PiS nerwowo reaguje na „taśmy Kaczyńskiego” w „Gazecie Wyborczej”

Jeszcze przed wtorkową publikacją „Gazety Wyborczej”, w której znalezły się „taśmy Kaczyńskiego”, na Nowogrodzkiej zebrał się komitet polityczny PiS, a rzeczniczka partii oświadczyła, że to „pseudorewelacje” o spółce Srebrna. Ekspert mówi o zaskakująco nerwowej reakcji partii rządzącej.

Jako jeden z pierwszych do publikacji nawiązał na Twitterze redaktor naczelny tygodnika „Newsweek Polska” Tomasz Lis: „Czyli jutro poznamy »najbogatszą osobę w Polsce«, jak sam o sobie mówi. Już wiecie kto?”, „29 stycznia 2019 – to będzie jeden z najważniejszych dni w osiemnastoletniej historii PiS. A z całą pewnością najprawdziwszy”. Niedługo potem dziennikarze zaczęli spekulować, czego może dotyczyć materiał.

Czyli jutro poznamy „najbogatszą osobę w Polsce”, jak sam o sobie mówi. Już wiecie kto? 😉

— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 28 stycznia 2019

Po godz. 18 wicenaczelny „GW” Jarosław Kurski napisał: „Niestety, nie zdążyliśmy podnieść nakładu jutrzejszego wydania »Gazety Wyborczej«. A zatem, jeśli ktoś nie ma jeszcze naszej cyfrowej prenumeraty (zawsze może wykupić), to spacer do kiosku rekomenduję z samego rana”.

Niestety, nie zdążyliśmy podnieść nakładu jutrzejszego wydania @gazeta_wyborcza. A zatem, jeśli ktoś nie ma jeszcze naszej cyfrowej prenumeraty (zawsze może wykupić), to spacer do kiosku rekomenduję z samego rana.

— Jarosław Kurski (@JaroslawKurski) 28 stycznia 2019

Artykuł „GW” dotyczy taśm, na których został nagrany prezes PiS. Jarosław Kaczyński opowiada za zamkniętymi drzwiami o wartej 1,3 mld zł inwestycji spółki Srebrna. Dziennik poświęcił sprawie sześć stron we wtorkowym wydaniu.

Wersja dotycząca „taśm Kaczyńskiego” dominowała także wśród dziennikarzy na Twitterze. Bartek Godusławski z „Dziennika Gazety Prawnej” napisał: „Jutro prezes Kaczyński zrozumie, co to znaczy, że z rodziną dobrze się wychodzi tylko na zdjęciu. W najbliższym czasie zaś popularne będą też imiona Karolina Maria Wiktoria”. Wśród spekulacji padały nazwiska kuzyna Kaczyńskiego – Jana Marii Tomaszewskiego i jego bliskich.

Wczoraj po południu w siedzibie PiS przy ul. Nowogrodzkiej Jarosław Kaczyński zwołał nagłą naradę z udziałem najważniejszych polityków partii. Wieczorem rzeczniczka PiS Beata Mazurek napisała na Twitterze: „»Pseudo rewelacje« o których tak dziś głośno na TT to kolejny art. GW o spółce Srebrna. Te same plotki i spekulacje, które słyszymy od lat. Poniżej odpowiedz BP PiS do red.Czuchnowskiego na przesłane pytania” [pisownia oryginalna – red.].

„Pseudo rewelacje”o których tak dziś głośno na TT to kolejny art. GW o spółce Srebrna. Te same plotki i spekulacje, które słyszymy od lat. Poniżej odpowiedz BP PiS do red.Czuchnowskiego na przesłane pytania. pic.twitter.com/SqpZzxwcEA

— Beata Mazurek (@beatamk) 28 stycznia 2019

Mazurek załączyła screen e-maila Krzysztofa Wilamowskiego z biura prasowego Klubu Parlamentarnego PiS do Wojciecha Czuchnowskiego. Napisał on, że „przekazywanie pytań z wyznaczeniem kilkugodzinnego terminu na udzielenie odpowiedzi, w przededniu zapowiedzianej publikacji, w istocie sprowadza się do działania prowizorycznego i pozornego” oraz zapowiedział kroki prawne w przypadku naruszenia dóbr osobistych przedstawicieli PiS.

Wojciech Czuchnowski skomentował: „Pani Mazurek już wie, co będzie w jutrzejszej Wyborczej. Na szczęście ludzie ocenią to sami. Swoją drogą ciekawe, że zamieściła odpowiedzi PiS a nie dała pytań, jakie zadaliśmy JK:)”.

Tymczasem serwis 300polityka.pl zwrócił uwagę, że we wtorkowych porannych programach publicystycznych nie ma polityków z PiS.

W ocenie Wiesława Gałązki, publicysty i konsultanta politycznego, reakcja PiS na jeszcze nieopublikowany artykuł jest zbyt nerwowa. – Tylko ktoś, kto ma coś na sumieniu, ma obawy. Zawsze lepiej zarzuty „wziąć na klatę”, zdementować i uruchomić własne media – stwierdza. Dodaje, że politycy PiS powinni z dementowaniem poczekać do czasu ukazania się tekstu. Zdaniem eksperta zatrzymanie byłego rzecznika MON mogło być ruchem wyprzedzającym, ale – jak zaznaczył – „to może być za mała skala jak na tak duży materiał”.