Eurozet został wystawiony na sprzedaż kilka miesięcy po kupnie go przez Czech Media Invest od francuskiego koncernu Lagardère. Czeska firma przejęła Eurozet razem z aktywami radiowymi Lagardère w Czechach, Rumunii i na Słowacji, płacąc 73 mln euro. Transakcję ogłoszono w kwietniu ub.r., a w czerwcu zgodę na jej realizację w naszym kraju wyraził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
W konsekwencji do rady nadzorczej Eurozetu z ramienia Czech Media Invest weszli Daniel Častvaj (jako przewodniczący) i Branislav Miškovič (jako wiceprzewodniczący) oraz Ondrej Novak. Nie zmienił się natomiast zarząd firmy. Pod koniec października pojawiły się informacje, że Czech Media Invest szykuje się do sprzedaży Eurozetu.
O grupę radiową od początku starają się Agora, Fratria i PMPG Polskie Media, a początkowo zainteresowana była także Grupa ZPR Media. Portal Wirtualnemedia.pl jako pierwszy poinformował, że Fratria ma zapewnione finansowanie dla tej transakcji, bo Bank Pekao SA wydał promesę udzielenia kredytu, a jego wartość może wynieść około 51 mln euro.
W wydanym oświadczeniu Bank Pekao SA podkreśla, że każdy proces kredytowy klienta korporacyjnego polega na zbadaniu i analizie zdolności kredytowej, która zostaje opisana w opinii kredytowej. – Zgodnie z prawem bankowym, bank uzależnia przyznanie kredytu od zdolności kredytowej kredytobiorcy. Przez zdolność kredytową rozumie się zdolność do spłaty zaciągniętego kredytu wraz z odsetkami w terminach określonych w umowie. Kredytobiorca jest obowiązany przedłożyć na żądanie banku dokumenty i informacje niezbędne do dokonania oceny tej zdolności. Opinia kredytowa jest następnie przedkładana do decyzji właściwego szczebla kompetencyjnego banku – wyjaśnia biuro prasowe Banku Pekao.
– Transakcje, które przekraczają określone progi kwotowe, dotyczą osób publicznych lub podlegają innym szczególnym ograniczeniom (np. niektóre sektory gospodarki, w tym finasowanie nieruchomości komercyjnych) są przedkładane do decyzji komitetu kredytowego banku. Komitet kredytowy to organ złożony z trzech wiceprezesów oraz kilkorga dyrektorów departamentów o wieloletnim doświadczeniu w bankowości i rozpatrywaniu transakcji kredytowych. Prezes Zarządu Banku nie jest członkiem komitetu kredytowego – zaznacza biuro prasowe.
Agora potwierdza: negocjujemy przejęcie Eurozetu
W zeszły piątek po południu Agora poinformowała w komunikacie giełdowym o negocjacjach dotyczących przejęcia Eurozetu, właściciela kilku stacji radiowych na czele z Radiem ZET. Tym samym spółka potwierdziła nieoficjalne informacje o zainteresowaniu przejęciem Radia ZET. Agora zaznaczyła w komunikacie, że kupić Eurozet chce wspólnie z czeską spółką SFS Ventures, która przejmie ok. 60 proc. udziałów, natomiast Agorze przypadnie 40 proc.
– Spółce oraz SFS Ventures nie została udzielona wyłączność na prowadzenie negocjacji w przedmiocie nabycia udziałów Eurozet – zaznaczyła Agora. – Potencjalna transakcja jest zgodna z długoterminową strategią Grupy Agora, w szczególności z planem wzmacniania pozycji grupy kapitałowej Agory na wybranych dotychczasowych rynkach działalności – dodała.
Większościowym udziałowcem SFS Ventures jest firma Sourcefabric oferująca rozwiązania typu open source dla mediów, a mniejszościowym – amerykańska spółka Salvatorska Ventures LCC należąca do funduszu Media Development Investment Fund (MDIF). Fundusz ten w połowie 2016 roku kupił 5,35 mln akcji Agory stanowiących 11,22 proc. kapitału zakładowego spółki i dających 8,26 proc. głosów na jej walnym zgromadzeniu.
