O produkcji 10 tys. sztuk różowych beretów z logo Trójki zdecydowała Magda Jethon, kiedy była dyrektorką stacji (została odwołana na początku stycznia 2016 roku, zaraz po zmianie prezesa Polskiego Radia). W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” tłumaczy, że połowa gadżetów miała zostać rozdana, a połowa przeznaczona do sprzedaży, m.in. w sklepie internetowym Polskiego Radia.
Kolor beretów jest spójny z szatą graficzną logotypu Trójki, stacja oferowała też inne różowe gadżety. Ponadto od początku stycznia do czerwca 2016 roku rozgłośnia w niedzielę przed południem emitowała cykl „Przyciasny beret”. – Proponujemy wspólne zdejmowanie tego, co uwiera i ogranicza, poszerzanie horyzontów, zmienianie perspektywy, a chwilami unoszenie się w oparach absurdu – zapowiadano audycję.
Jak dowiedziała się „Gazeta Wyborcza”, w magazynie jest jeszcze 6 tys. sztuk beretów, a prezes Polskiego Radia Andrzej Rogoyski zdecydował właśnie, że zostaną zniszczone. Nie są już dostępne w sklepie internetowym nadawcy.
Ewelina Steczkowska, rzeczniczka prasowa Polskiego Radia, w odpowiedzi na pytania „GW” przypomniała, że berety były sprzedawane przez 3,5 roku. – Nie cieszyły się żadnym zainteresowaniem. Po kilku latach przetrzymywania ich w magazynach nadają się jedynie do utylizacji – stwierdziła.
Za to dziennikarka „Wyborczej” Agnieszka Kublik od osoby ze sklepu internetowego Polskiego Radia usłyszała, że berety są w normalnym stanie, nadają się do noszenia.
Berety skrytykował Krzysztof Czabański
We wrześniu 2016 roku Krzysztof Czabański, poseł PiS i przewodniczący Rady Mediów Narodowych, w studiu TVP Info pokazał różowy beret i rękawiczki z logo Trójki. Ocenił, że przy pomocy takich gadżetów publiczny nadawca próbował zamienić swoich słuchaczy w „skretyniałych obywateli”.
Według Magdy Jethon zaraz potem Szymon Sławiński, od kwietnia 2016 do maja 2017 roku wicedyrektor Trójki, zdecydował o wycofaniu beretów ze sprzedaży.
Z gadżetów miał też żartować Rafał Porzeziński, od stycznia 2016 do stycznia ub.r. dyrektor radiowej Jedynki. – Koleżanka z Trójki, która była w radiu jeszcze jakiś czas po moim odejściu, opowiadała, że ówczesny dyrektor Jedynki Rafał Porzeziński, kiedy mijał ją na korytarzu, zamiast mówić „dzień dobry”, mówił: „berecik”. I śmiał się do rozpuku – powiedziała Jethon „Gazecie Wyborczej”.
Według badania Radio Track od czerwca do sierpnia br. Trójka miała 4,9 proc. udziału w rynku słuchalności, o 0,8 pkt proc. mniej niż rok wcześniej. To najgorszy wynik stacji od 2003 roku.
Polskie Radio w ub.r. osiągnęło wzrost wpływów sprzedażowych o 12,96 proc. do 336,53 mln zł oraz 15,3 mln zł zysku netto (wobec 2,79 mln zł rok wcześniej). 69 proc. przychodów spółki pochodziło z abonamentu i związanej z nim rekompensaty, na koniec ub.r. nadawca zatrudniał 1 285 pracowników etatowych, o 30 więcej niż przed rokiem.
Andrzej Rogoyski jest prezesem firmy od jesieni ub.r. – najpierw przejął obowiązki zawieszonego Jacka Sobali, a w listopadzie został na stałe powołany na to stanowisko przez Radę Mediów Narodowych. Od marca br. jest jedynym członkiem zarządu, po odwołaniu wiceprezesa Mariusza Staniszewskiego (niedługo później Staniszewski został prezesem państwowej firmy Techfilm).