Vincenot, który kierował biurem francuskiej agencji prasowej w stolicy Algierii od czerwca 2017 roku, we wtorek wrócił do Paryża. Jego pozwolenie na pobyt w Algierii wygasło 28 lutego, a od końca ubiegłego roku nie miał już ważnej akredytacji dziennikarskiej. Jego wniosek o przedłużenie akredytacji, bez której nie mógł uzyskać kolejnego pozwolenia na pobyt w tym kraju, pozostawał bez odpowiedzi ze strony algierskich władz mimo wysiłków AFP i próśb ze strony agencji o wyjaśnienie sytuacji.
„Ta decyzja (o wydaleniu Vincenota – PAP) podjęta za prezydentury Butefliki jest nie do zaakceptowania. W tych warunkach nie ma mowy, byśmy od razu powołali nowego dyrektora w Algierze – oświadczył w komunikacie dyrektor AFP Fabrice Fries. – Pozbawiając nas szefa placówki na miejscu, decyzja ta dotkliwie uderza w nasz system (pracy), którego celem jest wyczerpujące i staranne relacjonowanie wydarzeń historycznych, które obecnie rozgrywają się w Algierii”.
Biuro AFP w tym kraje istnieje od 1962 roku, gdy po wojnie z Francją Algieria proklamowała niepodległość. Zgodnie z najnowszymi statystykami Reporterów bez Granic (RsF) na temat wolności prasy Algieria zajmuje 136. miejsce wśród 180 państw.
We wtorek algierski parlament powołał tymczasowo na prezydenta kraju 77-letniego Abdelkadera Bensalaha, który tę funkcję ma pełnić do czasu przedterminowych wyborów. Do jego powołania doszło w rezultacie ubiegłotygodniowej dymisji Butefliki. Bensalah we wtorek oświadczył, że zorganizuje nowe wybory w ciągu 90 dni.
Choć Bensalah – dotychczasowy przewodniczący Rady Narodów, czyli wyższej izby parlamentu – objął rządy w sposób, w jaki określa to konstytucja, wielu protestującym od tygodni Algierczykom to się nie podoba. Ich zdaniem należy on do skostniałego establishmentu politycznego, który dominuje w kraju od czasów uzyskania niepodległości.
Mimo dymisji Butefliki, którego odejścia domagali się demonstrujący, w Algierii nadal odbywają się wielotysięczne protesty. Manifestanci chcą likwidacji starego i nieprzejrzystego ich zdaniem systemu politycznego, który skupia się wokół rządzącej partii Front Wyzwolenia Narodowego (FLN), armii, biznesu czy weteranów wojny o niepodległość z lat 1954-62; domagają się radykalnych zmian politycznych poprzez powołanie instytucji odpowiedzialnych za uczciwą transformację i zorganizowanie wolnych wyborów.