Media Development Investment Fund działa od 1995 roku, jest organizacją non-profit, wspiera przede wszystkim media i dziennikarzy w krajach z zagrożoną wolnością słowa. Przez 22 lata wydał 171 mln dolarów, z czego 148 mln dolarów na pożyczki i inwestycje.
Także miliarder Zbigniew Jakubas złożył ofertę kupna Grupy Eurozet. Ujawnił ten fakt, choć przed przystąpieniem do negocjacji Czech Media Invest wymagała podpisania umowy o zachowaniu poufności. Mennica Polska, której większościowymi akcjonariuszami są Zbigniew i Joanna Jakubasowie, od kilku lat jest mecenasem Nagrody Radia ZET im. Andrzeja Woyciechowskiego. Podczas ostatniej uroczystości wręczenia tej nagrody (dostali ją autorzy reportażu „Superwizjera” o neonazistach) Jakubas zadeklarował, że jego firma w kolejnej edycji ufunduje dodatkowe wyróżnienie.
Jakubas powiedział w rozmowie z „Pulsem Biznesu” ważność jego oferty upływała 31 stycznia. – W przypadku braku decyzji sprzedającego, po tym terminie nie zamierzamy uczestniczyć w procesie – powiedział.
Rzeczniczka PiS: nie dla większego wpływu spekulantów
W sobotę wieczorem Beata Mazurek, rzeczniczka prasowa Prawa i Sprawiedliwości, skomentowała doniesienia o prowadzonych przez Agorę wraz z czeską spółką SFS Ventures (powiązaną z funduszem MDIF George’a Sorosa) negocjacjach o przejęciu Eurozetu. – PiS z prezesem J. Kaczyńskim na czele, uważa, że Państwo powinno zrobić wszystko, by spekulanci giełdowi nie zwiększali wpływu na rynek medialny. Celem Polski i powinnością do nadzoru nad rynkiem organów powinno być zwiększenie udziału kapitału PL i troska o pluralizm – napisała na Twitterze Mazurek.
Z kolei wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego Paweł Lewandowski ewentualne połączenie Eurozetu i Agory ocenił jako koncentrację medialną. – Tylko wtedy trzeba sobie zadać pytanie, czy to jest nadmierna koncentracja, czy też nie. Ja tego nie wiem, ponieważ nie jestem w stanie tego zmierzyć – nie mamy do tego narzędzi. Zasadniczo powinien być od tego Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Jestem przekonany, że w przypadku próby zrealizowania takiej transakcji to UOKiK na pewno temu przyjrzy, bo z mocy prawa ma taki obowiązek w przypadku transakcji łączenia dużych podmiotów gospodarczych – stwierdził Lewandowski w telewizji wPolsce.pl.
– My możemy się tylko przyglądać, bo nie mamy żadnych narzędzi ku temu. A UOKiK ma narzędzia tylko z punktu widzenia rynku kapitałowego, ale już nie „idei” – dodał wiceminister, zapytany o to, czy jego resort zajmuje się kupnem Radia ZET.
Od zeszłego piątku, kiedy Agora oficjalnie ogłosiła przystąpienie do negocjacji z Czech Media Invest, w mediach Grupy Fratria (m.in. w portalu wPolityce.pl) pojawiają się materiały krytykujące ewentualne przejęcie przez spółkę powiązaną z funduszem George’a Sorosa. W tekście zatytułowanym „Soros chce mocno wejść na polski rynek medialny. Źródła w obozie rządowym: ‘Ten spekulant to zagrożenie dla państwa. Nie będzie zgody’” zacytowano anonimową osobę z obozu władzy.
