Fundacja WOŚP wspólnie z Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem zorganizowała debatę „Ja nie hejtuję, ja rock’n’rolluję”, której celem była dyskusja o mowie nienawiści. – Nie wykłady, tylko aktywne działania wciągające ludzi, tak by dany problem właśnie ich dotyczył, mogą spowodować zmianę postaw – uważa Zbigniew Hołdys.
W warszawskim Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN odbyła się debata „Ja nie hejtuję, ja rock’n’rolluję”, która miała na celu omówienie zjawiska mowy nienawiści w Polsce i próbę znalezienie rozwiązania tego problemu. Jej organizatorem była Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy z Jerzym Owsiakiem na czele oraz biuro Rzecznika Praw Obywatelskich z RPO Adamem Bodnarem.
W dyskusji wzięła udział Anna Błaszczak-Banasiak, dyrektorka zespołu do spraw równego traktowania w Biurze RPO; Joanna Grabarczyk, koordynatorka Projektu „Hejt Stop”; Rafał Pankowski ze Stowarzyszenia „Nigdy więcej”, a w drugiej części debaty – dodatkowo muzyk Zbigniew Hołdys oraz Bogusław Stanisławski, założyciel Amnesty International w Polsce. Rozmowę poprowadził Bartosz Węglarczyk, dyrektor programowy Onet.pl.
Hejt od początku WOŚP
– Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy styka się z mową nienawiści niemal od początku istnienia – stwierdził podczas otwarcia wydarzenia Jerzy Owsiak, prezes zarządu WOŚP. – Widzimy wyraźnie, że zjawisko się nasila, ma coraz większy wpływ na wiele wydarzeń w Polsce. Im szybciej znajdziemy skuteczne sposoby na walkę z tym zjawiskiem, tym szybciej uda nam się zejść z drogi coraz ostrzejszego konfliktu – ocenił.
Natomiast Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich dodał: – Odwróćmy trend akceptacji czy obojętności dla hejtu. Stwórzmy modę na krytykę tego typu ekspresji. Granicą dla swobody wypowiedzi jest godność drugiego człowieka. Przekraczają ją ci, którzy w przestrzeni publicznej posługują się nienawiścią i pogardą. Możemy się przed nimi obronić, tylko wspólnie musimy poczuć się strażnikami tej granicy – powiedział. – Język naszej debaty publicznej zmienia się niepokojącym kierunku. Coraz częściej zamiast informacji niesie wrogość, a zamiast służyć porozumieniu umacnia podziały. Jeśli chcemy to zmienić, musimy odbudować pozytywne myślenie, używać słów, które lepiej wyrażają nasze dobre intencje. Po zabójstwie Pawła Adamowicza zastanawialiśmy się z Jurkiem, co można zrobić i wtedy ustaliliśmy, ze taka debata jest potrzebna. Należy dyskutować, zanim będzie za późno i w ogóle przestaniemy ze sobą rozmawiać – zaznaczył.
Dodał, że „hejt może dotknąć każdego, hejt niszczy więzi społeczne, dzieli ludzi, powoduje strach”.
Brak ustawy o mowie nienawiści i jej definicji
Paneliści zwracali uwagę, że poważną przeszkodą w walce z mową nienawiści jest brak przepisów określających, czym dokładnie jest hejt. Nie obowiązuje w tym zakresie żadna ustawa, w tym przypadku można jedynie oskarżyć kogoś o zniesławienie lub naruszenie dóbr osobistych. Kolejną przeszkodą jest zwykle dostarczenie dowodów i dokumentacji zniesławiania ofiary w internecie, co ostatnio ma miejsce coraz częściej.
– W Polsce mowa nienawiści jest karana, ale żadna ustawa, kodeks karny, nie definiuje, czym dokładnie hejt jest – mówiła Anna Błaszczak-Banasiak. – Usłyszycie pewnie, że ta cała walka z hejtem to walka z wolnością słowa. To nieprawda. W Polsce można być legalnie rasistą, homofobem i nienawistnikiem, pod warunkiem, że nie przekracza się litery prawa, nie nawołuje się publicznie do nienawiści – stwierdziła ekspert.
Kolejną przeszkodą ma być brak wsparcia ze strony instytucji państwowych. Pomocą ofiarom przemocy słownej zajmują się organizacje pozarządowe, które często mają trudności ze zdobyciem dofinansowania na swoją działalność.
