Od 1 października 2018 roku obowiązuje nowa ramówka Polsat News. Po pierwszym tygodniu jej obowiązywania (1-7 października 2018 roku) średnia oglądalność Polsat News wyniosła 61 586 widzów, co dało stacji udziały na poziomie 1,01 proc. – wynika z danych Nielsen Audience Measurement, opracowanych przez portal Wirtualnemedia.pl.
Zmiany nie poprawiały tygodniowej oglądalności Polsat News. W porównaniu do poprzedniego tygodnia (24-30.09) kanał Polsat News oglądało średnio 64,7 tys. widzów, co dało udziały na poziomie 1,02 proc.
Joanna Racewicz i Bogdan Rymanowski, nowe studio
Telewizja Polsat tej jesieni postawiła nie tylko na nowości w ramówce, ale również na zmianę wyglądu studia, które korzysta z nowoczesnego – większego walla, zapewniającego wyświetlanie newsów w ciągu 2-3 sekund od kliknięcia, a duży ekran znajduje się tuż za prowadzącym.
W studiu wymieniono także podłogę i elementy scenografii. Stół prezenterski został zmodernizowany, ale zachował swój pierwotny kształt. W studio umieszczono także 30 bezszwowych monitorów plazmowych oraz ekran LCD w standardzie UHD o przekątnej 103 cale. Kolejnym nowym rozwiązaniem wdrożonym w studiu „Wydarzeń” i Polsat News jest system automatyki ruchu kamer. Dwie kamery zostały zainstalowane na jeżdżących po torach wózkach z automatycznymi kolumnami. Pozostałe trzy kamery są zamontowane na wózkach ze zdalnie sterowanymi głowicami i kolumnami. Wszystkie kamery są sterowane bezpośrednio z reżyserki, a w studiu przebywa tylko prowadzący program.
Podczas wyborów samorządowych, które odbędą się 21 października br. w studio zadebiutuje również technologia AR czyli rozszerzona rzeczywistość. Remont studia Polsat News przeprowadzany był od lipca br.
Jesienna ramówka to także nowi prowadzący: 3 października na antenie Telewizji Polsat i Polsat News zadebiutowała Joanna Racewicz, która prowadzi poranne pasmo „Nowy Dzień”. Natomiast Bogdan Rymanowski, którego transfer był jednym z głośniej komentowanych zmian w mediach w ostatnim czasie, jest gospodarzem „Wydarzeń” oraz „Wydarzenia i opinie”.
W ramówce pojawiły się nowe programy m.in. „Godziny Szczytu”, „W rytmie dnia”, „Obraz dnia” w Polsat News, „Polityka na ostro” (zastąpiła „Tak czy nie” i „Dzień dobry Polsko”, na zmianę nowy program prowadzi Agnieszka Gozdyra oraz Grzegorz Jankowski), od niedzieli 7 października pojawiły się także „Cztery strony prasy”.
Czy te zmiany wpłyną na postrzeganie stacji i jej oglądalność? Czy widz przywiązuje wagę do nowych technologii i czy wpływają one na prezentację wiadomości na ekranie? O to spytaliśmy ekspertów.
„Polsat buduje markę telewizji wszechstronnej”
Maciej Grzywaczewski, były wiceprezes ATM Grupy ocenia, że zmiany technologiczne mogą pomóc przyciągnąć widza, którego „w zasadzie nie ma w telewizji”.
– Widz w telewizji się starzeje, młodzi w zasadzie nie oglądają telewizji. Każda forma, która przypomina formę internetu działa na plus. Telewizja interaktywna – która pozwoli na klikanie i bardzo szybkie newsy w takiej formule, jaką ma internet – ma szansę, by przyciągnąć młodych widzów. Jak już będą w telewizji, być może oglądną coś innego – ocenia Maciej Grzywaczewski w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.
Według niego, nowości, które pojawiły się w jesiennej ramówce oraz liczba kanałów, która oferowana jest w ramach Grupy Cyfrowego Polsatu sprawiają, że stacja buduje sobie markę telewizji wszechstronnej.
– Ma bardzo dobry pakiet kanałów sportowych, którego na przykład TVN nie ma. Ma kanały lifestylowe, filmowe, ogólnodostępne w kilku mutacjach, ma bardzo szeroką ofertę w różnych wariantach. Buduje sobie przez to bardzo pozytywną markę jako telewizji wszechstronnej. Natomiast każde pozyskanie nowego widza zwiększa rynek, uatrakcyjnia go. Polsat zajmuje jakąś pozycję w torcie reklamowym, tym bardziej, że stacji jest bardzo dużo. Polsat News być może trochę odbierze widzom TVN24 i TVP Info, a „Wydarzenia” w nowej formule odbiorą „Wiadomościom” i „Faktom”. Walka o widza trwa, myślę, że to dobry kierunek – podsumowuje były wiceprezes Grupy ATM.
Kluczem do sukcesu stacji nie jest jedynie technologia
Sławomir Zieliński m.in. były dziennikarz, prezenter, dyrektor TVP 1 i biura Koordynacji Programowej zwraca z kolei uwagę na rozwiązanie technologiczne, na które postawiła stacja.
– Technologia jest ważna, bo jest to sposób dotarcia do widza. Im bardziej atrakcyjnie – tym ciekawej. Dzisiaj „rządzi” obrazek, scenografia, wygląd. Równie ważny jest także poziom dziennikarstwa, osobowości przed kamerą, jakość materiałów reporterskich, w ogóle zaufanie do stacji. To wszystko razem połączone z technologią dopiero prowadzi do sukcesu – podkreśla Sławomir Zieliński.
