Towarzystwo Dziennikarskie po 15-dniowym monitoringu mediów przed wyborami parlamentarnymi ocenia, że „Wiadomości” TVP, a także radiowa Jedynka i Trójka nie były pluralistyczne, bezstronne ani niezależne. – Raport po raz pierwszy wykazuje podporządkowanie partii rządzącej nie tylko TVP, ale i Polskiego Radia – komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Andrzej Krajewski z organizacji.
Autorzy raportu we wnioskach wskazują, że na 162 tematy „Wiadomości” TVP1 w badanym okresie, aż 119 miało związek z komitetami wyborczymi (73 proc.). Ogółem te tematy zajęły 83 proc. czasu antenowego „Wiadomości”.
W tym samym czasie w „Faktach” TVN tematów takich było 52 proc. (71 ze 136), a zajęły one 59 proc. ich czasu. Polsatowskie „Wydarzenia” poświęciły wyborom najmniej uwagi: Na 164 tematy tylko 45 było związanych z wyborami (27 proc.) i zajęły one 30 proc. czasu wszystkich monitorowanych wydań.
PiS dominował we wszystkich stacjach
Ponad połowa tematów „Wiadomości” związanych z wyborami (66) dotyczyła PiS i niemal wszystkie przedstawiały ten komitet w pozytywnym świetle – podkreślają autorzy opracowania. W „Faktach” 46 tematów związanych z komitetami wyborczymi (na 54 tematy ogółem), dotyczyło przede wszystkim PiS. Z tego 40 miało ujemny wydźwięk, a 6 –dodatni. Tylko trzy tematy wyborcze „Faktów” dotyczyły przede wszystkim PO (w tym dwa były dodatnie, a jeden neutralny). Lewica miała cztery pozytywne tematy na antenie, a Konfederacja – jeden.
W najmniej zainteresowanych wyborami „Wydarzeniach”, na 27 tematów 17 dotyczyło przede wszystkim PiS-u. Z tej puli 13 miało wydźwięk pozytywny, trzy – negatywny i jeden – neutralny. Siedem dotyczyło PO, z czego sześć miało wydźwięk negatywny, a jeden – pozytywny. Lewica miała jeden temat pozytywny, PSL- jeden neutralny, a Konfederacja też jeden.
Goście: w „Wiadomościach” głównie politycy PiS
W ciągu 15 dni przed wyborami zaproszono do studia „Wiadomości” 21 gości: 14 z PiS, 4 z Koalicji Obywatelskiej, po jednym z PSL i Lewicy, a z Konfederacji nikogo. Goście z partii opozycyjnych – jeśli byli zapraszani – występowali zawsze z politykami PiS; goście z PiS natomiast siedem razy wystąpili samodzielnie – wynika z badania.
W czwartek przed ciszą wyborczą „Gościem Wiadomości” był premier Mateusz Morawiecki, a w piątek – Jarosław Kaczyński. Tego dnia „Wiadomości” trwały też 45 minut zamiast – jak zwykle – około 30. Generalnie w trakcie badania w „Wiadomościach” najdłużej i najczęściej pokazywany był prezes PiS, Jarosław Kaczyński.
Rozmowę z zaproszonym politykiem na koniec programu prowadzą także „Wydarzenia” Polsatu. W ostatnim tygodniu przed wyborami gośćmi co wieczór byli przywódcy pięciu ogólnopolskich komitetów wyborczych: Jarosław Kaczyński z PiS, Grzegorz Schetyna z KO, Paweł Kukiz z PSL (Władysław Kosiniak Kamysz był 30 września), Adrian Zandberg z Lewicy i Robert Winnicki z Konfederacji (zamiast chorego Janusza Korwina-Mikke).
TVP „prowadziła na antenie kampanię Czabańskiego”
W podsumowaniu autorzy raportu najwięcej uwag mają do TVP. Ich zdaniem „Wiadomości” opuszczały lub marginalizowały ważne informacje dnia (na przykład o awanturze w Sejmie z powodu odwołania trzech wiceprezesów NIK), a także kreowały informacje dnia (np. podsumowanie wartości inwestycji za cztery lata materiałem pt. „Rząd znalazł bilion złotych na inwestycje”).
Zdaniem autorów analizy, dziennikarze i redaktorzy „Wiadomości” użyli też tragedii dziecka do rządowej propagandy. – O tym, że wojskowy samolot Gulfstream przewozi chore dziecko na operację do USA „Wiadomości informowały siedem razy- czytamy w raporcie.
Fake newsy i podważanie wyroków
Raport wylicza także inne zarzuty względem głównego programu informacyjnego TVP. „Wiadomości” miały podać fake newsa o tanich mieszkaniach dla polskich rodzin. Podważały także wyroki sądowe: orzeczenie nakazujące przeprosiny dla Konfederacji nazwały „kuriozalnym”.
Jednym z głównych zarzutów jest jednak to, że na antenie programu prowadzono kampanię wyborczą zwierzchnika – Krzysztofa Czabańskiego. – Przewodniczący Rady Mediów Narodowych, która decyduje o obsadzie szefów mediów publicznych, był „Gościem Wiadomości” 4 października i był w nich cytowany. Kandydat na posła z okręgu toruńskiego (dwójka na liście PiS) bardzo często występował w Polskim Radio.
Towarzystwo Dziennikarskie wytyka także „Wiadomościom” manipulowanie obrazem i dźwiękiem na korzyść PiS, publikowanie materiałów stanowiących reklamę wyborczą partii rządzącej oraz emitowanie jednostronnych materiałów oskarżających, a nawet poniżających opozycję.
