Jak mówi „Presserwisowi” dyrektor generalny IWP Marek Frąckowiak, konkurs GrandFront od kilku lat budził dyskusje wśród wydawców, grafików i samego jury. – Wszystko przez to, że rynek się zmienia. Doszliśmy zatem do wniosku, że trzeba poddać formułę poważniejszym zmianom, a to wymaga trochę czasu, oddechu i spojrzenia z pewnym dystansem na sytuację rynkową – wyjaśnia. Zaznacza, że decyzja o zawieszeniu plebiscytu była trudna.
IWP zakłada, że przerwa nie będzie dłuższa niż rok. W tym czasie mają zostać opracowane nowe zasady plebiscytu. Frąckowiak zapowiada, że do ich stworzenia zostaną zaproszeni przedstawiciele różnych stron rynku prasowego, przede wszystkim wydawcy.
O konieczności zmiany formuły plebiscytu mówi też Maciej Hoffman, prezes zarządu Stowarzyszenia Dziennikarzy i Wydawców Repropol i były dyrektor generalny IWP. – Trzeba się zastanowić, co można zrobić, by nie zmniejszyć rangi konkursu i zwiększyć aktywność samych zainteresowanych. Ten rok był trudny dla wydawców, pojawiły się problemy z Ruchem. Dyskusja (o konkursie – red.) zaczęła się zbyt późno – mówi. Zdaniem Hoffmana jury plebiscytu powinno zwracać większą uwagę na wartość artystyczną okładek, a odejść od ich ścisłej kategoryzacji. – Na przykład dzienniki regionalne w większości są w rękach tego samego wydawcy, o nagrodę ciągle więc walczy ta sama grupa. Innym może to przeszkadzać – mówi.
Ostatnią, 16. edycję plebiscytu GrandFront wygrała okładka „Dziennika Gazety Prawnej”. Znajdował się na niej prezes PiS Jarosław Kaczyński, za którym padały dwa cienie, a pod spodem był napis: „Trójpodział władzy”. Autorem okładki jest Cezary Cichocki.