TVN Discovery Polska i Cyfrowy Polsat podpisały umowę joint venture dotyczącą utworzenia wspólnej platformy VoD. Będą w niej dostępne produkcje Grupy TVN, Telewizji Polsat i od zewnętrznych podmiotów. Nadal mają działać obecne platformy Player.pl i Ipla.tv. – Ostatni moment na tego typu przedsięwzięcie – oceniają eksperci.
W piątek obie spółki zapowiedziały utworzenie wspólnej platformy z treściami wideo na żądanie, w której będą treści własne, jak i od zewnętrznych podmiotów. Platforma ma być niezależna finansowo, przy czym nadal na rynku będzie obecny tvn-owski Player.pl oraz polsatowska Ipla.
W serwisie mają być dostępne polskie filmy, serial, programy rozrywkowe, dokumenty oraz transmisje sportowe. Mają być to treści kupione od zewnętrznych podmiotów, jak i produkcje własne i przede wszystkim będące własnością obu nadawców.
– To nowe wspólne przedsięwzięcie wpisuje się w naszą strategię międzynarodową. Wierzymy, że właśnie teraz jest najlepszy moment, aby nadawcy telewizyjni tworzyli wspólnie produkty odpowiadające na potrzeby konsumentów. Polscy widzowie mają dostęp do wielu serwisów z produkcjami międzynarodowymi, a nasza inicjatywa będzie dla nich naturalną platformą oferującą polskie treści – komentuje Katarzyna Kieli, prezes i dyrektor zarządzająca Discovery w regionie EMEA.
– Cieszymy się, że współtworzymy projekt, który może stać się realną konkurencją dla międzynarodowych serwisów. Mamy ambicje, aby platforma oferowała najlepsze i najwyższej jakości rozwiązania technologiczne – podkreśla Maciej Stec, wiceprezes zarządu ds. strategii Cyfrowego Polsatu i Polkomtelu. – Szczególnie ważne jest to, że ten pełen wyzwań projekt może powstać właśnie w Polsce. Dzięki temu polski kontent będzie mógł trafić również do międzynarodowego widza – zapowiada.
Na razie nadawcy nie podają, pod jaką marką uruchomią wspólny serwis, ani kiedy dokładnie wystartuje. Natomiast Player i Ipla mają pozostać dostępne dla widzów, a ich – jak podano w komunikacie – „ich przyszły kształt będzie określony w najbliższym czasie”.
W komunikacie giełdowym Cyfrowy Polsat poinformował, że obaj nadawcy zapewnią wspólnemu podmiotowi po maksymalnie 30 mln zł początkowego finansowania. Na razie tę spółkę założył Cyfrowy Polsat, a po uzyskaniu zgody UOKiK-u Discovery przejmie 50 proc. jej udziałów.
Umowa daje Cyfrowemu Polsatowi i Discovery możliwość sprzedaży udziałów nowej firmy podmiotom ze swoich grup kapitałowych. Mogą też je zbyć drugiej stronie umowy lub na rzecz osób trzecich, jeśli drugi współwłaściciel się na to zgodzi. Natomiast po upływie pięciu lat od wdrożenia umowy udziały będzie można dowolnej firmie, ale „z zachowaniem prawa wskazania alternatywnego nabywcy oraz prawa pierwszeństwa zastrzeżonych na rzecz drugiej strony umowy”.
Tomasz Matwiejczuk, rzecznik prasowy Polsatu na nasze pytanie, co jest powodem podjęcia decyzji o stworzeniu wspólnego projektu – platformy OTT odpowiada: – Naszą intencją jest stworzenie platformy, na której będzie można prezentować jak najwięcej polskich treści, również na rynkach międzynarodowych. Dzisiaj widzowie oczekują łatwego dostępu do ulubionych programów w jednym miejscu. Łączymy siły i agregujemy treści, aby im to zapewnić. Na polskim rynku są również inne platformy oferujące dostęp online również do polskiego kontentu. Łączymy siły w ramach nowej platformy VOD, aby skutecznie konkurować na rynku – stwierdza.
Marcin Barcz, dyrektor pionu komunikacji korporacyjnej i członek zarządu w TVN Discovery Polska dodaje: – W ciągu ostatnich kilku lat na całym świecie następuje proces agregowania treści, dzięki czemu powstały międzynarodowe serwisy OTT o globalnym zasięgu. Nadawcy także łączą swoje zasoby, tworząc komplementarne serwisy o lokalnym charakterze, uwzględniające specyficzne potrzeby i upodobania widzów. Discovery realizuje już tego typu przedsięwzięcie na rynku niemieckim – podkreśla.