Joanna Grabarczyk koordynatorka Projektu „Hejt Stop” podkreślała, że ofiary hejtu i przemocy wymagają pomocy nie tylko prawnej – często nie będąc świadomymi, gdzie mają się po nią zwrócić – ale i psychologicznej. Na sali były obecne ofiary mowy nienawiści, które poprosiły o wsparcie, ponieważ stwierdziły, że nie otrzymały go od organów państwa. Wskazano, żeby zgłosiły się do biura RPO.
Kolejnym istotnym aspektem ma być edukacja najmłodszych oraz nastolatków w szkołach i zaangażowanie ich w niecodzienne projekty.
– Musimy trafiać do młodych ludzi, to od tego trzeba zacząć, od tej edukacji, bo czym skorupka za młodu… – mówił Owsiak.
Tego samego zdania był Rafał Pankowski, który dodał, że nie tylko istotna jest nauka dzieci, ale także i polityków.
Do tej kwestii odniósł się również muzyk Zbigniew Hołdys, który opowiadał o projektach, jakie realizował nie tylko w szkole swojego syna, ale i jako autor kilku scenariuszy do sztuk teatralnych, które były grane w całej Polsce.
– Najlepsza metoda na walkę z hejtem? To część homo sapiens. Każdy z nas może się stać hejterem w sekundę, gdy coś, co nas dotknie uznamy za hejt i zareagujemy w sposób hejterski. Samo ostrzeganie przed czymś nie ma znaczenia. Żeby pokazać swemu synowi skutki zażywania narkotyków, zawiozłem go do „Markotu”, a nie mówiłem tylko, że heroina to świństwo. Nie wykłady, tylko aktywne działania wciągające ludzi, tak by dany problem właśnie ich dotyczył, mogą spowodować zmianę postaw. To np. szkolny teatr, czy szkolny happening – wymieniał.
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar przypomniał, że niedawno wystąpił do premiera z 20 postulatami dotyczącymi skutecznej walki z mową nienawiści. Skierował też do Prokuratora Generalnego pismo w sprawie 30 postępowań prokuratorskich o przestępstwa tego typu. Jak się dowiedzieliśmy, wciąż czeka na odpowiedź na swoje pismo.
Według niego równie ważnym zjawiskiem, co mowa nienawiści, które bezpośrednio się z nią łączy jest patostreaming, czyli pokazywanie w internecie patologicznych zachowań w postaci video i budowanie na tej podstawie popularności.
– Dzieci są samotne wobec tego, z czym się stykają w internecie. Przede wszystkim chodzi o patostreaming, który przyzwyczaja młodzież do przemocy słownej, a rodzice nie rozumieją problemu. Dlatego ważna jest edukacja, ale musi ona być aktywna, docierająca do emocji młodych ludzi – tłumaczył Rzecznik.
Posłanka Krystyna Pawłowicz krytykuje ideę debaty
Informację o debacie i organizowanie jej przez fundację WOŚP oraz RPO skrytykowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz.
– Pan OWSIAK, który od kilku lat hejtuje mnie, podżega innych do wulgarnego poniżania mnie i sam to robi, zarabiał na nienawiści wobec mnie sprzedając koszulki o „wypierd..niu” mnie, przegrał już ze mną 2 procesy o to – będzie uczył „jak walczyć z nienawiścią”. Będzie ze sobą walczył ? – napisała na Twitterze.
Jutro p.OWSIAK,kt.od kilku lat hejtuje mnie,podżega inn. do wulgarnego poniżania mnie i sam to robi,zarabiał na nienawiści wobec mnie sprzedając koszulki o „wypierd..niu” mnie,przegrał już ze mną 2 procesy o to – będzie uczył „jak walczyć z nienawiścią” Będzie ze sobą walczył ? https://t.co/yJFDolEill
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) 28 marca 2019
Pod koniec listopada ub.r. Jerzy Owsiak przegrał proces wytoczony przez Krystyną Pawłowicz. Musiał przeprosić ją na stronie kreciola.tv. Sprawa była związana z konkursem zorganizowanym w 2014 roku na portalu społecznościowym, w ramach którego zadaniem miało być rozszyfrowanie skrótu „RWKPWK”. Według Pawłowicz to Owsiak miał zainicjować go na stronie „Ruch Wypier… Krystyny Pawłowicz w Kosmos”. Wcześniej lider WOŚP przegrał z nią proces cywilny za słowa „niech pani spróbuje seksu” oraz musiał zapłacić zadośćuczynienie w wysokości 10 tys. złotych. Posłanka wytoczyła mu także dwa procesy karne z prywatnego aktu oskarżenia.
Podczas debaty szef WOŚP przyznał, że zdarzają się mu sytuacje, w których nie tylko wobec niego stosowana jest mowa nienawiści, ale „sam również popełnia błędy”.