W opublikowanych przez „Gazetę Wyborczą” (Agora SA) nagraniach rozmów z prezesem PiS pojawił się wątek finansowania mediów przez Bank Pekao SA. Spółka Fratria stara się o kredyt na zakup Eurozetu właśnie w tym banku. Zapytaliśmy dziennikarzy ekonomicznych, czy publikacja może mieć wpływ na przebieg negocjacji.
We wtorek „Gazeta Wyborcza” udostępniła stenogramy z rozmów, które odbywały się w siedzibie PiS, oraz dokumenty dotyczące inwestycji spółki Srebrna. W materiale Wojciecha Czuchnowskiego i Iwony Szpali zacytowano rozmowę prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego z Grzegorzem Jackiem Tomaszewskim, prywatnie jego kuzynem. Jest on spokrewniony z bratem ciotecznym prezesa PiS Janem Marią Tomaszewskim – doradcą zarządu TVP do spraw teatru – i jest bratem Konrada Tomaszewskiego – byłego zarządcy Lasów Państwowych.
Grzegorz Jacek Tomaszewski jest prezesem spółki Forum, wydawcy „Gazety Polskiej Codziennie”, oraz członkiem zarządu spółki Niezależne Słowo, wydawcy „Gazety Polskiej”. W nagraniach Tomaszewski przyznał, że „Gazeta Polska Codziennie” straciła płynność finansową i rozważał jej zamknięcie. Z przebiegu rozmowy wynika, że Tomaszewski miał zgłaszać się o pomoc do Michała Krupińskiego, prezesa Banku Pekao SA. Ten jednak – jak podaje gazeta – „najwyraźniej nie pomógł lub pomógł niewystarczająco”.
Tymczasem wątek wsparcia finansowego od upaństwowionego banku dla prywatnej spółki medialnej pojawił się w ostatnich miesiącach w kontekście sprzedaży Eurozetu, właściciela m.in. Radia Zet. Jak już informowaliśmy, Fratria, właściciel m.in. tygodnika „Sieci” oraz serwisu Wpolityce.pl, miała dostać promesę na kredyt pod zakup Eurozetu właśnie od Banku Pekao SA.
W przesłanym oświadczeniu Banku Pekao SA przekonuje, że każdy kredyt udzielany jest po analizie zdolności spłacenia pożyczki i po zbadaniu dokumentów. Podkreśla, że decyzję podejmuje tzw. komitet kredytowy, w skład którego wchodzi trzech wiceprezesów banku i kilku dyrektorów, ale nie jego prezes. Biuro prasowe nie odpowiedziało na nasze pytanie, czy uważa, że publikacja „GW” nadszarpnęła wizerunek banku.
Grzegorz Nawacki, wicenaczelny „Pulsu Biznesu”, pytany przez nas, czy sytuacja wokół taśm „GW” oraz Banku Pekao SA może zaszkodzić Fratrii w negocjacjach, zwraca uwagę, że właścicielem Eurozetu jest prywatny czeski przedsiębiorca i nie obowiązuje go prawo o przetargach publicznych. To oznacza, że może sprzedać spółkę zarówno Fratrii, jak i Agorze czy Jakubasowi.
Innego zdania jest Kazimierz Krupa, ekonomista i były redaktor naczelny magazynu „Forbes Polska”. Krupa stwierdza: – Bardzo bym się zdziwił, gdyby ten kredyt został udzielony, ale w obecnej sytuacji niczego nie da się wykluczyć.
Tymczasem według naszych rozmówców z Radia Zet pojawienie się Banku Pekao SA w kontekście całej rozmowy opublikowanej przez „GW” może nie mieć wpływu na przebieg negocjacji. Dziennikarze przypominają, że jeden z potencjalnych nabywców Eurozetu Zbigniew Jakubas zastrzegł, że ważność jego oferty upływa 31 stycznia, co może oznaczać, że rozmowy na temat sprzedaży spółki zakończą się jeszcze w tym tygodniu.