Według Czuchnowskiego i Siedleckiej na zabójcę Adamowicza wpłynęło oglądanie TVP w więzieniu

„Odlot”

Wojciech Czuchnowski i Ewa Siedlecka

Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” i Ewa Siedlecka z „Polityki” ocenili, że Stefana W. do zamordowania prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza mogło skłonić oglądanie w więzieniu Telewizji Polskiej. – Odlot. Chodzący i piszący wstyd dla zawodu – stwierdzili niektórzy dziennikarze o wpisie Czuchnowskiego.

Stefan W. dźgnął Pawła Adamowicza w niedzielę wieczorem podczas światełka do nieba na koncercie w Gdańsku w ramach finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Zaraz potem krzyczał do mikrofonu, że został niesłusznie skazany na więzienie, a tam torturowała go PO.

Adamowicz zmarł w poniedziałek po południu. W. został aresztowany, postawiono mu zarzut zabójstwa. Mężczyzna nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień.

Szybko ustalono, że Stefan W. został aresztowany za serię napadów w 2013 roku na placówki SKOK-ów i jednego z banków. Został skazany na 5,5 roku więzienia, wyszedł w grudniu ub.r. Był leczony psychiatrycznie.

Wojciech Czuchnowski z „Gazety Wyborczej” i Ewa Siedlecka z „Polityki” połączyli zamach na Adamowicza z mocno krytycznymi materiałami o polityku, które w ub.r. pojawiały się w Telewizji Polskiej. – Zabójca Pawła Adamowicza ostatnie lata spędził w zakładzie karnym. Odkąd rządzi PiS, w placówkach publicznych puszcza się tylko TVP. Jest więc dosyć jasne, jaki przekaz do niego docierał. Aż dotarł… – napisał Czuchnowski na Twitterze.

– W więzieniu jedyne dostępne media to prorządowe gazety i Telewizja Publiczna. Szczególnie telewizyjne „Wiadomości”, które w każdym wydaniu sporo czasu poświęcają „opozycji totalnej”, która szkodzi Polsce i Polakom na tysiące sposobów. Przekonują też, że sędziowie – a Stefan W. był skazany – są opozycją polityczną, że są „na telefon”, oczywiście polityków Platformy – stwierdziła Ewa Siedlecka na swoim blogu.

– Jeśli więc coś kształtowało wizję Polski Stefana W. w ostatnich latach, to raczej „Wiadomości”. I rządowa telewizja ze słynnym programem „Minęła Dwudziesta”, w którym ostatnio pokazano satyryczny materiał o tym, że Jerzy Owsiak za pomocą Wielkiej Orkiestry nabija kabzę Hannie Gronkiewicz-Waltz – dodała.

Przypomnijmy, że na tę satyryczną animację skarżył się Owsiak, informując w poniedziałek, że rezygnuje z funkcji prezesa Fundacji WOŚP. – Pani Barbara Piela, uraziła mnie pani bardzo, poczułem się istotnie jak w Auschwitz. Pani to zrobiła – powiedział.

Zabójca Pawła Adamowicza ostatnie lata spędził w zakładzie karnym. Odkąd rządzi PiS,w placówkach publicznych puszcza się tylko TVP. Jest więc dosyć jasne, jaki przekaz do niego docierał. Aż dotarł…. — wojciech czuchnowski (@czuchnowski) 15 stycznia 2019

Niektórzy dziennikarze aktywni na Twitterze skrytykowali wpis Wojciecha Czuchnowskiego. – Pokazałam strażnikowi więziennemu. Reakcja: debilizm – stwierdziła Anna Skiepko z Radia Nadzieja. – Dziennikarstwo śledcze najwyższej próby – ironizował Marcin Makowski z „Do Rzeczy”. – Chodzący i piszący wstyd dla zawodu – ocenił Krzysztof Stanowski z Weszło.

– Oni już wiedzą. Nie łudźmy się – skomentowała Zuzanna Dąbrowska z Radia Maryja. – Odlot – stwierdziła Kataryna. – Zaduma, poziom, refleksja i język pełen miłości. Tak, autor jest dziennikarzem „Gazety Wyborczej”, gazety nawołującej… – napisał Wojciech Biedroń z „Sieci”.

– Tak ? 😀 Tyle, że to nie PiS miał tam miażdżące poparcie w ostatnich (i nie tylko) wyborach… I takie tezy stawiają ludzie, których traktuje się w wielu środowiskach poważnie… :/ – zwrócił uwagę Jakub Szymczuk, wcześniej fotoreporter prasowy, obecnie fotograf prezydenta Andrzeja Dudy.

Z Czuchnowskim zgodził się natomiast Leszek Krawczyk, były korespondent Telewizji Polskiej i Telewizji WP. – Prawda – skomentował wpis dziennikarza „GW”.

Czuchnowski z upomnieniem i pozwem za wpisy twitterowe

Wojciech Czuchnowski regularnie zamieszcza i podaje dalej na Twitterze ostre wpisy o tematyce politycznej. W lipcu 2017 roku nazwał publicystę TV Republiki Jerzego Targalskiego jednym z „PiS-owskich świrów”, a dziennikarza „Sieci” Krzysztofa Feusette’a zaliczył do „żałosnych fiutów”. – To sympatyczny, uszczypliwy wulgaryzm, w żaden sposób nie jest poniżający – przekonywał Czuchnowski. Zwierzchnicy w „Gazecie Wyborczej” upomnieli go za ten wpis.

W połowie października ub.r. podał dalej na Twitterze obraźliwy wpis o publicystce TVP Info Magdaleny Ogórek. – Często podaję rzeczy, z którymi się nie zgadzam lub mnie oburzają (np. wpisy p. Pawłowicz) Uważam, że daje to obraz stanu debaty publicznej – tłumaczył Czuchnowski.

Z kolei w grudniu ub.r. Prawo i Sprawiedliwość pozwało Wojciecha Czuchnowskiego, a także Platformę Obywatelską, za wpisy twitterowe, w których partię i jej polityków określono jako mafię. Od dziennikarza domaga się przeprosin i 15 tys. zł zadośćuczynienia na cel społeczny.

Profil twitterowy Czuchnowskiego obserwuje 15,3 tys. użytkowników.