ani na jedną, ani na druga stronę. Uważamy, że eksperci, którzy są na miejscu, powinni uznać, czy impreza powinna się odbyć w tym miejscu, czy nie – mówi Aleksander Brzózka, rzecznik prasowy Ministerstwa Środowiska.
Jak wyjaśnia wydawca “Tygodnika Podhalańskiego”, decyzje podjęte zostały w Warszawie, ale na poziomie TVP i Centralnego Ośrodka Sportu, który zarządza skocznią. Zdaniem Jureckiego “w Zakopanem wszyscy się łapią za głowy” na pomysł organizacji imprezy na terenie Wielkiej Krokwi. – Też w kontekście zawodów Pucharu Świata – tłumaczy. Zaznacza, że zakopiańczycy obawiają się dewastacji obiektu sportowego.
“Presserwis” skierował do Centrum Informacji TVP pytania o oficjalne potwierdzenie lokalizacji sylwestra i stosunek do protestów. “O szczegółach imprezy sylwestrowej TVP poinformuje w późniejszym czasie” – to jedyna odpowiedź, jaką udało się nam uzyskać. Jednak w materiale „Wiadomości” TVP 1 z 5 listopada pt. „Komu przeszkadza sylwester w Zakopanem?” zasugerowano, że za głosami sprzeciwu stoją „sympatie polityczno-biznesowe”.
Jerzy Jurecki w ubiegłym tygodniu przeprowadził wywiad z burmistrzem Zakopanego, w którym ten twierdził, że lepszą lokalizacją byłaby Równia Krupowa. Zaznaczył jednak, że nie do niego należy decyzja w tej sprawie.