Pod koniec lutego br. pisaliśmy o inicjatywie przywrócenia nagród dziennikarskich mediów publicznych – wspólnych nominacji Telewizji Polskiej, Polskiego Radia, ośrodków regionalnych PR, a także Polskiej Agencji Prasowej.
Nagrody miałyby być wręczane pod patronatem Rady Mediów Narodowych. W Radzie zasiada: Krzysztof Czabański jako przewodniczący, Joanna Lichocka (z ramienia PiS), Elżbieta Kruk (PiS), Juliusz Braun (PO) oraz Grzegorz Podżorny (Kukiz’15).
Szef RMN zapowiadał, że istnieje szansa, by nagrody te były przyznawane jeszcze w połowie br., ale zaznacza obecnie, że termin ten zależy od uzgodnień pomiędzy Telewizją Polską, Polskim Radiem a Polską Agencją Prasową.
– My dajemy patronat honorowy, ale organizacją i ustalaniem terminów zajmują się władze mediów publicznych. To samodzielne spółki, muszą między sobą to ustalić. Wiem, że są plany, by wręczyć nagrody przed wakacjami – powiedział nam Krzysztof Czabański.
Finansowaniem nagrody oraz kosztami organizacji również zajmą się spółki. Czabański podkreśla, że laureatów wybiorą specjaliści, znawcy w dziedzinie słowa, obrazu i muzyki i „nie ma tu mowy o żadnych naciskach partyjnych, politycznych, decyzji nie podejmie też Rada Mediów Narodowych”.
Nagrody Mediów Publicznych były już przyznawane w 2008 roku – było to wyróżnienie w dziedzinie kultury, nominowanych wskazywała Telewizja Polska oraz Polskie Radio. Wyłoniono laureata w dziedzinie muzyki poważnej (Pawła Mykietyna) oraz literatury (Małgorzatę Szejnert). Przyznawanie tytułów jednak zawieszono po zmianie zarządu władz mediów publicznych. Ich pomysłodawcą był właśnie obecny szef Rady Mediów Narodowych, a wtedy – prezes Polskiego Radia. Zwycięzca otrzymał statuetkę i czek o wartości 200 tys. złotych.
Wyróżnienia miałyby być teraz przyznawane w kategoriach muzyka, słowo oraz obraz (film lub teatr).