W trakcie tradycyjnego noworocznego spotkania w redakcji „Dziennika Zachodniego” podziękowaliśmy sobie za pracę w minionym roku. Była to okazja do podsumowań rekordowego dla nas roku 2018 i nakreślenia ścieżek przyszłości, którymi będzie podążał Dziennik w najbliższych latach. Nagrodzeni zostali także najlepsi pracownicy naszej redakcji, w tym Dziennikarz Roku oraz Brylant Reklamy 2018.
Noworoczne spotkanie „Dziennika Zachodniego”
– Minęło kolejne 12 miesięcy, więc możemy znów się spotkać i pogratulować tego, jaki świetny to był rok – mówił Zenon Nowak, prezes Dziennika Zachodniego.
– Świetnie udało nam się zrealizować to, na co stawialiśmy nacisk w 2018 roku, czyli pracę w internecie. Zarówno Dziennik Zachodni, jak i Nasze Miasto są liderami swoich kategorii jeśli chodzi o serwisy internetowe, za co bardzo dziękuję Wam, redakcji – kontynuował Nowak, podkreślając wkład w internetowy sukces DZ wszystkich działów związanych z naszą gazetą i portalami.
Podczas noworocznego spotkania „Dziennika Zachodniego” nie zabrakło podziękowań i gratulacji. Były to przede wszystkim słowa uznania dla wszystkich działów redakcji za znakomicie wykonaną pracę w 2018 roku.
Określiliśmy sobie również kierunki przyszłości, którymi będzie podążała redakcja w najbliższych latach. Są to z pewnością media elektroniczne, czyli świetnie działające już portale „Dziennika Zachodniego” i Naszego Miasta, na których rozwój i jakość będziemy kłaść jeszcze większy nacisk.
Nie zabrakło też nagród indywidualnych.
Wyróżnieni pracownicy „Dziennika Zachodniego”
- Aneta Frątczak
- Joanna Rozner
- Karol Świerkot
- Zuzanna Bacia-Jagodzik
- Dorota Wojtecka
- Klaudia Łuniewska
- Tomasz Kazanecki
- Grzegorz Bargieła
- Patryk Drabek
- Monika Krężel
- Krystyna Bober
Brylant Reklamy i Dziennikarz Roku 2018
Dwie najważniejsze nagrody przyznawane podczas noworocznego spotkania Dziennika Zachodniego to Brylant Reklamy oraz Dziennikarz Roku.
Brylantem Reklamy 2018 została Aleksandra Rychlicka.
– Solidna, zaangażowana, pracowita, z głową otwartą na nowe rozwiązania, podejmująca nowe wyzwania przy realizacji kampanii reklamowych, a przy tym skromna. Tak można w kilku prostych słowach scharakteryzować Olę. Zawsze niezawodna i służąca pomocą w każdej sytuacji. Wielozadaniowa, ale też asertywna – to tylko fragment uzasadnienia nagrody. Ponadto Ola zanotowała w 2018 roku najwyższy wzrost sprzedaży w Biurze Reklamy DZ.
Dziennikarzem Roku 2018 został Bartosz Wojsa
Bartosz Wojsa został najmłodszym dziennikarzem w historii Dziennika Zachodniego, którego nagrodzono tytułem Dziennikarza Roku.
– Początkowo irytowała nas jego bezczelna młodość. Z czasem jednak sypnął mu się wąs, znalazł dziewczynę, zadbał o mieszkanie i kupił psa. Zrobił więc wszystko, co powinien zrobić mężczyzna w jego wieku, a nade wszystko zadbał o swój rozwój zawodowy. Pisał, mówił, nagrywał coraz więcej i coraz lepiej, i dziś jest ekstraklasowym dziennikarzem – to jedynie fragment uzasadnienia o przyznaniu tytułu Bartkowi.
Później jeszcze kilkukrotnie podkreślono fakt, że jest on dziennikarzem, który znakomicie czuje się zarówno w krótkich formach informacyjnych, jak i obszernej publicystyce. Bez wątpienia Bartkowi umiejętności i zawodowej dojrzałości mogą zazdrościć nawet dziennikarze z dużo większym doświadczeniem zawodowym. W tym roku Bartosz Wojsa zmierzył się z kilkoma wielkimi wyzwaniami dziennikarskimi, które na pewno w pewien sposób ukształtowały go jako dziennikarza i stały się milowymi krokami w jego karierze. Chodzi tutaj m.in. o obsługę Szczytu Klimatycznego ONZ w Katowicach, ale przede wszystkim kilkunastodniową pracę Bartka na miejscu tragedii w Zofiówce, blisko jego rodzinnego domu, gdzie w maju tego roku zginęło 5 górników.
– Tragedia w Zofiówce była dotychczas moim największym wyzwaniem dziennikarskim – uważa Wojsa.
– To było 11 dni intensywnej pracy przez 24 godziny na dobę. Skala tego wydarzenia była tak wielka, że trzeba było je relacjonować na żywo przez cały czas. Chwilę na sen znajdowałem w samochodzie, przebierałem koszulę i wracałem przed bramę kopalni – wspomina nasz redakcyjny kolega. Wyczucie mediów społecznościowych sprawia, że Bartek jest znakomitym dziennikarzem na miarę XXI wieku. Jego zaangażowanie w pracę pokazuje jednak, że jest przede wszystkim dziennikarzem z krwi i kości. – Było to dla mnie naturalne, że jeśli dzieje się coś tak ważnego, a ja jestem blisko tej sprawy, to muszę ją poprowadzić od początku do końca. to mój dziennikarski obowiązek – dodał Bartek odnośnie Zofiówki.