Na nasze pytanie, kiedy rozpoczęły się negocjacje w tej sprawie, rzecznik prasowy Polsatu odpowiedział nam tylko, że „31 lipca 2019 Cyfrowy Polsat opóźnił przekazanie do publicznej wiadomości informacji poufnej o podjęciu negocjacji z Discovery”.
TVP: Nie dostaliśmy propozycji dołączenia do przedsięwzięcia
W związku z tą decyzją biznesową, spytaliśmy Telewizję Polską, jak ocenia ruch dwóch największych konkurentów. Publiczny nadawca odpowiedział nam, że „TVP nie dostała oficjalnej propozycji dołączenia do tego przedsięwzięcia, a jako nadawca publiczny realizuje misję rozszerzania dostępności treści we własnym serwisie vod.tvp.pl, wprowadzając go do oferty kolejnych operatorów telekomunikacyjnych w Polsce”.
– W zakresie możliwości prawnych TVP jest także zainteresowana dotarciem z klasyką polskiej szkoły filmowej i telewizyjnej do widzów poza granicami kraju – stwierdziło biuro prasowe Telewizji Polskiej w odpowiedzi na nasze pytania.
Canal Plus komentuje z kolei, że „ogłoszenie tej współpracy nie zmienia nic w planach CANAL+”.
– Finalizujemy pracę nad własną usługą OTT, która będzie agregować polskie i międzynarodowe treści oraz połączy świat VOD ze światem telewizji na żywo, w tym również 4K – mówi nam Edyta Sadowska, prezes Canal+.
Ostatni moment na tego typu przedsięwzięcie
Poprosiliśmy ekspertów o ocenę decyzji biznesowej dwóch z trzech największych nadawców telewizyjnych w Polsce. Rafał Agnieszczak, właściciel m.in. Fotka.pl czy Społeczności.pl przypomina, że na zachodnich rynkach, szczególnie wśród wydawców prasowych, pojawiały się tego typu inicjatywy ponad podziałami.
– Wydaje mi się, że teraz jest ostatni moment na tego typu przedsięwzięcie. Idealnie by oczywiście było gdyby moce Ipli i player.pl całkowicie zostały włączone do nowego projektu – wydatnie zwiększałoby to szanse całego projektu. Jeśli TVN i Polsat wyciągną wnioski z doświadczeń projektów z innych rynków to daję mu szansę na sukces. Byłbym też od otwarty na współpracę z TVP i mniejszymi wydawcami jak TV Puls oraz twórcy internetowi – stwierdza Agnieszczak.
Marek Sowa, m.in. prezes Agory i UPC Polska, obecnie związany z Golf Channel Polska stwierdza natomiast, że wspólna platforma dwóch największych nadawców prywatnych to „potencjalnie nowa jakość na dynamicznie rosnącym rynku streamingowym w Polsce”.
– Lwia część telewizyjnej konsumpcji wciąż ma miejsce za pośrednictwem “tradycyjnych” operatorów kablowych i satelitarnych, ale zarówno rodzime, jak i globalne platformy streamingowe stopniowo zwiększają swój udział w czasie spędzanym przez widzów przed ekranem. Gotowość Polsatu i Discovery/TVN do zawarcia sojuszu ponad konkurencyjnymi podziałami to ruch wyprzedzający, mający zabezpieczyć udział tych firm w polskim rynku przed siłą i skalą działalności globalnych graczy w rodzaju Netflixa, Amazona czy Apple. Naturalnym rezultatem będzie uzyskanie silnej pozycji negocjacyjnej wobec lokalnych i międzynarodowych graczy na rynku produkcji i dystrybucji programmingu – ocenia Marek Sowa.
Dodaje, że „Grupa Polsatu posiada unikalne atuty na polskim rynku w postaci największej platformy satelitarnej, dużego telekomu, rosnącej bazy produkcji telewizyjnej, z kolei Discovery/TVN to nieco inny profil widza oraz międzynarodowe zasoby i doświadczenie”.
