W głównym wydaniu „Wiadomości” w relacji z pogrzebu Pawła Adamowicza pokazano ujęcie z Donaldem Tuskiem, kiedy o. Wiśniewski wypowiadał słowo: „Człowiek posługujący się językiem nienawiści”. Niektórzy dziennikarze mocno to skrytykowali, a dyrektor TAI Jarosław Olechowski uważa te zastrzeżenie za nieuzasadnione. – Pragnę zwrócić uwagę, że także TVN24 ilustrował transmisję ceremonii pogrzebowej ujęciami Donalda Tuska – np. w trakcie wystąpienia bliskich śp. Pawła Adamowicza – stwierdził.
W „Wiadomościach” ujęcie z Donaldem Tuskiem oraz innymi osobami będącymi w pierwszym rzędzie Bazyliki Mariackiej w Gdańsku podczas pogrzebu Pawła Adamowicza znalazło się w relacji Maksymiliana Maszendy w tej uroczystości.
Kiedy prezentowany był ten kadr, najpierw reporter mówił, że Adamowicza „żegnali też gdańscy przyjaciele”, a potem słuchać było często cytowane zdanie z wystąpienia o. Ludwika Wiśniewskiego: „Człowiek posługujący się językiem nienawiści”. Dalszemu fragmentowi wypowiedzi duchownego („człowiek budujący swoją karierę na kłamstwie nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju”. I będzie odtąd tego przestrzegać”) towarzyszyło już pokazujące go ujęcie.
więcej wiary, ten fragment przecież oddaje odczucia sporej części widzów pic.twitter.com/OjKuN1LXwI
— grzegorz dabrowski (@gd7171) 19 stycznia 2019
Pogrzeb był transmitowany w całości w TVP Info, TVP Gdańsk, TVN24 i Polsat News. W trakcie relacji często pokazywano siedzących w pierwszym rzędzie Donalda Tuska, Lecha Wałęsę i Aleksandra Kwaśniewskiego z żonami. Prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki wraz z kilkoma ministrami zostali posadzeni w jednym z dalszych rzędów. Natomiast w pierwszym rzędzie po drugiej stronie przejścia siedzieli członkowie najbliższej rodziny Pawła Adamowicza, których pokazywano znacznie rzadziej.
Dziennikarze natychmiast krytykują „Wiadomości”
Aktywni na Twitterze dziennikarze zaraz po pokazaniu w „Wiadomościach” ujęcia Donalda Tuska jako tła dla słów o. Wiśniewskiego skrytykowali taką zbitkę. – „Wiadomości” TVP1 pokazują Donalda Tuska, gdy o. Wiśniewski zaczyna mówić: „Człowiek posługujący się językiem nienawiści, człowiek budujący swoją karierę na kłamstwie, nie może pełnić wysokich funkcji w naszym kraju”. Haniebne – napisał Jacek Gądek z Gazeta.pl.
– Piszę właśnie tekst. I zastanawiałem się, czy „reżimowa propaganda TVP” nie będzie za mocno napisane. Teraz mam inny kłopot. Jak napisać mocniej? Bo chyba nie oddałem w wystarczającym stopniu tego, czym jest i co robi TVP – skomentował Patryk Słowik z „Dziennika Gazety Prawnej”. – Nie spodziewałam się po nich niczego innego – stwierdziła Renata Grochal z „Newsweek Polska”.
– Chciałam tylko zwrócić uwagę, że w trakcie wystąpień w katedrze wszyscy siedzieli, a Tusk stoi, więc nie jest to po prostu fragment transmisji tylko montaż. A także 5 sekund to bardzo długie ujęcie. 3 to max jaki daje się obecnie w materiałach informacyjnych – napisała Dominika Długosz, do niedawna w Polsat News.
Gdy ojciec Wiśniewski mówił o tym, że człowiek kierujący się kłamstwem nie może pełnić funkcji publicznych, wszyscy siedzieli, byłem w kościele, wiem. TVP dało w tym momencie przebitkę ze stojącym D. Tuskiem. Ci amatorzy nawet manipulują tak, że ich podłość jest oczywista.
— Tomasz Lis (@lis_tomasz) 19 stycznia 2019
– Nie mogę w to uwierzyć, mimo wszystko – napisał Daniel Olczykowski z Onetu. – Nie oglądałem dziś „Wiadomości”, bo po raz pierwszy w życiu nie byłem w stanie. Ale jak widzę, nic się nie zmienia. Opamiętanie nie nadeszło. A najbardziej irytująca jest bezsilność, że ta propaganda jest nie do powstrzymania – skrytykował Janusz Schwertner, też z Onetu.
