Ekspert: KE może nakazać TVP i Polskiemu Radiu zwrot pomocy od państwa

Poselski projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych może być uznany za plan pomocy publicznej, podlegający notyfikacji Komisji Europejskiej – wynika z opinii Biura Analiz Sejmowych. W ocenie eksperta od prawa unijnego może dojść do sytuacji, w której TVP i Polskie Radio musiałyby zwrócić przyznane środki.

W piątek do Sejmu wpłynął projekt nowelizacji ustawy o opłatach abonamentowych złożony przez grupę posłów PiS. Zaproponowano w nim, aby TVP i Polskie Radio otrzymały z budżetu państwa 1,26 mld zł w ramach rekompensaty za utracone wpływy z abonamentu. Według harmonogramu posiedzenia Sejmu pierwsze czytanie projektu ma odbyć się dzisiaj, drugie jutro, a w piątek może zostać przegłosowany.

W trybie pilnym projekt zaopiniowało Biuro Analiz Sejmowych, które uznało, że jest on objęty prawem Unii Europejskiej. „Projekt ustawy może zostać uznany za plan pomocy publicznej, podlegający notyfikacji Komisji Europejskiej” – napisało BAS.

Dr Paweł Kowalski z Wydziału Prawa SWPS w Warszawie mówi „Presserwisowi”, że do tej pory takiej sytuacji na rynku europejskim nie było. – W faktycznej mierze jest to forma pomocy publicznej – podkreśla. Jak wyjaśnia, pomoc publiczna jest stosowana wtedy, gdy dany podmiot medialny nie jest w stanie utrzymać się na rynku i dostaje finansowanie od państwa. Zdaniem eksperta tego typu praktyki stwarzają zagrożenie dla innych podmiotów, które muszą konkurować na rynku. Stąd też możliwa jest interwencja Komisji Europejskiej.

W ocenie dr. Kowalskiego KE może nakazać zwrot pieniędzy przekazanych TVP i Polskiemu Radiu. – Komisja pilnuje, żeby zasada konkurencji, która jest jednym z fundamentów Wspólnoty, została zachowana – podkreśla ekspert.