Zarząd Polskiego Radia złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, po tym jak na profilu twitterowym Polskiego Radia 24 na krótko pojawiły się wpisy ostro krytykujące polityków opozycji. Natomiast na koncie twitterowym „Wiadomości” TVP podano dalej tweet kpiący z oglądalności nowego programu Bogdana Rymanowskiego w Polsat News.
We wtorek 23 kwietnia na twitterowym profilu Polskiego Radia 24 na krótko pojawiły się wpisy, w których polityków Platformy Obywatelskiej określono jako „dziady kalwaryjskie” i „pluskwy”. Poparcie wyrażono za to dla posłanki PiS Anny Sobeckiej. Tweety szybko skasowano, przy czym wielu internautów, m.in. dziennikarzy, zdążyło wykonać pokazujące je zrzuty ekranu.
– Informujemy, że wczoraj (23.04) doszło do nieautoryzowanych publikacji z konta twitterowego @PR24_pl. Wpisy, które się pojawiły, nie są stanowiskiem Polskiego Radia. Jesteśmy w trakcie wyjaśniania zaistniałej sytuacji – skomentowano to na profilu Polskiego Radia 24.
Monika Kuś, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego Polskiego Radia, przekazała portalowi Wirtualnemedia.pl, że zaraz po publikacji tych wpisów zmieniono procedury zabezpieczające dostęp dziennikarzy do oficjalnych profili nadawcy na Twitterze.
– Polskie Radio traktuje to zdarzenie jako działanie na szkodę spółki, dlatego zostały uruchomione działania mające na celu ustalenie i ukaranie sprawcy – poinformowała. – Zarząd Polskiego Radia S.A. złożył do prokuratury zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wraz z wnioskiem o podjęcie ścigania. Ujęcie sprawców jest dla Polskiego Radia niezwykle ważne, by zapobiec tego typu zachowaniom w przyszłości – dodała Kuś.
Twitterowy profil Polskiego Radia 24 obserwuje 39,3 tys. użytkowników.
„Wiadomości” podają dalej kpinę z programu Rymanowskiego
Z kolei na twitterowym koncie „Wiadomości” TVP w miniony czwartek podano dalej wpis użytkownika o nazwie @Marszczerano kpiący z oglądalności programu „Polska wybiera” Bogdana Rymanowskiego w Polsat News (według podanych przez Wirtualnemedia.pl danych Nielsen Audience Measurement pierwsze trzy odcinki tego cyklu oglądało średnio 86 tys. widzów).
Na wpis, nietypowy jak na konto programu informacyjnego, zwrócili uwagę niektórzy internauci. W piątek nadal był dostępny na profilu „Wiadomości”.
Serio, @WiadomosciTVP? pic.twitter.com/jXjY76CaEY
— Lidia Lemaniak (@LLemaniak) 2 maja 2019
W czwartek po południu biuro prasowe Telewizji Polskiej nie odpowiedziało na pytania portalu Wirtualnemedia.pl w tej sprawie.
Twitterowy profil „Wiadomości” ma 79,8 tys. obserwujących.
Klarenbach przeprosił, nagana dla Gmyza
Wcześniej zdarzało się, że dosadne wpisy na Twitterze, m.in. o bieżących sprawach politycznych i społecznych, zamieszczali dziennikarze Telewizji Polskiej. W poniedziałek wielkanocny Adrian Klarenbach ostro odniósł się do wpisu ministra spraw wewnętrznych i administracji Joachima Brudzińskiego, który skrytykował bicie kukły Judasza podczas uroczystości Wielkiego Piątku w Pruchniku. – Nie znam tradycji zachodniopomorskiej, ale Panie Brudziński odwal się Pan od podkarpackiej. Judasz był żydem, chyba że chcesz Pan zmieniać historię – napisał Klarenbach. Po fali krytycznych komentarzy szybko przeprosił za sformułowanie „odwal się Pan”. Przez tydzień dziennikarz nie pojawiał się w TVP Info, natomiast bez przerwy prowadził audycje w Polskim Radiu 24.
Natomiast w lipcu ub.r. Cezary Gmyz na Twitterze określił prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Gersdorf spolszczoną wersją wulgarnego niemieckiego słowa. Dziennikarz została ukarany naganą przez dyrekcję Telewizyjnej Agencji Informacyjnej. – Wypowiedź redaktora Gmyza wykracza poza kanon przyjętych w TVP norm zachowań i kultury – uzasadniono.