Pod koniec zeszłego tygodnia wydawnictwa Ringier Axel Springer Polska, Edipresse Polska i Bauer znacząco ograniczyły nakłady swoich tytułów prasowych dystrybuowanych przez Ruch. Część gazet i czasopism trafiła do Kolportera. Wydawcy zażądali tygodniowych zaliczek na rzecz dalszego dostarczania prasy – nieoficjalnie dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl.
W pierwszych dniach listopada br. nowy zarząd Ruchu spotkał się z przedstawicielami wszystkich wydawców, których tytuły dystrybuuje. Według informacji Wirtualnemedia.pl, poproszono ich o zwiększenie nakładów, aby spółka mogła dalej funkcjonować. Wydawnictwa otrzymały także zapewnienie o tym, że Ruch będzie płacił za dostarczaną prasę oraz spłacał zadłużenie.
Po spotkaniu wydawcy przyjęli wówczas te zapewnienia zarządu i rozszerzyli współpracę z dystrybutorem, zwiększając nakłady swoich gazet i czasopism.
Gwarantem miało być zapewnione finansowanie, czyli umowa w sprawie przedłużenia linii kredytowej przez Alior Bank. Na początku października właściciel Ruchu (spółka Lurena Investments B.V.) podpisał bowiem porozumienie z Aliorem, największym wierzycielem firmy, które zakładało kontynuację wypracowywania programu restrukturyzacji oraz znalezienie docelowego inwestora dla spółki.
Ruch czekał na kredyt, ale się nie doczekał
Bank zobowiązał się wtedy, że udzieli spółce kredytu, który pozwoli Ruchowi płacić wydawcom. – Na mocy podpisanego porozumienia, bank przedłuży udzielone finansowanie, co pozwoli na przygotowanie wspólnie z KPMG planu restrukturyzacji – informowała Wirtualnemedia.pl w październiku Joanna Dzwonkowska, rzecznik prasowa Ruchu.
Ale – jak dowiedział się portal Wirtualnemedia.pl – główny akcjonariusz Alior Banku czyli Grupa PZU nie zgodził się na przedłużenie linii kredytowej Ruchowi. Zdecydowano o tym w zeszłym tygodniu. Według naszych rozmówców, ta decyzja została odebrana „z dużym zaskoczeniem”.
Przez brak finansowania Ruch stracił możliwość dalszej spłaty swoich zobowiązań wobec wierzycieli, także za dostarczaną prasę. Reakcja wydawców była natychmiastowa – pod koniec zeszłego tygodnia grupy Ringier Axel Springer Polska, Edipresse Polska i Bauer ograniczyły nakłady swoich gazet i czasopism w Ruchu. Z nieoficjalnych ustaleń Wirtualnemedia.pl wynika, że wycofano nawet 50 proc. nakładów tych wydawnictw. Część trafiła do Kolportera.
– Najwięksi wydawcy zażądali tygodniowych zaliczek, czyli najpierw pieniądze, a potem prasa. To odwrotnie niż do tej pory – słyszymy od osoby znającej przebieg negocjacji.
Co ważne, mniejsi wydawcy nadal są związani z Ruchem.
Wydawcy nie komentują, Ruch zasłania się tajemnicą handlową
Portal Wirtualnemedia.pl w zeszły piątek poprosił wydawców o potwierdzenie lub zdementowanie ustaleń o wycofaniu części nakładów z Ruchu i przeniesieniu do Kolportera. Z kolei Ruch odmówił odpowiedzi na pytania.
– Ze względu na obowiązujące przepisy, nie będziemy komentować naszej współpracy z Ruchem – odpowiedziała Agnieszka Skrzypek-Makowska, communications manager w RAS Polska. – Nie komentujemy – uciął Maciej Brzozowski, dyrektor public relations w Bauer Media.
– W imieniu zarządu Ruch SA w restrukturyzacji chciałabym poinformować, że wszelkie informacje dotyczące kontraktów z wydawcami prasy są objęte tajemnicą handlową, w związku z czym nie możemy udzielić komentarza w tej sprawie – tłumaczy Joanna Dzwonkowska, rzecznik prasowa Ruch SA.
Ruch ma do spłaty ponad 600 mln zobowiązań
Obecnie zobowiązania Ruchu wobec wydawców prasy wynoszą ok. 280 mln zł. Grupa ZPR Media podała, że dystrybutor jest jej winny 10 mln zł, Gremi Media – że 2,9 mln zł (2,45 mln zł odpisała już od swoich aktywów, oceniając, że odzyskanie tej kwoty jest mało prawdopodobne), a Agora w lipcu br. dokonała z tego powody odpisu wynoszącego 13,6 mln zł.
W ub.r. Ruch zanotował 1,34 mld zł wpływów, wobec 1,46 mld zł rok wcześniej. Poprzedni zarząd spółki podkreślał, że segment detaliczny jest rentowny – EBITDA za 2017 r. wyniosła 19,2 mln zł.
Sieć Ruchu obejmuje ponad 2 tys. kiosków i saloników prasowych, w tym ok. 1,7 tys. własnych. Firma dostarcza też prasę (ok. 3,7 tys. tytułów) do kilkunastu tys. innych punktów sprzedaży, m.in. małych sklepów i supermarketów (od niedawna do ponad 2 tys. sklepów Biedronka).