Jak wynika z informacji „Presserwisu”, spotkanie Kozłowskiej z zespołem dziennika trwało zaledwie kilka minut. – Myślę, że jego przebieg pokrzyżowały wydarzenia z Gdańska (atak na prezydenta Pawła Adamowicza – red.). Wszyscy żyli tylko tym – mówi nam jeden z dziennikarzy gazety.
Jak się dowiadujemy, Kozłowska nie przedstawiła szczegółowych planów na temat rozwoju dziennika. – Z konkretów, zapowiedziała rozwój publicystyki, której do tej pory nie mieliśmy, oraz „powrót do korzeni”, cokolwiek miałoby to oznaczać – słyszymy od dziennikarzy.
Z Katarzyną Kozłowską nie udało nam się skontaktować.
Kozłowska została ogłoszona naczelną „Faktu” pod koniec grudnia. Wcześniej pracowała w tej gazecie w latach 2004-2008, m.in. na stanowisku kierownika działu politycznego. Później była m.in. wicenaczelną „Super Expressu” i wydawcą dziennika „Polska The Times”. Do „Faktu” przeszła z „Dziennika Gazety Prawnej”. Prezes RAS Polska Mark Dekan, ogłaszając zespołowi wybór Kozłowskiej, powiedział, że dziennik nie potrzebuje rewolucji, a ewolucji.