Z „Dużym Formatem” żegnają się Orliński i Sztuczne Fiołki

Wojciech Orliński

Wojciech Orliński nie będzie miał już swojego cyklu „Słownik z nowego świata” w magazynie reporterów „Duży Format”. Z dodatkiem „Gazety Wyborczej” (Agora) żegnają się też autorzy fanpage’a Sztuczne Fiołki. Wczoraj „Gazeta Wyborcza” ukazała się w nowej makiecie, którą zaprojektował Jacek Utko.

Orliński w swoim słowniku tłumaczył znaczenie nowych i często używanych słów. O tym, że to ostatni odcinek, poinformował w zaszyfrowanym zdaniu w poniedziałkowym wydaniu „Dużego Formatu”. – Wszystkiego razem jest mniej. Traktuję to jako siłę wyższą – mówi w rozmowie z „Presserwisem”.

Sztuczne Fiołki komentowały rzeczywistość, nakładając krótkie teksty na znane obrazy. O końcu współpracy autorzy napisali na swoim fanpage’u na Facebooku. „Pragniemy poinformować, że podobnie jak Wojciech Tochman, dostaliśmy email, w którym poinformowano nas, że magazyn Duży Format kończy z nami współpracę. No cóż… w takim towarzystwie nie jest nam specjalnie przykro. Choć uderza to znacznie w nasze miesięczne dochody, bo przelewy z Agory stanowiły ok. 20 proc. naszych skromnych (ale wystarczających do końca miesiąca) zarobków” – napisano.

Wczoraj pisaliśmy, że „Duży Format” zakończył współpracę z reportażystą Wojciechem Tochmanem, który pisał tam felietony. Jak informował na Facebooku Tochman, powodem miał być brak miejsca związany z tym, że „DF się kurczy”. Sprawy nie chciał komentować redaktor naczelny „Dużego Formatu” Mariusz Burchart. – „Duży Format” zmienia się, będzie w nim mniej felietonów niż dotychczas, stawiamy na reportaż, który pozostaje znakiem rozpoznawczym naszego magazynu reporterów – powiedziała nam Nina Graboś, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej Agory. W „Dużym Formacie” pozostają felietony Mariusza Szczygła, Krzysztofa Vargi i Filipa Springera.

Orliński publikował felietony w „Dużym Formacie” w latach 2009-2017. Dwa lata temu zrezygnował z nich, jak się nieoficjalnie wtedy dowiedział „Presserwis”, z powodu zmniejszenia wierszówek autorów magazynu. Orliński jest szefem związku zawodowego w Agorze.

To nie wszystkie zmiany w związku z nową makietą „Wyborczej”. Informacje ze Szczecina będą ukazywały się z wiadomościami trójmiejskimi (do tej pory znajdowały się w wydaniu poznańskim), a wydanie podlaskie zostanie połączone z lubelskim (dotąd ukazywało się z wiadomościami z woj. warmińsko-mazurskiego). Piątkowe magazyny lokalne, które ukazują się w 20 miastach, od 7 czerwca będą połączone z dodatkiem kulturalnym „Co Jest Grane 24” (jedynie w Warszawie będzie on nadal odrębnym dodatkiem). Lokalne wydania gazety z Torunia, Bydgoszczy i Olsztyna zostaną połączone. Agora podkreśla, że nie wiąże się to ze zwolnieniami. – To są kwestie czysto produkcyjne, nie ma za nimi planów łączenia. Z przyczyn logistycznych wydania lokalne z Torunia, Bydgoszczy i Olsztyna ukazują się w jednym grzbiecie. Nie kryją się za tym plany zmiany struktury redakcji – mówi nam jeden z wysoko postawionych pracowników Agory. Brak personalnych zmian w rozmowie z „Presserwisem” potwierdza Nina Graboś.

Dziennikarze krytykują jednak pośpiech przy wprowadzaniu zmian. – Bałagan, zmiany, których wcześniej nie przepracowaliśmy. Tydzień czy dwa tygodnie temu dowiedzieliśmy się, jak ta nowa gazeta będzie wyglądała – mówi nam pracownik trójmiejskiej „Wyborczej”.