W artykule przypomniano, jak we wrześniu 1992 roku George Soros wspólnie z innym inwestorem Stanleyem Druckenmillerem przeprowadzili atak spekulacyjny na kurs funta brytyjskiego. Doprowadziło to do dużego spadku tego kursu, mimo natychmiastowego podniesienia stóp procentowych w Wielkiej Brytanii. Soros na całej operacji zarobił ok. miliarda dolarów.
Fratria jest zainteresowana zakupem Radia ZET i – podobnie jak Agora – nadal negocjuje z czeskim właścicielem rozgłośni. Ale do tej pory oficjalnie tego nie potwierdziła.
Także TVP Info jednym z głównych tematów weekendowych serwisów informacyjnych oraz w programach publicystycznych był Sorosa i jego wpływ na politykę krajową. Natomiast w poniedziałkowym wydaniu „Minęła 20” wystąpił węgierski minister spraw zagranicznych i handlu Péter Szijjártó, który przekonywał m.in., że inwestor giełdowy nie zgadza się z ideami, prezentowanymi przez rządy Polski i Węgier, co może mieć negatywne konsekwencje dla suwerenności.
Agora: nasza oferta spełnia wymogi prawne i regulacyjne w Polsce
Właściciel Grupy Radiowej Agory nie chce komentować straszących George’m Sorosem i UOKiK-iem wypowiedzi polityków PiS, ani krytycznych materiałów we wPolityce.pl i TVP Info, zasłaniając się trwającym procesem negocjacyjnym. Spółka nie odnosi się także do kwestii ewentualnych prób wywierania wpływu na wynik negocjacji.
– Zgodnie z informacją upublicznioną 25 stycznia br. Agora rozpoczęła negocjacje w przedmiocie potencjalnego nabycia udziałów w spółce Eurozet, jako udziałowiec mniejszościowy. Spółka prowadzi również negocjacje z partnerem (SFS Ventures) w przedmiocie ustalenia szczegółowych zasad potencjalnej inwestycji w Eurozet. Na tym etapie procesu nie wiadomo jaki będzie rezultat prowadzonych negocjacji, dlatego też nie będziemy komentować ich przedmiotu – wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Nina Graboś, dyrektor działu komunikacji w Agorze.
– Jednocześnie chcielibyśmy podkreślić, że oferta, którą złożyliśmy wspólnie ze spółką SFS Ventures, spełnia wszystkie wymogi prawne i regulacyjne obowiązujące w Polsce – zaznacza Graboś.
UOKiK może przeciągać decyzję żeby zniecierpliwić Czechów
Juliusz Braun, były przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (w latach 1999-2003) oraz były prezes TVP, zwraca uwagę, że pojawienie się w przestrzeni publicznej informacji o funduszu Sorosa wzbudziło histeryczną reakcję po prawej stronie sceny politycznej. Choć to nie on chce kupić radio, ale konsorcjum, którego udziałowcem jest Agora.
– Dziś 100 proc. akcji Eurozetu ma właściciel zagraniczny, a chce je odkupić podmiot ze znaczącym udziałem polskim, czyli – jak by nie patrzeć – udział kapitału polskiego by się zwiększył, a zagranicznego zmniejszył – wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Juliusz Braun. – W podmiocie będącym potencjalnym nabywcą – Agora ma 40 proc., a czeska firma SFS Ventures – 60 proc. Po czeskiej stronie mamy jednak następnych właścicieli na kolejnych poziomach. Trzy czwarte z tych 60 proc. należy do dwóch firm z grupy Sourcefabric. To bardzo poważny podmiot – największy w Europie producent oprogramowania open source dla mediów. Została jeszcze jedna czwarta z tych 60 proc. i tu pojawia się amerykański podmiot US LtD Partnership i dopiero na kolejnym poziomie fundusz, którego jednym z wielu inwestorów jest ów groźny Soros. Czyli fundusz Sorosa pojawia się na piątym poziomie, jako mniejszościowy udziałowiec, mniejszościowego udziałowca – mniejszościowego udziałowca – tłumaczy Braun.
