Materiał Krzysztofa Nowiny Konopki o wystąpieniu Donalda Tuska na Uniwersytecie Warszawskim został zapowiedziany na „pasku” stwierdzeniem: „Polacy nie chcą powrotu Tuska”. W relacji dziennikarz krytycznie opisał to, że Tusk wbrew zapowiedziom i statusowi pełnionej funkcji przewodniczącego Rady Europejskiej w swoim przemówieniu zaangażował się w krajową politykę.
Szeroko przedstawiono związki Donalda Tuska z Niemcami i kanclerz tego kraju Angelą Merkel. Nowina Konopka przypomniał, że Merkel wspierała kandydaturę Tuska na szefa Rady Europejskiej, a po jego wyborze niemieckie media komentowały, że będzie miała na niego duży wpływ (w materiale zacytowano m.in. fragment teksu „Spiegla” o Tusku: „uznawany jest przez wielu obserwatorów jako łatwy w hodowli dla Merkel”).
Dziennikarz „Wiadomości” przypomniał, też, że według jednego z byłych współpracowników Donalda Tuska ich wspólna partia Kongres Liberalno-Demokratyczny na początku lat 90. była wspierana finansowo przez niemieckie CDU. – Od tamtego czasu Tusk konsekwentnie popierał aspiracje Niemiec do grania pierwszych skrzypiec w Unii Europejskiej, demonstrując bliskie relacje z kanclerz Angelą Merkel – skomentował reporter.
Zwrócił też uwagę, że w maju 2012 roku Donald Tusk otrzymał niemiecką Nagrodę im. Walthera Rathenaua za zasługi dla pogłębienia integracji europejskiej, a laudację wygłosiła Angela Merkel. Nowina Konopka ocenił, że nagroda, której patronuje Rathenau, na początku lat 20. XX wieku szef dyplomacji Republiki Weimarskiej, raczej nie jest powodem do chluby.
– Jej patron był zwolennikiem tezy o polskim państwie jako sezonowym, a także głównym architektem sowiecko-niemieckiego układu z Rapallo, który stał się pierwowzorem paktu Ribbentrop-Mołotow. Historyczne konotacje z tamtej epoki pobrzmiewają w wypowiedziach Donalda Tuska regularnie, choćby po wygraniu przez Lechię Gdańsk Pucharu Polski – stwierdził dziennikarz, po czym pokazano wpis Tuska po zdobyciu trofeum przez Lechię: „W wolnym mieście Gdańsku, gdzie korona w herbie jest, mamy swą drużynę, która zwie się BKS!”.
– Donald Tusk jako historyk wie, czym było Wolne Miasto Gdańsk. Wie też, o co grają dziś władze Niemiec – skomentował dziennikarz „Wiadomości”.
Usunięto ujęcie z Hitlerem
Natomiast podczas przedstawiania kontekstu historycznego działalności Walthera Rathenaua pokazywano krótkie ujęcia z tym politykiem, a także z Józefem Stalinem, Adolfem Hitlerem i defiladą wojsk nazistowskich Niemiec.
Skrytykowali to niektórzy dziennikarze aktywni na Twitterze. – Materiał o Tusku „Wiadomości” zilustrowały m.in . zdjęciem Hitlera. Naprawdę nie da się upaść niżej – skomentował Wojciech Szacki z „Polityki”. – Czekałem na materiał o 19.30 po wykładzie Donalda Tuska. Na przebitkach doszli do Hitlera i Stalina. Stale utrzymują poziom szczujni, ale to wciąż nieprawdopodobne, że jest to możliwe w XXI w., w kraju UE – napisał Patryk Michalski z RMF FM.
– To nie jest śmieszne. To jest tragedia, co zrobili z programem, w którym pracowałem 11 lat. Robią to m.in . rękami ludzi, z którymi tworzyłem jedną redakcję. A rozwalono ją pod pretekstem „przywrócenia rzetelności i misji” – stwierdził Kamil Dziubka z Onetu, do lutego 2016 roku przez 11 lat reporter „Wiadomości”.
W wersji materiału zamieszczonej w serwisie internetowym „Wiadomości” usunięto ujęcia z Adolfem Hitlerem i defiladą wojsk III Rzeczy. Zamiast nich dodano krótką przebitkę z Donaldem Tuskiem w sali Uniwersytetu Warszawskiego (relację można obejrzeć pod tym adresem, wątek dot. Walthera Rathenaua zaczyna się na wysokości 3:58).
Poprawiono błąd w infografice nt. powrotu Tuska
W materiale Krzysztofa Nowiny Konopki przytoczono też wyniki badania zrealizowanego przez SW Research dla portalu internetowego „Rzeczpospolitej”. Na pytanie, czy Donald Tusk powinien wrócić do polskiej polityki, 43,9 proc. respondentów odpowiedziało przecząco, a 34 proc. twierdząco.
– 44 proc. badanych jest przeciwnych powrotowi Donalda Tuska do polityki krajowej. Popiera go tylko co trzecia ankietowany – skomentował dziennikarz.
Jednak w infografice błędnie opisano słupki z wynikami: ten z odpowiedziami przeczącymi jako „tak”, a z twierdzącymi jako „nie”.
Tę pomyłkę poprawiono w wersji materiału zamieszczonej w serwisie internetowym „Wiadomości”.
Według badania Nielsen Audience Measurement w marcu br. średnia oglądalność głównego wydania „Wiadomości” wynosiła 2,82 mln widzów, z czego 2,39 mln w TVP1, a 428 tys. w TVP Info.