– Znaczące zaplecze programmingowe, technologiczne i finansowe obydwu firm, oraz ich połączone możliwości promocyjne dają nowej platformie potencjalnie bardzo duże możliwości wzrostu. Utworzenie wspólnej platformy internetowej przez Polsat i Discovery należy postrzegać jako ruch wyprzedzający w obliczu szybko zachodzących zmian na rynku mediów i technologii, podobnie jak to miało miejsce kilkanaście lat temu, kiedy wiodący nadawcy tworzyli portfolio własnych kanałów tematycznych w obliczu spadających udziałów w rynku ich głównych anten telewizyjnych. Teraz gra toczy się o znacznie wyższą stawkę – kto zajmie pozycję głównego dostawcy programingu i zaawansowanych usług do polskich domów w dobie wszechobecnego internetu – ocenia ekspert.
Trend kontrnetflixowych platform hybrydowej TV
Z kolei Michał Brański, wiceprezes i jeden z głównych akcjonariuszy Wirtualnej Polski przypomina, że we Francji komercyjni nadawcy telewizyjni jednoczą siły wokół Salto, ale też udostępniają swoje strumienie Molotov.tv. – W Wielkiej Brytanii rozwijany jest wspólny projekt zogniskowany na Freeview, jednoczący BBC, ITV i Channel 4. W Niemczech Discovery i ProsiebienSat.1 łączą siły. Celem tych inicjatyw jest stawienie oporu Netflixowi, tyle że po niepowodzeniach, czy też umiarkowanych sukcesach samodzielnych projektów VoD, następuje konsolidacja sił. Gros tych projektów idzie w ślady hybrydowego Hulu – oferując zasoby VoD oraz strumienie live skupionych w tej swoistej spółdzielni kanałów, ale i inwestując w tytuły własne, tzw. originals – opisuje Michał Brański.
Według niego, historia CanalPlay, zakończonej fiaskiem inicjatywy Canal+ na rynku francuskim, wskazuje, że nie ma innej drogi dla nadawców telewizyjnych, niż tworzenie wspólnych projektów typu hybrydowego (VoD i live). – CanalPlay zaraz po wejściu Netflixa utracił 3/4 abonentów z 800 tys., trudno o lepszy dowód na to, jak oddziałuje grawitacja amerykańskiego serwisu. Odwrócić to zjawisko można tylko łącząc siły. Pomocny w myśleniu będzie wzór Newtona na siłę grawitacji – na rynku VoD ta jest pochodną masy (m1) kontentu skumulowanego pod jedną marką i interfejsem. Gdzie mniejszy dystans (r) między treściami w serwisie a gustami konsumentów lokalnych faworyzuje rodzimych graczy – stwierdza wiceprezes Wirtualnej Polski.
Jego zdaniem nowy projekt polskich potentatów rynku TV „plasuje się w trendzie kontrnetflixowych platform hybrydowej TV”. – Można mu tylko przyklasnąć i wierzyć w sukces, o ile unia okaże się mieć silne przywództwo. Nieuwikłane w konkurencję z macierzystymi stacjami, a mogące z ich zasobów swobodnie czerpać – mówi nam Michał Brański.
– Warto wspomnieć o naszym WP Pilocie – po połączeniu sił przez Discovery i Polsat zapewne trzeciej (po TVP) sile na rynku internetowej konsumpcji telewizji. Dane wewnętrzne potwierdzają, że jesteśmy świadkami szybkiego przenoszenia się konsumpcji do internetu – dodaje Brański.
Wzmacnia pozycję polskich platform
Juliusz Braun, były prezes Telewizji Polskiej, a obecnie członek Rady Mediów Narodowych zwraca uwagę na inne aspekty. – Decyzja Polsatu i TVN o utworzeniu wspólnego serwisu VoD wpisuje się w obecny już od pewnego czasu trend mający na celu wzmacnianie europejskiego sektora audiowizualnego – komentuje. – Przykładem może być Wielka Brytania, gdzie przy aktywnym udziale Ofcomu, czyli regulatora rynku, powstał projekt o nazwie BritBox łączący największych nadawców: publiczną BBC i komercyjną ITV. Zainicjowana we Francji z inicjatywy publicznej FT podobna wspólna publiczno-prywatna platforma o nazwie Salto zapowiada współpracę także z nadawcami z Włoch i Niemiec. Inicjatorzy obu tych projektów nie ukrywają, że chodzi o stworzenie europejskich podmiotów zdolnych do podjęcia skutecznej rywalizacji z amerykańskim Netfiksem, zwiększenie widowni programów europejskich i tym samym wzmocnienie europejskiego sektor audiowizualnego – mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Juliusz Braun.
– Czy polski serwis ma szansę na stworzenie realnej konkurencji dla giganta z USA? Na pewno wzmacnia pozycję polskich platform, ułatwia dostęp do polskich produkcji, a tym samym zwiększa potencjalne przychody polskich nadawców i producentów – dodaje.