Były dyrektor TVP 1 w rozmowie z nami zwraca również uwagę na nowych prezenterów, którzy dołączyli do pasm informacyjnych Polsatu.
– Polsat News ma nowe studio, ale też i „nowe twarze”. Joannę Racewicz i Bogdana Rymanowskiego wielu widzów Polsatu może zobaczy pierwszy raz, a na pewno odkryje na nowo. Zarówno TVN jak i TVP ma dziś taką technologię i takie studia, że spokojnie wszystko mogą przekazać. Jeśli nawet korespondent gdzieś jeszcze nie dojedzie, to przecież są media społecznościowe, które stały się znaczącą częścią wielkiego rynku informacyjnego – stwierdza.
Według niego, przekaz, który prezentują obecnie dzienniki informacyjne podzielił światy „na pół”, tj. na „zwolenników dobrej zmiany” i jej przeciwników. Natomiast Polsat ma szansę przyciągnąć widza, który sam chce ocenić rzeczywistość.
– Od pewnego czasu zwolennicy „dobrej zmiany” skierowali swoją uwagę w kierunku wizji świata pokazywanego przez TVP, przeciwnicy skupili się na obrazie TVN-u. Polsat News, przy swoim 1.-procentowym udziale w rynku ma, co zawsze wynikało z badań, widownię neutralną, może nawet patrząca z dystansem na te „dwa obrazy” naszej rzeczywistości. Tak czy owak najważniejszym wyzwaniem dla Polsatu News oprócz nowego wizualno-technicznego oblicza, będzie utrzymanie tego, co było do tej pory najmocniejszą stroną tej Stacji. A mianowicie, trwanie przy swojej neutralności – podkreśla Zieliński.
Przewaga technologii telewizyjnych nad internetem
Dyrektor ds. marketingu i PR, Filip Lenart z Interii.pl ocenia natomiast, że inwestycje Polsatu w nowe studia są naturalnym ruchem w kierunku zwiększania atrakcyjności na wymagającym rynku stacji telewizyjnych. – To również ukłon w stronę widza i dostrzeżenie faktu, że odbiorca treści telewizyjnych oczekuje najwyższej jakości realizacji obrazu – komentuje.
Filip Lenart dodaje, że takie inwestycje pokazują także, że stacje telewizyjne wciąż mają potencjał do zaznaczania swojej realizacyjnej przewagi nad wydawcami czy vlogerami, angażującymi się w produkcje skierowane do internetu.
– Telewizja i internet to światy, które – jak pokazują ostatnie lata – mogą się uzupełniać i nawzajem motywować do tworzenia coraz lepszej oferty dla swoich widzów, użytkowników. Inwestycje Polsatu to dla nas także potwierdzenie słuszności wybranej przez Grupę Interia drogi, czyli współpracy z nadawcami telewizyjnymi: Polsatem, TVN-em, Discovery – zamiast konkurowania z nimi w dziedzinie – w której mają zrozumiałą przewagę technologiczną i specjalistyczne know-how. Również wśród klientów nieustannie obserwujemy rosnące zapotrzebowanie na produkcje wideo – stwierdza dyrektor ds. marketingu i PR w Interii.
Dodaje także, że z tych powodów portal cały czas rozbudowuje swoje struktury oraz własne możliwości produkcji. – Jednak stricte w duchu formatów internetowych i w taki sposób, aby zachować komplementarność oferty nadawców TV, dostępnej na portalu – podsumowuje.
Członek Rady Mediów Narodowych i były prezes TVP w latach 2011-2015 Juliusz Braun w rozmowie z Wirtualnemedia.pl odnosi się do kwestii zastosowania technologii pod względem postrzegania stacji.
– Niezmierne istotne jest postrzeganie stacji jako nowoczesnej. Widz, zwłaszcza młodszy, nie akceptuje tego co uznaje za przestarzałe, anachroniczne. Nie musi – a zwykle nie potrafi – szczegółowo analizować stosowanych rozwiązań i technik, ale liczy się ogólne wrażenie. Wygląd studia, sposób wykorzystywania możliwości technicznych przez prowadzącego i oczywiście, jakość obrazu ma wielkie znaczenie nie tylko dla wizerunku stacji, ale w konsekwencji także dla budowania zaufania. A to podstawa związku widza ze „swoją” stacją – mówi nam Braun.
Wpływ na konkurencyjność stacji
Jak zmiany w Polsacie wpłyną na działania konkurencji? Czy TVN i TVP, ale i mniejsi nadawcy powinni iść śladem tej stacji i rozważyć inwestycje w nowe technologie? Eksperci nie oceniają takich działań jednoznaczne.
Według Macieja Grzywaczewskiego trudno powiedzieć, czy działania Polsatu wpłyną pośrednio na konkurencję. – Czy konkurencja ruszy w wyścig technologiczny? Nie wiem, TVN – może, a TVP – nie sądzę. Trudno powiedzieć, bo to są kanały premium, tylko dla wybranych, nie są ogólnodostępne. Myślę jednak, że to dobry kierunek – każda próba pozyskiwania młodego widza i utrzymania jest dobra z punktu widzenia stacji – uważa.
Juliusz Braun uważa natomiast, że „aktywni gracze na rynku audiowizualnym nie mogą sobie pozwolić na pozostawanie w tyle”. – Oczywiście bywają technologie, które okazują się nietrafione, jak choćby telewizja 3D. Generalnie jednak każde nowe rozwiązanie wymusza pościg ze strony konkurentów – podsumowuje.
Średni dobowy udział Polsatu we wrześniu br. wyniósł 10,04 proc., co dało stacji pozycję lidera na rynku telewizyjnym. Wynik w porównaniu do września 2017 roku zmniejszył się jednak o 11,31 proc.