Po zamknięciu drukarni w Tychach i Pile oraz przeniesieniu całości druku do Warszawy Agora miała w piątek „problemy organizacyjne”. Tego dnia wydanie „Gazety Wyborczej” mogło dotrzeć do kiosków później, a w niektórych miejscach stolicy mogło zabraknąć „Tygodnika Warszawa” z dodatkiem „Co Jest Grane 24”.
„Gazeta Wyborcza” poinformowała, że wszystko „z powodu problemów technicznych w drukarni”. Na stronie Wyborcza.pl można było przeczytać piątkowe wydanie gazety wraz ze wszystkimi tygodnikami lokalnymi za darmo w formacie PDF.
– Drobne problemy organizacyjne. To były pierwsze dni, kiedy całość produkcji odbywała się w jednej drukarni. To kwestia organizacji całego procesu, logistyki – mówi Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory. Jak dodaje, 28 czerwca był ostatnim dniem działalności drukarni w Tychach i Pile. Całość usług poligraficznych wykonywana jest już w drukarni wydawnictwa w Warszawie.
W związku z zamknięciem dwóch drukarni pracę straciły 142 osoby. Decyzję spółka tłumaczyła postępującym spadkiem przychodów ze sprzedaży usług poligraficznych w technologii coldset (używana przy druku gazet, również reklamowych), w której specjalizują się drukarnie grupy.
Średnia sprzedaż „Gazety Wyborczej” w kwietniu wyniosła 85 974 egz. (dane ZKDP).