W reportażu Piotra Sułka, wyemitowanym w „Alarmie!” w TVP1 8 stycznia br., przedstawiono relacje osób czujących się poszkodowanymi przez Investoriusa. Twierdzą, że udzieliły licznych pożyczek firmie i jej prezesowi Michałowi Kołtysiowi, a pożyczone środki nie zostały im zwrócone mimo żądań. Zarzucają też biznesmenowi, że pozbył się niewygodnych współpracowników i zaczął unikać pożyczkodawców.
Michał Kołtyś już na początku grudnia ub.r. złożył skargę na ten materiał do Komisji Etyki TVP oraz Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. Na Twitterze zachowały się początkowe części jego facebookowych wpisów, w którym zapowiadał, że dwa razy będzie interweniował w tej sprawie w siedzibie Telewizji Polskiej.
– Ponieważ dotychczasowe najścia, próby gnębienia i napaść nie przyniosły oczekiwanych przez niego rezultatów, w dniu dzisiejszym redaktor Piotr Sułek z TVP „Alarm” urządził najazd na mojego 75-letniego ojca we wsi – czytamy w tweecie z 8 grudnia. W skardze do Komisji Etyki TVP Kołtyś zarzucił m.in. „niezgodne z prawem, jak i zasadami etyki dziennikarskiej zachowanie i działanie reportera programu TVP ‘Alarm’ Piotra Sułka i osób mu towarzyszących”.
Komisja Etyki Telewizji Polskiej po przeanalizowaniu skargi, materiału Piotra Sułka i stanowiska redakcji „Alarmu!” oceniła, że reporter nie naruszył zasad etyki dziennikarskiej obowiązujących w TVP.
– Autor jasno przedstawił temat działalności biznesowej skarżącego i wątpliwości, jakie ona budzi. Zaprezentował stanowiska osób pokrzywdzonych i starał się uzyskać stanowisko skarżącego, który z tej możliwości nie skorzystał. Determinacja z jaką dziennikarz pracował aby zdobyć komentarz drugiej strony świadczy jedynie o chęci zrównoważonej prezentacji różnych stanowisk – stwierdzono w uzasadnieniu.
Według danych Nielsen Audience Measurement w lutym br. średnia oglądalność minutowa TVP1 wynosiła 735 853 widzów, a udział stacji w rynku oglądalności – 10,58 proc.