W ocenie byłego członka KRRiT Krzysztofa Lufta, wypowiedzi ważnych polityków PiS oraz publikacje Fratrii i TVP Info to są naciski i próby wpływania na wynik negocjacji. – Czy będą skuteczne, trudno przewidzieć. Celem jest doprowadzenie do zakupu ZET-ki przez podmioty związane z Prawem i Sprawiedliwością. PiS dąży do tzw. „repolonizacji” mediów, która jest mu potrzebna do wytworzenia mechanizmu, opisanego przez „Gazetę Wyborczą” w sprawie repolonizacji banku – mieć media „na telefon” – wyjaśnia portalowi Wirtualnemedia.pl Krzysztof Luft.
Czy regulator UOKiK może wpłynąć na zablokowanie transakcji? Luft uważa, że teoretycznie tak, choć nie wie, na jakiej podstawie prawnej mogłoby się to odbyć. – Gdyby Urząd miał uznać, że nie można łączyć wydawania gazety z nadawaniem ogólnopolskiego programu radiowego to musiałby najpierw zająć się koncernem „toruńskim”. Przypominam, że ojciec Rydzyk posiada nie tylko ogólnopolskie dziennik i radio, ale i ogólnopolską telewizję, obecną we wszystkich kanałach dystrybucji włącznie z rozsiewem naziemnym. Twierdzi nawet, że stacja ta ma najwięcej widzów w Polsce – dodaje.
Juliusz Braun zaznacza, że ani Agora, a tym bardziej George Soros nie zbliżają się do osiągnięcia pozycji dominującej na polskim rynku. – Ani odrębnie na rynku prasy, ani na łącznie liczonym rynku mediów. Nie ma więc żadnego powodu do ingerencji UOKiK. Oczywiście urząd może zwlekać, przeciągać decyzję licząc, że Křetínský się zniecierpliwi – przewiduje Braun.
We wtorek „Gazeta Wyborcza” ujawniła nagrane rozmowy Jarosława Kaczyńskiego dotyczące inwestycji budowlanej spółki Srebrna w centrum Warszawy. W artykule, który napisali Wojciech Czuchnowski i Iwona Szpala, przedstawiono nagranie rozmowy z końca lipca ub.r. Jarosława Kaczyńskiego i Austriaka Geralda Birgfellnera – krewnego Jana Marii Tomaszewskiego i Grzegorza Tomaszewskiego, kuzynów szefa PiS.
Rozmowa dotyczy inwestycji budowlanej, którą planuje spółka Srebrna, kontrolowana przez osoby związane z PiS. Firma ma działkę w centrum Warszawy, chciałaby tam zbudować dwa wieżowce o wysokości 190 metrów, na co musi się zgodzić stołeczny ratusz. Srebrna złożyła wniosek dwa lata temu, jak dotąd nie uzyskała zgody. Z drugiej strony roszczenia do nieruchomości zgłosiło kilku spadkobierców jej dawnych właścicieli.
Jak nieoficjalnie dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl publikacja „Gazety Wyborczej” może zaszkodzić negocjacjom wydawcy i doprowadzić do osłabienia jego pozycji w sprawie przejęcia właściciela Radia ZET.
– Uderzenie w prezesa Kaczyńskiego to duża sprawa. Jeśli PiS będzie chciał się zemścić to wykorzysta wszelkie narzędzia żeby nie dopuścić do przejęcia, nawet jeśli Kretinsky wybierze ofertę Agory i SFS Ventures – mówi nam jeden z ekspertów medialnych.
– Nie widzę związku między tą publikacją, a sprawą kupna spółki Eurozet. To nonsens – odpowiada nam Jarosław Kurski pytany o ujawnienie „taśm Kaczyńskiego” właśnie teraz, tuż przed końcem negocjacji. – Łączenie tych faktów jest absurdalne – komentuje Nina Graboś, dyrektor działu komunikacji w Agorze.