Innego zdania jest natomiast Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”. – Myślę, że transmisja z Mszy była godnym uszanowaniem człowieka po jego śmierci. Bardziej haniebne jest to co się wyprawia wokół śmierci Adamowicza, jak z ofiary zwykłego, prawdopodobnie ześwirowanego bandyty robi się „zamach polityczny”, podgrzewa emocje do walki polityczne. Jeżeli uznać, ze TVP nie uszanowała śmierci Adamowicza, to jak określić wczorajsze i dzisiejsze „Fakty”? Imho – najbardziej nie uszanował majestatu śmierci Owsiak. W niedzielę, w poniedziałek i dzisiaj. Ale w jego przypadku mnie to nie dziwi – napisał.
– Redaktor po prostu manipuluje! PDT (premier Donald Tusk -przyp.) pojawił się na ekranie, gdy autor materiału powiedział „pojawili się też gdańscy przyjaciele”. Przypisywanie złych intencji jest mega słabe. Nagonka trwa… – skomentował wpis Jacka Gądka Bartłomiej Graczak, reporter „Wiadomości”. – I komuś na mikserze omsknął się palec, że gdy w tle padało „Człowiek posługujący się językiem nienawiści, człowiek budujący swoją karierę na kłamstwie” to dalej pokazywano Tuska? Przez 5 sekund! To jak spóźnienie się prezesa na minutę ciszy – gorzej niż zbrodnia, to błąd… – ocenił Mikołaj Wójcik z „Faktu”.
– To jest szukanie dziury w całym. Jakie słowa wypowiada autor? „Pojawili się też gdańscy przyjaciele”. Nic więcej. Powstrzymajcie tę nagonkę, proszę – stwierdził Graczak. – Najpierw obejrzyj to, a potem brnij w to, w co brniesz. Łatwiej dyskutuje się o faktach. Odczucia każdy może mieć swoje. Opinie też. Ale fakt jest taki, jak napisałem. Jeśli to błąd, to katastrofalny dla programu informacyjnego. Nie sądzisz? – stwierdził Wójcik.
To jest szukanie dziury w całym. Jakie słowa wypowiada autor? „Pojawili się też gdańscy przyjaciele”. Nic więcej. Powstrzymajcie tę nagonkę, proszę.
— Bartłomiej Graczak (@bgraczak) 19 stycznia 2019
Olechowski: w TVN24 pokazywano Tuska podczas przemowy rodziny Adamowicza
Do krytycznych opinii szybko odniósł się Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.
– Szanowni Państwo, głosy krytyczne wobec Wiadomości” TVP są nieuzasadnione. Pragnę zwrócić uwagę, że także TVN24 ilustrował transmisję ceremonii pogrzebowej ujęciami Donalda Tuska – np. w trakcie wystąpienia bliskich śp. Pawła Adamowicza – stwierdził.
Szanowni Państwo, głosy krytyczne wobec @WiadomosciTVP są nieuzasadnione. Pragnę zwrócić uwagę, że także @tvn24 ilustrował transmisję ceremonii pogrzebowej ujęciami @donaldtusk – np. w trakcie wystąpienia bliskich śp. Pawła Adamowicza pic.twitter.com/dJD5OQKmLe
— Jarek Olechowski (@OlechowskiJarek) 19 stycznia 2019
– D. Tusk w materiale M. Maszendy pojawia się na ekranie, gdy autor mówi „pojawili się też gdańscy przyjaciele”. Owszem, szefa RE widać, gdy ksiądz zaczyna mówić, ale twierdzenie, że autor miał na myśli coś innego niż powiedział jest podłe i niskie. Opamiętajcie się w tej nagonce – podkreślił Bartłomiej Graczak.
W sobotnich „Faktach” TVN pokazano natomiast bez cięć 3-minutowy fragment wystąpienia o. Wiśniewskiego. Cały czas emitowano ujęcie pokazujące duchownego.
Przyjaciel Pawła Adamowicza, dominikanin ojciec Ludwik Wiśniewski apeluje: trzeba skończyć z nienawiścią. Więcej w @FaktyTVN:https://t.co/HVxEKUT95Z
— Fakty TVN (@FaktyTVN) 19 stycznia 2019
Według danych Nielsen Audience Measurement w ub.r. główne wydanie „Wiadomości” oglądało przeciętnie 2,82 mln widzów, z czego 2,27 mln w TVP1, a 550,2 tys. w TVP Info.