Sejmowa Komisja Kultury za przyjęciem sprawozdania z działalności KRRiT i RMN

Posiedzenie Komisji Kultury i Środków Przekazu

Komisja Kultury i Środków Przekazu głosowała we wtorek za rekomendowaniem przyjęcia sprawozdania z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2018 roku przez Sejm. Sprawozdanie Rady Mediów Narodowych za ubiegły rok również spotkało się z akceptacją większości komisji.

Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji do końca maja br. ma ustawowy obowiązek przekazania sprawozdania ze swojej działalności za poprzedni rok prezydentowi, premierowi oraz marszałkom Sejmu i Senatu RP. W swoim sprawozdaniu z działalności za 2018 rok wykazała, że jej dochody wyniosły 38 mln 608 tys. zł, co stanowiło 155,5 proc. kwoty z 24 mln 830 tys. zł przyjętej w ustawie budżetowej na ten rok.

We wtorek sejmowa Komisja Kultury większością głosów zdecydowała o zarekomendowaniu sprawozdania KRRiT z działalności za 2018 rok.

Przewodniczący KRRiT Witold Kołodziejski w skrócie objaśnił, że sprawozdanie dotyczy realizacji ustawowych obowiązków KRRiT, ale i analizę zmian na rynku audiowizualnym, m.in. mówił o wyzwaniach, jakie przyniesie sieć 5 G, a także znaczeniu telewizji hybrydowej, OTT oraz przechodzeniu na standard nadawania w DVB-T 2. Wspominał także o pracach nad nowym badaniem mediów. Według szefa Krajowej rady jednym z wyzwań będzie regulacja rynku transmisji esportowych na które coraz częściej decydują się również telewizje linearne, a które mogą budzić zastrzeżenia pod względem ich przeznaczenia dla najmłodszych widzów. Podkreślił, że rynek zobowiązał się do samoregulacji w ramach prac tzw. Okrągłego Stołu Mediów.

Krytyka telewizji publicznej

Podczas posiedzenia członkowie komisji – posłowie opozycji krytykowali działania Krajowej Rady pod względem oceny obiektywizmu mediów publicznych. Radzie zarzucano bezczynność i polityczną ocenę telewizji Jacka Kurskiego, a nie kierowanie się standardami rzetelności, zgodnymi z ustawą o radiofonii i telewizji.

Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO-KO) jednym z zadań KRRiT jest „stanie na straży wolności słowa” z czego – zdaniem pani poseł – się nie wywiązuje. Przytoczyła także zlecony przez KRRiT monitoring z 2017 r., którego wyniki według niej są „druzgocące” dla TVP,”deformującej rzeczywistość”.

Zdaniem Joanny Scheuring-Wielgus z Teraz! w raporcie Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie w zakresie realizacji planów programowych w 2017 r. są „rażące przykłady łamania przepisów ustawy dotyczącej mediów publicznych”. Z kolei Krzysztof Mieszkowski z Nowoczesnej ocenił, że media publiczne powinny być „wolne, otwarte i pluralistyczne”, a TVP bierze udział w „polaryzacji, dzieleniu społeczeństwa”. Według posła Jacka Świata z PiS-u, rynek dopiero teraz się spluralizował, ponieważ „media publiczne są przeciwwagą do tego, co widać w mediach prywatnych”.

W odpowiedzi na zarzuty posłów przewodniczący KRRiT podkreślił, że opracowanie Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie to monitoring realizowany na zlecenie i potrzeby Krajowej Rady. Dodał, że trwają prace, by wskaźniki obiektywizmu przytoczone w raporcie można było porównać z jakimikolwiek innymi czynnikami. Ocenił, że raport dopiero wtedy może być wartościowy, kiedy będzie zawierać porównanie do stacji komercyjnych, które także winne być obiektywne.

– Widocznie nie przeczytaliście Państwo tego dokumentu, ponieważ w przeważającej części jest on pozytywny dla TVP, zwłaszcza w zakresie oferty kulturalnej, sportowej, dokumentów, oferty dla dzieci, Teatru Telewizji – ocenił Witold Kołodziejski.

Komisja Kultury ostatecznie większością głosów (12 do 9, 1 wstrzymujący się) zarekomendowała Sejmowi przyjęcie sprawozdania z działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w 2018 roku.

Sprawozdanie RMN z rekomendacją komisji

Komisja Kultury większością głosów zarekomendowała również przyjęcie przez Sejm sprawozdania z działalności Rady Mediów Narodowych w 2018 roku.

Dokładnie 1,001 mln zł wyniosły koszty funkcjonowania Rady Mediów Narodowych w 2018 roku. To o 25 tys. zł więcej niż przed rokiem. Na wynagrodzenia członków Rady przeznaczono 217,2 tys. zł – o 9,6 tys. zł więcej niż w 2017 roku. Swoje uwagi podczas posiedzenia zgłosił Juliusz Braun, który przypomniał, że w niektórych spółkach zasiadają jeszcze prezesi i członkowie rad nadzorczych wybrani na podstawie decyzji ministra Skarbu Państwa, a nie ustawy o Radzie Mediów Narodowych.

Braun zwrócił też uwagę, że ustawa o Radzie Mediów Narodowych nie precyzuje trybu powołania składu osobowego organów spółek mediów, co do których Rada ma kompetencje.

– Pierwotnie były przeprowadzane konkursy. Wnioski o to, by je przeprowadzać konsekwentnie – zarówno Grzegorz Podżorny jak i ja – ponawiamy. Są przez trzyosobową większość zawsze odrzucane (…). Obecnie przyjęta została zasada, że Rada wybiera spośród kandydatów zgłoszonych przez swoich członków. Nie ma również żadnego jawnego przesłuchania – nawet po fakcie wyboru kandydatów – aby opinia publiczna mogła się zorientować, dlaczego ktoś wygrał lub też nie – dodał także Juliusz Braun.

Krytycznie o działalności RMN wypowiedziała się poseł Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO-KO), która stwierdziła, że sprawozdanie „nic nie wnosi” i znalazło się w nim jedynie „wykazanie zmian w spółkach”.

Przewodniczącym RMN jest Krzysztof Czabański (PiS), członkami: Elżbieta Kruk (PiS), Joanna Lichocka (PiS), Juliusz Braun (zgłoszony przez klub PO) i Grzegorz Podżorny (zgłoszony przez Kukiz’15).

Posłem-sprawozdawcą obu głosowań w Sejmie została Anna Sobecka (PiS).