Dziennikarze, prawnicy i lekarze kontra minister sprawiedliwości: próby naruszania tajemnicy zawodowej uderzają w prawa obywatelskie

Press Club Polska wspólnie z Naczelną Radą Adwokacką, Krajową Radą Radców Prawnych i Naczelną Radą Lekarską protestują wobec propozycji ministerstwa sprawiedliwości, dotyczących nowych przepisów o zwalnianiu z tajemnicy zawodowej przedstawicieli zawodów zaufania publicznego. W czwartek rzecznik resortu podał, że pomysł nie zyskał „akceptacji kierownictwa MS”.

Propozycja Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczy art. 180 par. 2 Kodeksu prawa karnego. Dotyczy on sposobu prowadzenia postępowania przygotowawczego. Obecnie zgodę na zwolnienie z tajemnicy zawodowej (np. lekarza, dziennikarza, adwokata) musi wyrazić zgodę sąd. Zmuszanie do przekazania poufnych informacji jest dopuszczalne tylko wtedy, kiedy prokuratura nie jest w stanie ustalić ważnych dla sprawy faktów na podstawie innych dowodów oraz ze względu na – ogólnikowo ujęte – „dobro wymiaru sprawiedliwości”.

Prokurator zamiast sądu

O propozycjach ministerstwa jako pierwszy napisał „Dziennik Gazeta Prawna”. Według ustaleń gazety, resort sprawiedliwości ma proponować, by zamiast sądu decyzję o zwolnieniu z tajemnicy zawodowej mógł wydawać prokurator w trakcie śledztwa.

– To jedna z wielu wersji roboczych, w trakcie prac legislacyjnych pracuje się nad różnymi pomysłami. To abecadło legislacji, dziennikarze doskonale o tym wiedzą. Ostateczny kształt projektu jest upubliczniany i przekazywany do konsultacji. Na razie takiego jeszcze nie ma – komentował Jan Kanthak, rzecznik ministerstwa sprawiedliwości.

Dziennikarze, lekarze i prawnicy: to podważenie zasad państwa prawa

Wspólne oświadczenie w sprawie propozycji resortu sprawiedliwości wydali w czwartek prezesi Press Club Polska, Naczelnej Rady Adwokackiej, Krajowej Rady Radców Prawnych i pełnomocnik Naczelnej Rady Lekarskiej.

– Wyrażamy stanowczy sprzeciw wobec prób niszczenia przez polityków tajemnicy zawodowej obowiązującej m.in. prawników, lekarzy i dziennikarzy, a także osoby wykonujące inne profesje, zobowiązane do jej zachowania – czytamy w oświadczeniu. – Zachowanie tajemnicy to nie tylko ustawowy obowiązek osób wykonujących określone zawody. To przede wszystkim prawo naszych pacjentów, klientów, mocodawców i informatorów mediów. (…) Osłabienie rangi tajemnicy zawodowej poprzez umożliwienie jej uchylenia przez prokuratora , a nie – jak do tej pory – przez sąd – doprowadzi do podważenia zasad państwa prawa. Działanie takie odbywać się będzie z pogwałceniem interesu publicznego i praworządności – piszą sygnatariusze stanowiska (pełna treść na końcu tego tekstu).

„Łamane będą prawa obywateli”

Adw. Jacek Trela, prezes Naczelnej Rady Adwokackiej (NRA), na czwartkowej konferencji prasowej jednoznacznie stwierdził, że zmiana przepisów o tajemnicy zawodowej oznaczać będzie „śmierć dziennikarstwa śledczego”, a dla obywateli „ugodzenie w prywatność, prawo do obrony”. – Nie wydarzyło się nic takiego, co miałoby uzasadniać proponowane zmiany – dodał prezes NRA.

– Projekt ten uderza w istotę zawodu zaufania publicznego. W zaufanie. Bez niego dziennikarze i inni przedstawiciele zawodów zaufania publicznego nie będą wykonywać swojej pracy – argumentował radca prawny Maciej Bobrowicz, prezes Krajowej Rady Radców Prawnych.

Krytycznie o propozycjach resortu sprawiedliwości wypowiedział się także prezes Press Club Polska. Marcin Lewicki podkreślał, że nowelizacja uderzy przede wszystkim w podstawowe prawa obywatelskie. – Każdy z nas pewnie kiedyś będzie pacjentem, będzie potrzebował pomocy prawnej, część pewnie będzie chciała w zaufaniu powiedzieć o czymś dziennikarzowi. Jeśli ta nowelizacja w proponowanym kształcie wejdzie w życie, to w sposób fundamentalny naruszane będą prawa obywateli – ocenił Marcin Lewicki.

Krytycznie o koncepcji CMWP i Towarzystwo Dziennikarskie

Przypomnijmy, że krytycznie o koncepcie resortu sprawiedliwości wypowiedziały się Centrum Monitoringu Wolności Prasy i Towarzystwo Dziennikarskie.

– Przekazanie tak szerokiej władzy śledczym, byłoby uderzeniem nie tylko w dziennikarzy, ale przede wszystkim w ich źródła. Fundamentem relacji dziennikarza z informatorami, często sygnalistami informującymi o patologiach, jest zaufanie. Zaufanie jest systemowo chronione przez tajemnicę dziennikarską, która jest prawem i obowiązkiem dziennikarza. Bez realnej, systemowej ochrony sądowej tajemnicy dziennikarskiej nie ma mowy o misji mediów i o ich funkcji kontrolnej. Nie ma mowy o patrzeniu władzy i politykom na ręce – stwierdziło Towarzystwo Dziennikarskie.

Swoje zaniepokojenie wyraziło także Centrum Monitoringu Wolności Prasy działające przy Stowarzyszeniu Dziennikarzy Polskich. Według organizacji proponowane przepisy są sprzeczne z konstytucją. –

Koncepcja ograniczenia tajemnic zawodowych poprzez umożliwienie ich uchylania postanowieniem prokuratora godzi w ich istotę. Prokurator jest stroną postępowania z istoty rzeczy zainteresowaną w jak najszerszym dostępie do informacji objętych tajemnicą. Konsekwencją nowelizacji byłoby podważenie wyrażonej w art. 49 Konstytucji RP tajemnicy komunikowania się, a w odniesieniu do dziennikarzy – także wolności słowa, w sposób niedopuszczalny w praworządnym państwie – napisano w oświadczeniu wydanym w środę.

Ministerstwo Sprawiedliwości wycofuje się z koncepcji

W czwartek popołudniu rzecznik Ministerstwa Sprawiedliwości podał, że pomysły nie zostały zaakceptowane przez kierownictwo resortu. – Nie będzie zmian w zakresie tajemnicy zawodowej – dziennikarskiej, lekarskiej i adwokackiej. Robocze koncepcje, które zakładały pewne ograniczenia tajemnic, nie zyskały akceptacji kierownictwa MS – napisał Jak Kanthak.

Nie będzie zmian w zakresie tajemnicy zawodowej – dziennikarskiej, lekarskiej i adwokackiej. Robocze koncepcje, które zakładały pewne ograniczenia tajemnic, nie zyskały akceptacji kierownictwa MS.

— Jan Kanthak (@JanKanthak) 4 października 2018

Stanowisko dziennikarzy, adwokatów, lekarzy