Separatyści skazali donieckiego dziennikarza na 15 lat kolonii karnej

Stanisław Asiejew

Przedstawiciele wspieranych przez Rosję separatystów na wschodzie Ukrainy poinformowali, że więziony przez nich od ponad dwóch lat doniecki dziennikarz Stanisław Asiejew został skazany na 15 lat kolonii karnej.

Według informacji podawanych na stronach internetowych tzw. Donieckiej Republiki Ludowej ukraiński dziennikarz został skazany za szpiegostwo, publiczne wzywanie do ekstremizmu, podżeganie do szpiegostwa oraz publiczne wezwania do działań mających na celu naruszenie integralności terytorialnej samozwańczych separatystycznych republik.

Stanisław Asiejew świadomie nie opuścił zajętego przez prorosyjskich separatystów rodzinnego miasta, by móc informować świat o tym, jak wygląda tam życie zwykłych ludzi. Zaczął pisać reportaże dla ukraińskich mediów. Jego teksty opisujące pogrążone w wojnie miasto publikowały m.in. Radio Swoboda, Ukraińska Prawda czy Ukraiński Tyżdeń.

Pod koniec maja 2017 roku Asiejew zniknął. Po dwóch tygodniach okazało się, że został aresztowany przez separatystów. Od tego czasu dziennikarzowi nie pozwolono na wysłanie żadnego listu czy przeprowadzenie rozmowy telefonicznej. Pojawiły się nawet wątpliwości, czy żyje. Informacje o jego stanie były ostatnio przekazywane w grudniu 2017 roku przez ukraińskich jeńców, którzy byli uwięzieni z Asiejewem, ale zostali już wypuszczeni. Według ich oświadczeń dziennikarz był wielokrotnie torturowany przez separatystów, między innymi przez rażenie prądem.

Apele do separatystów w sprawie wyjaśnienia losów zaginionego dziennikarza wystosowały organizacje międzynarodowe, m.in. Reporterzy bez Granic, Human Rights Watch oraz Amnesty International. Do uwolnienia Asiejewa wzywało również w marcu br. Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.