TVP w związku z wypowiedziami medialnymi Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara w pozwie sądowym żąda od niego przeprosin i wpłaty kwoty 25 tys. zł na konto WOŚP. Według nadawcy, naruszono jego dobra osobiste. W obronie RPO staje Amnesty International, które podkreśla, że uważa rolę RPO za „kluczową w walce o prawa człowieka i godność ludzką w Polsce”.
Biuro RPO poinformowało, że 11 lutego został doręczony pozew sądowy przeciwko Adamowi Bodnarowi jako osobie prywatnej o naruszenie dóbr osobistych Telewizji Polskiej. Chodzi o jego wypowiedź z 16 stycznia br. dla portalu Onet.pl, dotyczącą sprawy zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. W pozwie powtórzono zarzuty nadawcy wobec RPO oraz utrzymano roszczenia, które zawarto w piśmie przedprocesowym.
Pisaliśmy o tym, że Telewizja Polska podtrzymała swoje żądania z wezwania przedsądowego i domaga się wpłaty 25 tys. złotych na konto WOŚP oraz przeprosin za „naruszenie dóbr osobistych nadawcy w związku z publicznymi wypowiedziami”.
Według biura RPO, Telewizja Polska „nie czekała na wyjaśnienia i nie brała ich w ogóle pod uwagę, ale od razu skierowała sprawę do sądu”. Podkreślono także, że zaskarżenie dotyczy Adama Bodnara jako osoby prywatnej, a portal Onet.pl zaprosił go do programu w roli Rzecznika Praw Obywatelskich.
Rzecznik podkreślał, że działał w ramach swych uprawnień i obowiązków, a jego obowiązkiem – wynikającym z Konstytucji – „jest interweniowanie w każdym przypadku naruszenia konstytucyjnych praw i wolności”.
W obronie RPO staje Amnesty International
W wydanym przez Amensty International oświadczeniu, organizacja staje w obronie Adama Bodnara. – Jako rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar publicznie wyrażał wsparcie ofiarom łamania praw człowieka i domagał się, by sprawców łamania praw człowieka pociągać do odpowiedzialności. Regularnie wypowiadał się w sprawie fali nienawiści zalewającej Polskę i Europę. Poruszał kwestię mowy nienawiści, mówił o obowiązku państwa, by w tych sprawach prowadzić śledztwa i karać winnych, oraz o potrzebie, by rządy i instytucje publiczne tworzyły pole debaty, gdzie mowa nienawiści nie jest tolerowana – stwierdza organizacja w oświadczeniu wydanym w tej sprawie.
Dodatkowo podkreśla, że uważa funkcję RPO za „niezbędną, niezależną krajową instytucję praw człowieka, odgrywającą kluczową rolę w walce o prawa człowieka i godność ludzką w Polsce”.
Rzecznik sugerował, że Stefan W. mógł oglądać TVP Info
W programie „Onet Opinie”, rzecznik w rozmowie z Andrzejem Stankiewiczem zasugerował, że trzeba przeanalizować, jakie programy oglądał Stefan W., zabójca prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Stankiewicz zapytał: „Sugeruje Pan, że on siedział w więzieniu i się nakręcał, bo mu w celi włączyli TVP Info?”.
Adam Bodnar na to odpowiedział: „Ja tego nie wiem, czy tak było, bo trzeba byłoby to przeanalizować. Ale moim zdaniem to jest jedna z tych kwestii, które należałoby w tej sprawie wyjaśnić. Jakie mogą być konsekwencje braku dostępu do pluralizmu poglądów i czy to mogło mieć wpływ także na zachowanie. Ja nie wykluczam takiej tezy”.
Po słowach Adama Bodnara Służba Więzienna poinformowała, że Stefan W., podczas odbywania swojej poprzedniej kary miał dostęp do wielu kodowanych stacji, m.in. TVN24, i mógł wybierać, co chce oglądać. W pakiecie kanałów, do jakich miał dostęp nie było TVP Info. Tym samym odpowiedziano także na sugestie dziennikarzy – Wojciecha Czuchnowskiego i Ewy Siedleckiej, że Stefan W. w więzieniu mógł oglądać głównie ten kanał.
Jednocześnie TVP w wydanym przez siebie oświadczeniu pod koniec stycznia br. poinformowała, że w związku z komentarzami po śmieci Pawła Adamowicza podejmie działania prawne, w pierwszej kolejności m.in. przeciw Krzysztofowi Skibie, Adamowi Bodnarowi, Wojciechowi Czuchnowskiemu i Wojciechowi Sadurskiemu.
TVP tłumaczyła, że osoby te „absurdalnie wskazywały na związek przyczynowy” między publikacjami nadawcy a śmiercią Adamowicza. Jednocześnie Telewizja Polska wysłała wezwanie przedsądowe do Towarzystwa Dziennikarskiego w związku z publikacją oświadczenia „dość mowie nienawiści w TVP”.
Biuro prasowe Telewizji Polskiej na pytanie Wirtualnemedia.pl, kogo jeszcze nadawca pozwał, odpowiedziało jedynie: – Pozwy otrzymują osoby naruszające dobre imię Telewizji Polskiej lub pomawiające TVP.
Według danych Nielsen Audience Measurement w styczniu br. główne wydanie „Wiadomości” oglądało średnio 3,12 mln widzów (3,1 proc. więcej niż rok wcześniej), z czego 2,53 mln w TVP1, a 589,2 tys. w TVP Info.