Eurozet sprzedawany pół roku po przejęciu przez Czech Media Invest
Eurozet został wystawiony na sprzedaż kilka miesięcy po kupnie go przez Czech Media Invest od francuskiego koncernu Lagardere. Czeska firma przejęła Eurozet razem z aktywami radiowymi Lagardere w Czechach, Rumunii i na Słowacji, płacąc 73 mln euro. Transakcję ogłoszono w kwietniu 2018 roku, a w czerwcu zgodę na jej realizację w Polsce wyraził Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Na początku grudnia 2018 roku portal Wirtualnemedia pl poinformował, że ofertę zakupu Eurozetu złożyła Grupa Fratria. Wśród potencjalnie zainteresowanych oprócz Fratrii i Agory wymieniano także Zbigniewa Jakuba, ZPR Media i PMPG Polskie Media. Dwa tygodnie temu Jakubas potwierdził, że złożył taką ofertę.
Do grupy Eurozet należą Radio ZET, Antyradio, Meloradio (do września ub.r. działające pod nazwą ZET Gold) i Chillizet oraz serwisy internetowe, a także spółka Studio ZET produkująca reklamy radiowe i telewizyjne oraz agencja eventowa Eurozet Live.
38 mln zł zysku Eurozetu w 2017 r.
Do Eurozetu należą Radio ZET, Antyradio, Meloradio (do września ub.r. działające pod nazwą ZET Gold) i Chillizet oraz serwisy internetowe, a także spółka Studio ZET produkująca reklamy radiowe i telewizyjne oraz agencja eventowa Eurozet Live. W 2017 r. firma zanotowała spadek wpływów sprzedażowych o 2,9 proc. do 171,9 mln zł oraz wzrost zysku ze sprzedaży o 14 proc. do 38,1 mln zł.
W ostatnich latach Radio ZET notowało spore spadki słuchalności. Według badania Radio Track od sierpnia do października ub.r. stacja miała 12,3 proc. udziału w rynku słuchalności, wobec 13,9 proc. rok wcześniej. Pod koniec września rozgłośnia rozstała się z redaktorem naczelnym Sławomirem Assendi.
Antyradio od sierpnia do października ub.r. miało 2 proc. udziału w rynku, Meloradio – 0,9 proc., a Chillizet – 0,2 proc.
Z kolei według badania Gemius/PBI w sierpniu ub.r. Radiozet.pl zanotowało 4,34 mln realnych użytkowników i 29,33 mln odsłon, Antyradio.pl – 1,48 mln użytkowników i 6,31 mln odsłon, Chillizet.pl – 1,21 mln użytkowników i 3,63 mln odsłon, a Planeta.fm (641,8 tys. użytkowników i 2 mln odsłon).
Agora zapowiadała 500 mln zł na przejęcia
W połowie ub.r. Agora ogłosiła swoją strategię na lata 2018-2022. Zapowiedziała wtedy, że przeznaczy prawie 500 mln zł na przejęcie, m.in. w sektorze marketingu internetowego i e-commerce.
We wrześniu poinformowała, że za 4,4 mln euro kupi 25 proc. akcji czeskiej spółki ROI Hunter oferującej platformę marketingową umożliwiającą firmom z branży e-commerce promowanie i sprzedaż produktów za pośrednictwem Google’a i Facebooka.
W pierwszych trzech kwartałach ub.r. grupa kapitałowa Agora zanotowała spadek wpływów netto ze sprzedaży o 4,8 proc. do 795,1 mln zł oraz 7,1 mln zł zysku netto (wobec 7 mln zł straty netto rok wcześniej).
Segment radiowy firmy miał 77,9 mln zł przychodów (tyle samo co rok wcześniej) oraz 12,9 mln zł zysku EBITDA (w pierwszych trzech kwartałach 2017 roku wyniósł on 10,3 mln zł). Do firmy należą udziały w nadawcy Radia TOK FM, a także stacje Radio Złote Przeboje, Radio Pogoda i Rock Radio.