Piętnastu Saudyjczyków, którzy udali się do Turcji na krótko przed śmiercią Dżamala Chaszodżdżiego, musiało działać na zlecenie – oświadczył we wtorek szef MSZ Turcji Mevlut Cavusoglu. Zastrzegł, że rozkaz w tej sprawie nie wyszedł od saudyjskiego króla Salmana.