Według niego platformy Ipla i Player mają już ugruntowane marki, z których trudno na tym etapie rezygnować, „będą jednak grały w jednej drużynie, służąc wspólnemu celowi”. – Zasadniczą słabością przyjętego projektu jest jednak fakt, iż – odmiennie od rozwiązania francuskiego i brytyjskiego – obejmuje wyłącznie nadawców komercyjnych, a więc dotyczy tylko części rynku. Telewizja Polska wybrała inną drogę. Nie jest nastawiona na rozwijanie partnerstwa z polskimi partnerami, ale przeciwnie – stawia na ostrą rywalizację na rynku krajowym. Szuka w tym celu wzmocnienia swej pozycji we współpracy właśnie z amerykańskim Netfliksem. Nie wydaje się, by taka strategia na dłuższą metę dobrze służyła polskiemu przemysłowi audiowizualnemu – podkreśla Juliusz Braun.
Według badania Gemius/PBI we wrześniu br. Player.pl zanotował 2,98 mln realnych użytkowników i 43,2 mln odsłon, a Ipla.tv – 1,76 mln użytkowników i 27 mln odsłon.
W pierwszej połowie br. grupa kapitałowa Cyfrowy Polsat zanotowała 5,71 mld zł przychodów sprzedażowych i 566,2 mln zł zysku netto. Liczba sprzedanych usług firmy wzrosła o 2,2 proc., a liczba abonentów zmalała o 1,2 proc.
TVN w ub.r. osiągnął wzrost wpływów sprzedażowych o 8,6 proc. do 1,97 mld zł, a przychody z emisji reklam zwiększyły się o 9,7 proc. do 1,42 mld zł. Nadawca zanotował 157,5 mln zł straty netto, głównie wskutek 394,7 mln zł odpisu dot. wartości udziałów w platformie nc+. Na koniec roku zatrudniał 1 514 pracowników.
Natomiast firma Discovery Polska zanotowała w ub.r. spadek wpływów sprzedażowych o 6,2 proc. do 96,36 mln zł oraz zysku netto z 25,65 do 5,3 mln zł. Należąca do niej spółka Green Content, nadawca dostępnego naziemnie kanału Metro, przy wzroście przychodów o 36 proc. do 10,31 mln zł miała 14,64 mln zł straty netto.
W Polsce od czterech lat Netflix, niebawem Disney+
Zdecydowanie najpopularniejszą globalną platformą VoD w Polsce jest Netflix, oficjalnie dostępny od początku 2016 roku. Serwis prowadzi coraz szerzej zakrojone działania marketingowe, w ub.r. udostępnił pierwszą polską produkcję – serial „1983”, natomiast miesiąc temu ogłosił realizację kolejnego polskiego serialu – „W głębi lasu” na motywach powieści Harlana Cobena.
Platforma nie ujawnia, ilu płacących użytkowników ma w Polsce. Z szacunków Amper Analysis wynika, że może ich być 800 tys. Globalnie Netflix na koniec czerwca miał 151 mln subskrybentów, w drugim kwartale br. Netflix zanotował wzrost wpływów o 26 proc. do 4,9 mld dolarów oraz 271 mln dolarów zysku netto.
HBO wiosną ub.r. zaoferowało swój serwis HBO GO wszystkim polskim internautów (wcześniej był dostępny tylko dla abonentów ofert telewizyjnych z pakietem HBO). Firma właśnie poinformowała, że 21 listopada miesięczna cena korzystania z platformy wzrośnie z 19,90 do 24,90 zł.
Natomiast na początku br. z polskiego rynku po prawie dwóch latach obecności wycofał się Showmax. W tym czasie zrealizował kilka polskich produkcji, m.in. seriale „Ucho prezesa” i „Rojst”. Koniec działalności w naszym kraju wynikał z decyzji właściciela platformy, południowoafrykańskiego koncernu Naspers, o wycofaniu się z segmentu wideo internetowego. Przejęcie biblioteki programowej Showmaxa zapowiadał ówczesny wiceprezes TVP Maciej Stanecki, ostatecznie do tego nie doszło.
12 listopada br. wystartuje platforma streamingowa Disney+. Początkowo będzie dostępna w USA, Kanadzie, Holandii, Australii i Nowej Zelandii. Według nieoficjalnych doniesień w Polsce może się pojawić dopiero w 2021 r.