„Wydarzenia” neutralne, „Fakty” śledcze
Monitoring wykazał natomiast polityczną neutralizację „Wydarzeń” Polsatu – w trakcie 15 dni przeprowadzania badań w programie ukazywały się najczęściej lekkie, niepolityczne informacje, głównie o tematyce kryminalnej. Stanowiły 51 proc. wszystkich relacji, podczas gdy w „Faktach” niemal o połowę mniej, bo 24 proc.
„Fakty” TVN – jak podkreślają autorzy raportu – jako jedyne eksponowały dziennikarstwo śledcze (w materiale „Superwizjera” ujawniono zastrzeżenia co do wynajmu kamienicy przez prezesa NIK Mariana Banasia) i rozliczały rządzących przed wyborami. – Często jednak było to dziennikarstwo „bez kropki nad i”. Brakowało w nim komentarza wyjaśniającego znaczenie podawanych faktów – czytamy w raporcie Towarzystwa Dziennikarskiego.
Polskie Radio też głównie o PiS
Informacyjne serwisy Polskiego Radia – podobnie jak „Wiadomości” TVP – wśród informacji wyborczych stawiały głównie na tematy pozytywnie ukazujące PiS. – Znalazło się także miejsce na informacje neutralne, a nawet negatywne, czego nie ma w „Wiadomościach” – czytamy w raporcie.
Więcej informacji związanych z komitetami wyborczymi w stosunku do pozostałych było w radiowej Jedynce niż w Trójce. Z 87 „partyjnych” informacji w serwisach Jedynki o 7 i 8 rano, 53 pozytywne były dla PiS, ale także 8 neutralnych i jedną negatywną. KO ma11 negatywnych i po dwie pozytywne i neutralne. Lewica – dwie pozytywne i dwie neutralne, tak samo jak PSL, a Konfederacja – dwie neutralne. Natomiast w serwisach Trójki o godz. 7, 8 i 9 rano dominowały także pozytywne informacje o PiS – było ich 67, neutralne (7) i negatywne (2). KO ma 2 pozytywne, 9 negatywnych i 4 neutralne; Lewica 2 pozytywne i jedną neutralną, PSL – 2 pozytywne.
W wypowiedziach dla Jedynki liderem był nie Jarosław Kaczyński, ale premier Mateusz Morawiecki. Minister zdrowia Łukasz Szumowski miał taki sam czas „setek” (466 sekund) co Kaczyński. W pierwszej dziesiątce polityków zmieścił się prezydent Andrzej Duda, ale przed nim był Krzysztof Czabański (7 miejsce) i Janusz Wojciechowski (8 miejsce). W Trójce pod względem czasu „setek” Jarosław Kaczyński był na pierwszym miejscu, za nim premier Mateusz Morawiecki i prezydent Andrzej Duda, a jako czwarty – Krzysztof Czabański.
„Media dawniej publiczne, teraz partyjne”
– „Wiadomości” TVP nie spełniły wymogów art. 21.1 ustawy o radiofonii i telewizji, nakazujących by programy telewizji publicznej charakteryzowały się „pluralizmem, bezstronnością, wyważeniem i niezależnością”. To samo można powiedzieć o serwisach informacyjnych, doborze polityków-gości i stosunku dziennikarzy do nich w Programach Pierwszym i Trzecim Polskiego Radia – czytamy w podsumowaniu raportu. Jego autorzy podkreślają, że media publiczne prowadziły agitację wyborczą na rzecz PiS, co „jest sprzeczne z Kodeksem Wyborczym i podważa równość wyborów do Sejmu i Senatu przeprowadzonych 13 października 2019 r.”.
– Nasz raport po raz pierwszy wykazuje podporządkowanie PiS-owi nie tylko TVP, ale i Polskiego Radia. Statystyki obecności kandydatów do Sejmu i Senatu w „Wiadomościach” i serwisach Polskiego Radia dowodzą skali ich upartyjnienia. Media, dawniej publiczne, a obecnie partyjne – stały się pasem transmisyjnym partii do mas – komentuje dla portalu Wirtualnemedia.pl Andrzej Krajewski.
Podobne wnioski płynęły z cząstkowego raportu z monitoringu, opublikowanego pod koniec kampanii wyborczej. TVP w trakcie kampanii sprzyjały wyłącznie partii rządzącej, jednocześnie ośmieszając polityków opozycji – oceniono w opracowaniu.
Z danych Nielsen Audience Measurement wynika, że oglądalność głównego wydania „Wiadomości” we wrześniu br. wynosiła 2,74 mln (wzrost o 12,76 procent, co daje 310 tys. osób).
PiS wygrało wybory
W niedzielnych wyborach do Sejmu PiS uzyskał 43,59 proc. głosów, Koalicja Obywatelska – 27,40 proc., SLD – 12,56 proc., PSL – 8,55 proc., a Konfederacja – 6,81 proc. – podała w poniedziałek wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza.
Jak poinformował przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wiesław Kozielewicz, w niedzielnych wyborach do Sejmu na wszystkie listy kandydatów na posłów oddano łącznie 18 470 710 ważnych głosów. Na PiS zagłosowało 8 051 935 osób, czyli 43,59 proc. Z kolei na Koalicję Obywatelską oddano 5 060 355 głosów, co stanowi 27,40 proc. Komitet wyborczy SLD skupiający również Wiosnę i Lewicą Razem zdobył 2 319 946 głosów, czyli 12,56 proc. Na komitet wyborczy PSL oddano 1 578 523 głosy, co stanowi 8,55 proc. Piąte miejsce zajęła Konfederacja, na którą oddano 1 256 953 głosy, co daje im wynik 6,81 proc.
Frekwencja wyniosła 61,74 proc.